Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce
Welcome to the island - Namaste
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Odcinek 06x14 - "The Candidate"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Strona Główna -> LOST - po emisji serialu / LOST / Odcinki / Sezon VI
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Jak Ci się podobał odcinek ?
10
56%
 56%  [ 49 ]
9
16%
 16%  [ 14 ]
8
10%
 10%  [ 9 ]
7
8%
 8%  [ 7 ]
6
0%
 0%  [ 0 ]
5
0%
 0%  [ 0 ]
4
3%
 3%  [ 3 ]
3
2%
 2%  [ 2 ]
2
1%
 1%  [ 1 ]
1
1%
 1%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 86

Autor Wiadomość
Anubis
Mieszkaniec Plaży


Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pon 22:17, 10 Maj 2010    Temat postu:

Dobos napisał:
Tak ale tylko jedna z obsady głównej, kilka postaci drugoplanowych i kilkanaście redshirtów :P


Tak ale te redshirty miały osobowości i imiona we większości a nie byli zombie z tła tak jak grupa Zoe


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adek goku
Matematyk Inicjatywy DHARMA


Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 1535
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pon 22:43, 10 Maj 2010    Temat postu:

Anubis napisał:

Aż tak duża nie zginęło - jatkę to miałeś w finale 3 sezonu tam zginęło jakieś 20 postaci


Miałem na myśli, postaci które były ważne, albo były z nami prawie do samego końca Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kajo(RTS)
Mieszkaniec Plaży


Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cieszyn

PostWysłany: Pon 22:50, 10 Maj 2010    Temat postu:

Ps.
Odpowiedz dla kajo w kwestii moich oczekiwań co do bieżącego sezonu: żadnych głupich zagrywek w stylu "przenosimy ekipę po Incydencie w czasy współczesne bez słowa wyjaśnienia", alternatywa powiązana z rzeczywistością wyspową choćby na zasadzie karmy, jasne zasady wykreślania kandydatów, ciekawsze dialogi, fajniejsze efekty specjalne /Dym mógłby chociaż trochę dymić jak łapie kulki Wink/, zarażenie pokazane lepiej - np Sayid z zimna krwią, bez zmrużenia oka morduje Jin i Sun zamiast tej łzawej sceny tonięcia rodem z Titanica, super ekipa Widmore'a nigdy nie dociera na wyspę Wink bunkry Dharmy jednak coś kryją, mniej łażenia bez celu a więcej mitologii, szeptów i krzyków, no i oczywiście JULIET NIE GINIE Wink
to tak na poczekaniu Very Happy




magdalia:

- Odpowiedz dla kajo w kwestii moich oczekiwań co do bieżącego sezonu: żadnych głupich zagrywek w stylu "przenosimy ekipę po Incydencie w czasy współczesne bez słowa wyjaśnienia" - ale co mają wyjaśniać ? proste wskutek ogromnej ilości energii magnetycznej spowodowanej wybuchem bomby rozbitkowie się przenoszą do czasów współczesnych, takie akcje w Lost to norma;)



- alternatywa powiązana z rzeczywistością wyspową choćby na zasadzie karmy - o tym jak jest ta alternatywa powiązana dowiemy się zapewne już niedługo;)


jasne zasady wykreślania kandydatów, - ok oprócz Kate która raz jest wykreślona (u Flocke'a, raz nie U Jacoba) zasady są proste, giniesz to cię skreślają


ciekawsze dialogi, - aż takie złe nie są, w ogóle co to znaczy "dobry dialog"?Wink


fajniejsze efekty specjalne /Dym mógłby chociaż trochę dymić jak łapie kulki Wink - mniejszy budżet tego sezonu:)


zarażenie pokazane lepiej - np Sayid z zimna krwią, bez zmrużenia oka morduje Jin i Sun zamiast tej łzawej sceny tonięcia rodem z Titanica -- nie pierwszy raz w Lost bahetrzy ginęli w takie "ckliwej scenie" dla mnie nic w tym złego, jakby to Sayid ich zabił to znów by były narzekania że z Lost robi się jatka, po za tym Sayid jak na parę dni zarażenia nieźle podziałał - zabicie Dogena, Lennona, zabicie dwóch ochroniarzy Widmora,jak dla mnie to całkiem nieźle;)



bunkry Dharmy jednak coś kryją - przecież motyw bunkrów był przez kilka sezonów, wiemy czemu służyły, za co odpowiadały. co niby jeszcze mają kryć?


mniej łażenia bez celu a więcej mitologii, szeptów i krzyków- mało mitologii? no jak dla mnie cały odcinek o Richardzie, jaskinia Flocke'a, latarnia Jacoba, Świątynia, odcinek 6x15 też się nieźle pod tym względem zapowiada,


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kajo(RTS) dnia Pon 22:55, 10 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MAD
Moderator


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 67 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: URS
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pon 22:56, 10 Maj 2010    Temat postu:

<center>AKCJA NA WYSPIE</center>

Zacznę od Hydry. Pierwsze ujęcie przedstawia nam Jacka i Sayida na plaży. Co jako pierwsze rzuciło mi się w oczy? Poprzedni odcinek skończył się w środku dnia, a teraz mamy noc… Komuś chyba urwał się tu film - i to w dosłownym znaczeniu. Po chwili z ciemności wyłania się Flocke. Stara się zdobyć zaufania doktorka mówiąc, że planował chciał zabić wszystkich rozbitków, ale się rozmyślił. Tym oto genialnym sposobem zdradza przed doktorkiem swoje prawdziwe zamiary.

Przeskakujemy wgłąb wyspy. Pozostali rozbitkowie zostają zamknięci w klatkach przez niedobrego Widmorea. Jin i Sun wciąż nie mogą się sobą nacieszyć. Zastanawiałem się czemu miało służyć powtarzanie sceny z "The Last Recruit", ale pod końcówka odcinka mnie oświeciła... Sawyer słusznie zauważa, że znaleźli się w punkcie wyjścia. Moje pierwsze skojarzenie? Teoria o zapętleniu wydarzeń. Sawyer wyrywa Seamusowi broń. W odpowiedzi Widmore manifestuje swoje pokojowe zamiary przykładając Kate lufę do skroni. Przy okazji dostajemy kolejne potwierdzenie, że biedna Kate nie jest niestety kandydatką. Pytanie: skąd Widmore, wie kto jest na liście? Sawyer zostaje skarcony przez Seamusa za swoje wybryki. Chwilę potem do akcji wkracza Czarny Dym dokonując eksterminacji balastu. Wygląda na to, że każdy kto podniesie rękę na Jamesa Forda, marnie kończy. Trzeba przyznać, że w końcu Frank dostał jakąś ciekawą scenę - kopanie w drzwi od klatki. Głupota pachołków Widmora wprawiła mnie w stan osłupienia. Po co strzelać do czegoś, czego nie da się zabić? W między czasie Widmore znika gdzieś na szybki numerek z Zoey. Niestety tym razem nie mieliśmy okazji zobaczyć tej ślicznotki.


Kolejna scena, kiedy Flockeminator eliminuje kolejnych pachołków jest równie komiczna. Wielce zaintrygował mnie jego atrybut w postaci kuloodpornej koszulki, w której nie powstają nawet dziury. Flockeminator rzuca skwapliwie okiem na samolot i myśli „E, to nic, że nie ma szyby i że stoi tyłem do pasa startowego. W końcu przesuwanie samolotów to moja specjalność. Nie takie rzeczy się robiło w harcerstwie”. Flockeminator wkracza do samolotu i znajduje zamontowane przez Widmore'a C4. Słyszałem opinie, że mogła za tym stać grupa Richarda lub sam Flocke. Z miejsca zaprzeczam. Pomijając fakt, że samolot cały czas był cały czas strzeżony, to zwyczajnie nie zdążyliby tam dotrzeć. Dla mnie sprawa jest oczywista - to sprawka Widmora. Zastanawia mnie inna rzecz. Czemu nie zaoszczędził sobie trudu wysadzając samolot od razu? Chyba nie liczył na to, że zabije Flocke'a tą eksplozją? Wróćmy jednak do Flocke'a. Nasz kochany Mr. Clean prezentuje kolejne ukryte skille konstruując bombę przy użyciu zegarka. Trochę to dziwne jak na kogoś kto tkwi na wyspie od kilku tysięcy lat. Jedynym sensownym wytłumaczeniem było by przeskanowanie pamięci MacGyvera. Po chwili, na miejsce przybywają rozbitkowie. Sayid pospiesznie klęka przy ciele jednego ze strażników i diagnozuje u denata skręcenie karku. Cóż, jeśli ktoś się zna na skręcaniu karków, to na pewno on.

Flockeminator dzieli się z rozbitkami swoim szatańskim pomysłem przejęcia łodzi podwodnej. W tym momencie zacząłem nabierać podejrzeń. Przecież nie odpłyną z wyspy tak po prostu. Szykuje się jakiś przekręt... Jack wyjawia Flocke'owi, że wciąż kocha Johna, a następnie wrzuca go do wody. Do tej pory śmieję się z tej sceny. Z pewnością na długo zapadnie mi ona w pamięci. Nie wiem co Sawyer chciał przez to osiągnąć, ale fajnie się to oglądało Może liczył na to, że umrze na wskutek przeziębienia? Miłosne igraszki przerywają jednak strzały ludzi Widmora. Strzelaniny w Lost nigdy nie były najwyższych lotów, ale czary goryczy dopełnia Jacek, którego omijają kule. Nagle, UWAGA! Kasia dostała kulkę! Spełniły się marzenia Amosa. No prawie, bo chłopacy wnoszą dziewczynę do łodzi i ostatecznie wychodzi cało z opresji. Pogódźmy się z tym. To było zbyt piękne żeby mogło być prawdziwe. Na przystani, Claire prezentuje swój kunszt strzelecki. Sawyer wystawia głowę z łodzi i podziwia celność koleżanki, którą wciągnął świat gier. "Niech ginie!" - myśli sobie Sawyer i zamyka pokrywę zostawiając blondynę w rękach łysego pedofila. O wilku mowa! Flocke znudzony podziwianiem wodorostów, wygrzebuje się z wody i chwyta goniącą łódź furiatkę mówiąc "Uwierz mi. Nie chcesz być na tej łodzi". Od tego momentu staje się jasne, że wszystko było częścią jego misternego planu.

Dzielni chłopcy wnoszą ranną Kasie do łodzi. Hugo nie może znaleźć apteczki, która znajduje się tuż za nim. Jack znajduje w plecaczku małe akuku i zaczyna się problem. Jesteśmy świadkami analogicznej sytuacji do tej z odcinka "Incydent". Kolejny raz dochodzi do konfliktu pomiędzy Sawyerem a Jackiem. Jack wyczuwa jednak podstęp Flocke'a. Świadomy, że nie może on zabijać kandydatów, przekonuje innych, że bomba nie wybuchnie. Sawyer jest jednak przeciwny. Wciąż ma w pamięci wpadkę Jacka z Jugheadem i stratę Juliet. Następuje pojedynek spojrzeń zakończony decyzją Sawyera o rozbrojeniu bomby. Zegar staje na moment w miejscu, po czym odliczanie włącza się z zdwojoną szybkością. Sayid budzi w sobie złodziejskie instynkty i ucieka z bombą, która wybucha mu w dłoniach. Nie jestem ekspertem od C4, ale taka ilość powinna spowodować większe zniszczenia. Cieszę się, że zakończono wątek pana Jarrah, ale uważam, że powinno to nastąpić dużo wcześniej. Nie będzie więcej kebabów. Frank zaintrygowany przeciek w łodzi, zostaje znokautowany przez drzwi, które wylatają pod wpływem ciśnienia. Bardzo wyszukany pomysł na pozbywanie się postaci. Pogratulować Darltonom. Przed śmiercią Arab wypowiada ważne słowa. Wspomina doktorkowi o Desmondzie i dodaje na pożegnanie "To będziesz ty, Jack". Czyżby chodziło mu o przejęcie pałeczki po Jacobie? Zasugerowano jednocześnie, że Szkot będzie kluczem do unicestwienia Flocke'a. Pozostali rozbitkowie ewakuują się z tonącej łodzi, ale w międzyczasie giną Jin i Sun. Szkoda mi ich, ale powiedzmy sobie szczerze. Nic już nie wnoszą do tego serialu.

Rozbitkowie dobijają do brzegu i następuje płaczliwa scena. Mina Jacka dosłownie odwzorowuje moje odczucia. W tym momencie zacząłem zastanawiać się nad bezsensem śmierci wszystkich bohaterów na przestrzeni tych 6 sezonów. Szczerze mówiąc, nie widzę w tym żadnego celu. Pozostaje mieć nadzieję, że ich śmierć jednak nie pójdzie na marne. Sawyer będzie miał niezłe wyrzuty sumienia, kiedy odzyska przytomność. Tym razem to on podjął niefortunną decyzję i ma na koncie więcej ofiar niż Jack. Mam nadzieję, że w przyszłym odcinku dojdzie do pojednania z Jackiem i zaczną sobie bardziej ufać.

Flocke i Claire obserwują z daleka tonącą łódź po czym łysy oświadcza, że robota nie skończona i wyrusza na dalsze łowy. Skąd wie, że nie wszyscy zginęli? To pytanie pozostawiam wam.


<center>FLASH-SIDEWAYSY</center>

Na początek pragnę uświadomić, że wbrew temu, co niektórzy twierdzą, flash-sidewaysy koncentrowały się zarówno na osobie doktora Jacka S. jak i na osobie pacjenta - Johna L. Pierwsze scena wygląda bardzo obiecująco. Powraca motyw oka i widzimy doktorka budzącego Johna po operacji. Od początku widać powrót do obsesyjnej natury Jacka z flashbacków, który nie spocznie dopóki wszyscy na świecie będą chodzić na dwóch nogach. Oferuje Locke'owi poddanie się eksperymentalnej operacji. Nazywa go przy tym ";kandydatem", co brzmi dosyć dwuznacznie biorąc pod uwagę drugą linię czasową. Zastanawiam się co Darltonowie próbują nam przez to powiedzieć? Kolejne moje pytanie brzmi: gdzie się podział Ben? Ostatnim razem towarzyszył Locke'owi w drodze do szpitala. Może wrócił do szkoły pilnować uczniów przed panoszącymi się w okolicy szalonymi kierowcami i pedofilami ze Szkocji.

Jack pragnąc poznać przyczynę kalectwa Johna, odwiedza jego dentystę, którym okazuje się być nasz stary, poczciwy Bernard. Jego zachowanie w tej scenie jest co najmniej dziwne. Jack dowiaduje się, że obaj byli pasażerami lotu 815 i coś zaczyna sobie uświadamiać. Bernard informuje Jacka, że w wypadku brał udział ktoś jeszcze i odsyła go do domu spokojnej starości. Duży kładzie nacisk na fakt że całe zajście miało miejsce trzy lata temu. Czyżby jakaś aluzja do pierwszej linii czasowej? Wygląda to tak jakby był w pełni świadomy wydarzeń z wyspy. Jego zachowanie przypomina postawę Eloise w odcinku "Happily Ever After". Może w ten sposób starał się coś podpowiedzieć Jackowi, ale wiedział, że nie należy go w pełni uświadamiać?

Nie spodziewałem się, że jeszcze zobaczymy Coopera, więc za to duży plus dla odcinka. Aktor powrócił na plan po dokładnie 49 odcinkach od czasu swojej śmierci w "The Brig". Sądząc po jego stanie, nie jest zbyt chętny do zabawy w przywłaszczanie cudzych organów wewnętrznych. Tutaj pojawia się kolejne pytanie: czy Cooper jest złym człowiekiem tak samo jak w pierwszej linii czasowej? Być może w momencie wypadku był jeszcze na etapie, kiedy zdobywał zaufanie Locke'a i próbował dorwać się do jego nerki? Pamiętajmy, że pozostaje jeszcze kwestia Sawyera i morderstwa jego rodziców. Może jego stan jest karą za grzechy w pierwszej linii czasowej? Karma, ludzie, karma.

Po powrocie Jacka do szpitala, kolejny ukłon w stronę widzów. Locke mamrocze przed snem "Wciśnij przycisk" i "Żałuję, że we mnie nie uwierzyłeś". Bardzo mi przypadła do gustu ta scena. Mam poczucie, że zachowano ciągłość z pierwszymi sezonami. Do akcji wkracza Claire. Cieszę się, że powrócono do jej wątku. Jack nie powtarza błędów tatusia i postanawia przygarnąć siostrzyczkę. W ramach wdzięczności Claire wręcza Jackowi pozytywkę. Powraca motyw odbicia w lustrze. Pozytywka wygrywa melodyjkę "Catch a Falling Star", którą znamy chociażby z końcówki odcinka "Sundown". Można to potraktować także jako nawiązanie do sytuacji na wyspie, na której Claire godnie zastępuje Danielle w roli zwariowanej matki szukającej swego dziecka. Zobaczymy czy pozytywka będzie miała jeszcze jakąś rolę do odegrania. Byłbym zapomniał. Jack wręcza Claire batonika Apollo z automatu doskonale znanego nam z odcinka "The Incident". Czyżby kolejna aluzja do Jacoba?

W pożegnalnej rozmowie z Jackiem padają kolejne znane nam cytaty "Let it go" i "Whatever Happend Happend". Widzimy jak na dłoni, że doszło do zamiany ról. Tym razem to Jack jest człowiekiem wiary, a Locke człowiekiem nauki. Ta scena miał za zadanie pokazać nam, że obaj panowie świetnie się uzupełniają i potrzebują nawzajem, aby zrozumieć pewne rzeczy.


<center>ZAKOŃCZENIE</center>

Odcinek oceniłem na 7, ale w dalszym ciągu nie wiem jaka ocena jest w pełni adekwatna. Innymi słowy - odcinek nie usatysfakcjonował mnie w pełni. Trzeba przyznać, że trzymał w napięciu, było dużo dramaturgii, ale zabrakło tego, za co najbardziej cenię Lost - mitologii. Tym razem postawiono na relacje między bohaterami, ale moim skromnym zdaniem było tego trochę za dużo. Darltonowie powinni odnaleźć złoty środek pomiędzy rozwiązywaniem zagadek a finalizowaniem historii poszczególnych postaci. Co mi się jeszcze nie podobało? Odcinek "Happily Ever After" zapoczątkował pewien trend zgodnie, z którym rozpoczął się proces uświadamiania rozbitków o pierwszej linii czasowej. Ostatnimi czasy wątek ten został jakby zrzucony na drugi plan i stanął w miejscu. Jack spotyka coraz więcej osób z samolotu. Niby coś mu świta w głowie, ale na tym się kończy. Zastańmy jeszcze przy flash-sidewaysach. Rozwiązanie wątku Johna i Jacka również mnie rozczarowało. Liczyłem na to, że Locke jednak się przełamie i dojdzie do operacji. Z drugiej jednak strony, flesze miały swoje plusy. Pojawiło się kilka starych postaci i nawiązań do pierwszych sezonów. Największym minusem odcinka był (po raz kolejny) brak Bena, Richarda i Milesa. Liczę na to, że powrócą z hukiem. Najwyższy czas.

Odcinek zaliczam do udanych, ale pozostaje spory niedosyt. Możliwe, że lepsze wrażenia wyniosę po powtórnym obejrzeniu. Podobnie miałem w przypadku wielu odcinków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anubis
Mieszkaniec Plaży


Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pon 23:21, 10 Maj 2010    Temat postu:

kajo(RTS) napisał:
Ps.

bunkry Dharmy jednak coś kryją - przecież motyw bunkrów był przez kilka sezonów, wiemy czemu służyły, za co odpowiadały. co niby jeszcze mają kryć?


Raczej nie wemy do czego służyły bunkry - w każdym razie nie do końca,

Stacja Burza - tylko na mignęła w 4 sezonie bez wyjaśnienia co to za licho

Stacja Hydra - nie widzieliśmy jej działającej, wyjaśnienia Changa w stylu "tam babrają się w niedźwiedzim łajnie" to trochę mało...

Stacja Łabędź - tajemnicza mapka nie wyjaśniona, o co chodzi z elektromagnetyzmem też nie wyjaśniono. Jak i implozja dała trochę nie dosytu.

Stacja Strzała - przeznaczenie nie znane

Stacja Perła a łabędź nie wyjaśniono czemu obsłudze perły wmawiano że robią tylko test psychologiczny Łabędziowi (a sprawozdania lądowały na polance zamiast w dowództwie)

Stacja Orchidea - istota badań nie znana przynajmniej nie do końca.

Oczywiście to wszystko jest nie ważne wg. dartlonów i tego nie wytłumaczą....

Cytat:
mniej łażenia bez celu a więcej mitologii, szeptów i krzyków- mało mitologii? no jak dla mnie cały odcinek o Richardzie, jaskinia Flocke'a, latarnia Jacoba, Świątynia, odcinek 6x15 też się nieźle pod tym względem zapowiada,


Odcinek o Richardzie to była największa porażka tego serialu, a mitologi tam nie było żadnej tylko tani, kiepski serial brazylijski. Szepty wyjaśnione na siłę ale ujdą, Jaskinią i latarnia może ale i tak mamy mętlik choćby z różną rolą Katie czy tego czy Jacob zawiadywał i latarnia i jaskinią czy tylko latarnią a jaskinią dymek. Że nie wspomnę naszych mistycznych przez 6 sezonów liczb które okazały się być bzikem Jacoba bez ustalonego sensu.... Ale odcinek 6x15 daje nadzieje obyśmy się nie zawiedli...


Piotruś, to ty? / MAD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anubis dnia Pon 23:32, 10 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LucyLu
Mysliwy


Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: LOST Online
Płeć: Zagubiona

PostWysłany: Wto 1:14, 11 Maj 2010    Temat postu:

Krzys napisał:
Funk napisał:
Krzys napisał:

~ nazwisko "Kwon" w jaskini oznaczało Sun. Jin tak jakby popełnił samobójstwo, tak więc nie mógł być Kandydatem

Nie zapominaj o ich córce:)


Nie, to Sun była Kandydatką. Jeśli by nią nie była, to Jacob nie miałby po co odwiedzać ją na ślubie. A jeśli i ona, i jej córka miałyby być Kandydatkami, to w jaskini nazwisko Kwon pojawiło by się dwa razy :]


W ostatnich odcinkach sporo było o Jinie i Sun, ich odnalezienie było banalnie pokazane tak jakby to właśnie nie o nich cały czas chodziło.
Myślę, że mała Kwon jest kandydatką ( pokazana zresztą na filmiku w aparacie)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kajo(RTS)
Mieszkaniec Plaży


Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cieszyn

PostWysłany: Wto 10:29, 11 Maj 2010    Temat postu:

Odcinek o Richardzie to była największa porażka tego serialu, a mitologi tam nie było żadnej tylko tani, kiepski serial brazylijski. Szepty wyjaśnione na siłę ale ujdą, Jaskinią i latarnia może ale i tak mamy mętlik choćby z różną rolą Katie czy tego czy Jacob zawiadywał i latarnia i jaskinią czy tylko latarnią a jaskinią dymek. Że nie wspomnę naszych mistycznych przez 6 sezonów liczb które okazały się być bzikem Jacoba bez ustalonego sensu.... Ale odcinek 6x15 daje nadzieje obyśmy się nie zawiedli... - największa porażka tego serialu to odcinek o Richardzie- obawiam się że wątpię, no ale pewnie lepszy był odcinek o Kate, nie no w odcinku o Richardzie nie było żadnej mitologii hehe niech ci będzie...
Od odcinka o Jacku wiadomo, że jaskinia należała do Flocke'a a latarnia do Jacoba...no ale tobie trzeba chyba coś powiedzieć wprost:)
Co do liczb to hmmm ale jaki miały by przedstawiać sens i jaką większą role byś im dał? odpowiadają poszczególnym kandydatom i tyle



Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anubis
Mieszkaniec Plaży


Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Wto 12:14, 11 Maj 2010    Temat postu:

kajo(RTS) napisał:
Odcinek o Richardzie to była największa porażka tego serialu, a mitologi tam nie było żadnej tylko tani, kiepski serial brazylijski. Szepty wyjaśnione na siłę ale ujdą, Jaskinią i latarnia może ale i tak mamy mętlik choćby z różną rolą Katie czy tego czy Jacob zawiadywał i latarnia i jaskinią czy tylko latarnią a jaskinią dymek. Że nie wspomnę naszych mistycznych przez 6 sezonów liczb które okazały się być bzikem Jacoba bez ustalonego sensu.... Ale odcinek 6x15 daje nadzieje obyśmy się nie zawiedli... - największa porażka tego serialu to odcinek o Richardzie- obawiam się że wątpię, no ale pewnie lepszy był odcinek o Kate, nie no w odcinku o Richardzie nie było żadnej mitologii hehe niech ci będzie...
Od odcinka o Jacku wiadomo, że jaskinia należała do Flocke'a a latarnia do Jacoba...no ale tobie trzeba chyba coś powiedzieć wprost:)
Co do liczb to hmmm ale jaki miały by przedstawiać sens i jaką większą role byś im dał? odpowiadają poszczególnym kandydatom i tyle



:)


Dobra zostawmy nieszcżeasnego Richarda i jego kiepski odcinek. Niech ci będzie - za całą mitologie tamtego osdcinak robiła butla gorzały i nic więcje więc kiespmko z tą mitologią...

co do jaskini to własnie też chodzi odpowiedzi w wprost bo wiemy tylko że Dymek o jaskini wie ale równie dobrze to Jacob mógł wydrapać te napisy a dymek dorwał się do nich pózniej. Tego niewemy ale może się dowiemy.

Skor tobie wystarcza "liczby są bzikiem Jacoba" to trudno mnie nie wsytarcza. Oczywiście mamy wyjaśnuienei ze sa to stopnie kątowe w latarni na kółku i one jest przywoite ale czemu tak dobierał osoby do liczb nie wiemy.

Można byłko wymyslić np. osoba o najwieksze liczbie jest najważniejsza np 42 miałby Jack i to on byłby tym kandydatem ale Jack ma 23...[/b]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kajo(RTS)
Mieszkaniec Plaży


Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cieszyn

PostWysłany: Wto 12:28, 11 Maj 2010    Temat postu:

Owszem wyjaśnienie liczb mi wystarcza, bo nie wiem co jeszcze można by im przypisać, a po za tym Anubis jak lubisz mieć tak podane na tacy to właśnie w odcinku o Richardzie otrzymałeś odpowiedzi wprost:

- jak Richard tam trafił
- jak stał się nieśmiertelny


Z tą jaskinia za bardzo kombinujesz, jaskinia- MiB, Latarnia - Jacob, po co szukać dziury w całym:)



ps.ok zostawmy już Richarda i jego całkiem niezły odcinek:)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kajo(RTS) dnia Wto 12:29, 11 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anubis
Mieszkaniec Plaży


Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Wto 18:03, 11 Maj 2010    Temat postu:

kajo(RTS) napisał:
Owszem wyjaśnienie liczb mi wystarcza, bo nie wiem co jeszcze można by im przypisać, a po za tym Anubis jak lubisz mieć tak podane na tacy to właśnie w odcinku o Richardzie otrzymałeś odpowiedzi wprost:

- jak Richard tam trafił
- jak stał się nieśmiertelny


Z tą jaskinia za bardzo kombinujesz, jaskinia- MiB, Latarnia - Jacob, po co szukać dziury w całym:)



ps.ok zostawmy już Richarda i jego całkiem niezły odcinek:)



To jak Richard trafił na wyspę było wiadomo od finału 5 sezonu przynajmniej dla kogoś kto umie kojarzyć fakty, a jak już to kilka odcinków przed tym marnym Richardowym Richard powiedział właściwie wprost że był na Black Roku.

O nieśmiertelności też wspomniał wcześniej (wtedy gdy zdradził że jest z black rocka) więc oba wyjaśnienia nie były wyjaśnieniami bo było to wiadomo wcześniej.

Po za tym wcale nie chodzi mi o łopatologiczne, bezpośrednie odpowiedzi - mogą i być one nie wprost podane byle w miarę jednoznacznie dało się z tego wydobyć interesującą nas odpowiedź - tak jak np. z Richardem kiedy w finale 5 sezonu Iliana nazwała go Ricardus i było wiadomo że pochodzi z czarnej skały.


Oczywiście przyjmuję wyjaśnienie co do jaskini i latarni bo są one dobre ale są też pewne wątpliwości i tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magdalia
Rybak


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Wto 18:30, 11 Maj 2010    Temat postu:

kajo(RTS) napisał:
żadnych głupich zagrywek w stylu "przenosimy ekipę po Incydencie w czasy współczesne bez słowa wyjaśnienia"
- ale co mają wyjaśniać ? proste wskutek ogromnej ilości energii magnetycznej spowodowanej wybuchem bomby rozbitkowie się przenoszą do czasów współczesnych, takie akcje w Lost to norma;)

żadna norma - bo do tej pory nic takiego nie miało miejsca.. w czasie implozji Łabędzia nikt się nie przeniósł w czasie.. a przeskoki na wyspie były przypadkowe i wynikały nie z elektromagnetyzmu tylko z faktu że słynne koło pod wyspą się przestawiło /domyślam się, że koło wg Ciebie też nie wymaga żadnych wyjaśnień - bo w Lost to norma :-]/

kajo(RTS) napisał:
jasne zasady wykreślania kandydatów,
- ok oprócz Kate która raz jest wykreślona (u Flocke'a, raz nie U Jacoba) zasady są proste, giniesz to cię skreślają

jeśli zasady to obowiązują wszystkich albo nie są zasadami, o tym że Kate jest wykreślona mówił też Widmore, w latarni o ile pamiętam był też wykreślony Linus, a żyje - więc Twoja teoria raczej nie ma sensu..

kajo(RTS) napisał:
fajniejsze efekty specjalne /Dym mógłby chociaż trochę dymić jak łapie kulki Wink
- mniejszy budżet tego sezonu:)

niewątpliwie kasa zabiła ten świetny serial gdzieś na etapie trzeciego sezonu - później rozwlekli go na maksa i wypełnili naciąganymi teoriami żeby zarobić jak najwięcej..


kajo(RTS) napisał:
zarażenie pokazane lepiej - np Sayid z zimna krwią, bez zmrużenia oka morduje Jin i Sun zamiast tej łzawej sceny tonięcia rodem z Titanica
- nie pierwszy raz w Lost bahetrzy ginęli w takie "ckliwej scenie" dla mnie nic w tym złego, jakby to Sayid ich zabił to znów by były narzekania że z Lost robi się jatka, po za tym Sayid jak na parę dni zarażenia nieźle podziałał - zabicie Dogena, Lennona, zabicie dwóch ochroniarzy Widmora,jak dla mnie to całkiem nieźle;)

nie mówiłam o Sayidzie który idzie z kałachem i zmiata wszystkich po drodze, tylko o pokazaniu jakoś bardziej przekonująco że staje się zły do szpiku kości - właśnie zabicie z zimną krwią Jin i Sun nadawałoby się idealne.. a tak nie wiadomo czy był zły czy nie był - w końcu puścił Zoey, prawdopodobnie oszczędził Desmonda i uratował ekipę detonując bombę - dla mnie to totalnie bez sensu /w świetle tego co było mówione o zarażeniu/

kajo(RTS) napisał:
bunkry Dharmy jednak coś kryją
- przecież motyw bunkrów był przez kilka sezonów, wiemy czemu służyły, za co odpowiadały. co niby jeszcze mają kryć?

kurcze - nie wiem co mogłyby kryć - producenci mi nie płacą za pisanie scenariusza Wink można było rozbudować wątek Bena który jest okropnie zmarnowaną postacią w tym sezonie /jak na ogromny potencjał Emersona/.. zamiast robić z niego ofermę na przyczepkę co nie wie nic i wygłasza od czasu do czasu parę sarkastycznych zdań, mógłby być postacią która ma jakąś wiedzę o bunkrach Dharmy /np. słynne pudełko życzeń, pokoik do prania mózgu, pomieszczenie do teleportacji, korytarzyk za szafą do wypuszczania Dymu itp. itd./ i wykorzystuje to do manipulacji resztą towarzystwa Smile

kajo(RTS) napisał:
mniej łażenia bez celu a więcej mitologii, szeptów i krzyków
- mało mitologii? no jak dla mnie cały odcinek o Richardzie, jaskinia Flocke'a, latarnia Jacoba, Świątynia, odcinek 6x15 też się nieźle pod tym względem zapowiada,

nie przypominaj mi odcinka o Richardzie i samej tej nudnej, bezbarwnej, fatalnie zagranej postaci, mam w tej sprawie dokładnie takie zdanie jak Anubis.. guzik mnie obchodzi czy przypłynął na wyspę pontonem czy przyleciał balonem ani czy miał żonę czy męża.. sama postać jest do odstrzału i mam nadzieję, że nastąpi to jak najszybciej... cała mitologia sprowadziła się w zasadzie do dubla odcinka pierwszego

i oczywiście też mi nie wystarcza to marne wyjaśnienie liczb bo nadal nie wiemy po co wszędzie się pojawiał ten tajemniczy ciąg..
kajo Ty należysz po prostu do osób które nic nie dziwi i akceptują odpowiedzi w stylu "bo wyspa tak chciała".. ale nie wszyscy tak mają niestety Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez magdalia dnia Wto 18:33, 11 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zygfryd89
Człowiek Wiary


Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 35 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:06, 11 Maj 2010    Temat postu:

Anubis napisał:

Raczej nie wemy do czego służyły bunkry - w każdym razie nie do końca,

Stacja Burza - tylko na mignęła w 4 sezonie bez wyjaśnienia co to za licho

Stacja Hydra - nie widzieliśmy jej działającej, wyjaśnienia Changa w stylu "tam babrają się w niedźwiedzim łajnie" to trochę mało...

Stacja Łabędź - tajemnicza mapka nie wyjaśniona, o co chodzi z elektromagnetyzmem też nie wyjaśniono. Jak i implozja dała trochę nie dosytu.

Stacja Strzała - przeznaczenie nie znane

Stacja Perła a łabędź nie wyjaśniono czemu obsłudze perły wmawiano że robią tylko test psychologiczny Łabędziowi (a sprawozdania lądowały na polance zamiast w dowództwie)

Stacja Orchidea - istota badań nie znana przynajmniej nie do końca.

Oczywiście to wszystko jest nie ważne wg. dartlonów i tego nie wytłumaczą....



Burza - elektrownia, oraz miejsce do tworzenia gazu, którym Dharma zapewne chciała wytruć Innych, ale ci ich wyprzedzili i sami ich zagazowali

Hydra - badania zoologiczne i elektromagnetyźmie

Łabędź - mapkę malowali Redzinski i Kelvin i to wszystko, nic nie trzeba dopowiadać; o elektromagnetyźmie też wszystko opowiedzieli

Strzała - zbierała informacje o Innych (5x01)

Perła - bo to oni byli przedmiotem eksperymentu

Orchidea - no tu mogliby opowiedzieć coś więcej, zwłaszcza o kole


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zygfryd89 dnia Wto 20:10, 11 Maj 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anubis
Mieszkaniec Plaży


Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Wto 20:46, 11 Maj 2010    Temat postu:

Cytat:
Burza - elektrownia, oraz miejsce do tworzenia gazu, którym Dharma zapewne chciała wytruć Innych, ale ci ich wyprzedzili i sami ich zagazowali


No właśnie tryb przypuszczający "zapewne" , tworzenie gazu i eletrownia to fanowskie przypuszczenia

Cytat:

Hydra - badania zoologiczne i elektromagnetyzmie


Ok, ale elktromagnetyzm do doatke w 6 seoznie żeby wyglądalo szczegółów nie znamy, tym bardziej mampy która to Jin podpisywał

Cytat:
Łabędź - mapkę malowali Radzinski i Kelvin i to wszystko, nic nie trzeba dopowiadać; o elektromagnetyzmie też wszystko opowiedzieli


Na mapce było przynajmniej kilka miejsc które domagałyby się wyjaśnienia, mapkę malował sam Radzinsky zaś o elektromagnetyzmie nie wiemy nic po za tym że jest coś takiego - na dobra sprawę nie widzieliśmy ani incydentu ani implozji bunkra. Ze nie wspomnę o nie wyjaśnionej działalności Radzińskiego po czystce(?) tzn, przerabianie filmu instruktażowego do łabędzia czy właśnie wspominanej wyżej mapce.

Cytat:
Strzała - zbierała informacje o Innych (5x01)


No fakt był strzęp informacji z nie dokończonego filmu instruktażowego ale to trochę mało..

Mógłbym jeszcze dorzucić stację latarnię i lustro bo one pojawiły się tylko w 1 odcinku a były arcy ciekawe ( np. do kąt prowadzi kabelek z Zwierciadła, co się stało z ludźmi z dharmy którzy powinni byli zasiedlać stację latarnię a przecież czystka nie mogła ich objąć, okoliczności przejęcia stacji przez Eloise Hawking)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anubis dnia Wto 20:53, 11 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kajo(RTS)
Mieszkaniec Plaży


Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cieszyn

PostWysłany: Wto 21:11, 11 Maj 2010    Temat postu:

magdalia nie mam już na ciebie argumentów ciebie nic nie przekona:) skoro kasa zabiła ten serial po 3 sezonie to po co go oglądasz? skoro ten sezon to takie katusze i w ogóle słabo to po co się męczysz oglądając go? widzę tutaj pewien rodzaj lostowego masochizmu:)


i nie należę do osób które przyjmują wszystko co pokaże Lost jako nie podlegające krytyce, ale jakbym miał się zajmować tylko tym co w Lost jest nie do końca wyjaśnione albo nie do końca się zgadza to nic bym z tego serialu nie miał, a ty mam wrażenia włączasz kolejny odcinek z myślą "no to ciekawe co tym razem zepsuli" nastawiasz się tylko na krytykę. Wiadomo że w Lost jest sporo błędów ale który serial ich nie ma? czemu takiej krytyku nie było w poprzednich sezonach które moim zdaniem nie są aż tak super lepsze od tego..

a Anubis to reinkarnacja Piotra na 100%Smile oboje z magdalią są nie do zdarcia:)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kajo(RTS) dnia Wto 21:18, 11 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magdalia
Rybak


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Wto 21:24, 11 Maj 2010    Temat postu:

tak kajo - rozpracowałeś mnie - jako masochistka przykuwam się co środę kajdankami do kompa a Piotr w czasie seansu smaga mnie pejczem, żeby było bardziej ostro Wink
jak rozumiem krytyka serialu jest na tym forum zabroniona i wrzucamy tu tylko peany na cześć wszystkich rozwiązań jakkolwiek by nie były absurdalne - może MAD i Henioo powinni to zapisać jako kolejny punkt regulaminu? Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez magdalia dnia Wto 21:38, 11 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anubis
Mieszkaniec Plaży


Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Wto 22:52, 11 Maj 2010    Temat postu:

kajo(RTS) napisał:
magdalia nie mam już na ciebie argumentów ciebie nic nie przekona:) skoro kasa zabiła ten serial po 3 sezonie to po co go oglądasz? skoro ten sezon to takie katusze i w ogóle słabo to po co się męczysz oglądając go? widzę tutaj pewien rodzaj lostowego masochizmu:)


i nie należę do osób które przyjmują wszystko co pokaże Lost jako nie podlegające krytyce, ale jakbym miał się zajmować tylko tym co w Lost jest nie do końca wyjaśnione albo nie do końca się zgadza to nic bym z tego serialu nie miał, a ty mam wrażenia włączasz kolejny odcinek z myślą "no to ciekawe co tym razem zepsuli" nastawiasz się tylko na krytykę. Wiadomo że w Lost jest sporo błędów ale który serial ich nie ma? czemu takiej krytyku nie było w poprzednich sezonach które moim zdaniem nie są aż tak super lepsze od tego..

a Anubis to reinkarnacja Piotra na 100%:) oboje z magdalią są nie do zdarcia:)


Nie ma jak brak argumentów.... wtedy zaczynają się ataki personalne....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kajo(RTS)
Mieszkaniec Plaży


Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cieszyn

PostWysłany: Śro 12:19, 12 Maj 2010    Temat postu:

A gdzie tu ataki personalne:) magdalia napisała że po 3 sezonie kasa zabiła serial więc zapytałem czemu go dalej oglądałaSmile

a no i magdalia krytyka wg mnie jest dozwolona na tym forum czego dowodem są chociażby posty twoje i Anubisa/Piotra:)

ok koniec rozwodzenia się nad tym odcinkiem, mamy już 6x15 i pora tam rozpocząć polemikę hehe.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kajo(RTS) dnia Śro 12:20, 12 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Qlki
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium


Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 16:51, 13 Maj 2010    Temat postu:

Kto w końcu trafił z tą teorią o tym że tylko kandydat może zabić kandydata ? Kogo to byłą teoria ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzys
Przyjaciel Forum


Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 18:33, 13 Maj 2010    Temat postu:

Jak to trafił? W serialu nie było mowy mowy o tym, że tylko Kandydat może zabić Kandydata Razz . Kandydat nie może zostać zabity przez Flocke'a i przez siebie, inne opcje są dopuszczalne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Qlki
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium


Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 23:21, 13 Maj 2010    Temat postu:

Racja.

Kto po tym odcinku przekonał się ostatecznie że Jack będzie człowiekiem na własciwym miejscu ? ( obrońca wyspy)

JA ! ^^

Czy ktoś jeszcze ? :>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Strona Główna -> LOST - po emisji serialu / LOST / Odcinki / Sezon VI Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin