Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce
Welcome to the island - Namaste
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Odcinek 06x14 - "The Candidate"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Strona Główna -> LOST - po emisji serialu / LOST / Odcinki / Sezon VI
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Jak Ci się podobał odcinek ?
10
56%
 56%  [ 49 ]
9
16%
 16%  [ 14 ]
8
10%
 10%  [ 9 ]
7
8%
 8%  [ 7 ]
6
0%
 0%  [ 0 ]
5
0%
 0%  [ 0 ]
4
3%
 3%  [ 3 ]
3
2%
 2%  [ 2 ]
2
1%
 1%  [ 1 ]
1
1%
 1%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 86

Autor Wiadomość
Tabula Rasa
Człowiek Nauki


Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Zzaświatów
Płeć: Zagubiona

PostWysłany: Śro 16:54, 05 Maj 2010    Temat postu:

Odcinek pełen akcji, trzymający w napięciu. Nie zgodzę się jednak, że był doskonały! 8/10 dam, na więcej wcale nie zasłużył. Oprócz tej całej szybkiej akcji to nic w nim takiego wyjątkowego nie było. Pomijając oczywiście postrzał Kate, zamurowało mnie to na chwilkę Wink
Akcja była strasznie przewidywalna, tak w LOST być nie powinno. Jak Flocke dał plecak Jackowi, od razu wiedziałam, jak mniej więcej się to potoczy. Duuuży minus.
Nigdy Jacka nie lubiłam, przyznaję się bez bicia, że ostatnio zaczynam go lubić! Serio, dziwne ale prawdziwe. Ostatnimi czasy działa on po mojej myśli Smile


Gdzie jest Jacob, do cholery?

I gdzie Richard i Ben? :<

We flashsidewaysach coś czuję, że Jack zacznie knuć coś z tym lotem 815, bo coraz więcej zbiegów okoliczności go prześladuje. Chociaż z drugiej strony niewiele zostało do finału, i będzie to pewnie tak, że ta wyimaginowana linia czasu zniknie i tak, jakoś one na siebie naskoczą Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tabula Rasa dnia Śro 17:03, 05 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justynka_
Zbieracz Owoców


Dołączył: 24 Wrz 2008
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiona

PostWysłany: Śro 17:17, 05 Maj 2010    Temat postu:

Ale odcinek.
Popłakałam się aż Sad zaczęło się chyba od postrzału Kate, przez zostawienie Claire i akcją na pokładzie i Jin i Sun ;(

Ale rzeczywiście przewidywalne... moment w którym Flocke daje plecak Jackowi od razu dał do myślenia że bomba jest w środku. Ja chce kolejny odcinek!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Superman98
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Śro 18:06, 05 Maj 2010    Temat postu:

10/10

Trzeci, naprawdę rewelacyjny odcinek w tym sezonie !

Mam nadzieję, że wszystkie następne będą jeszcze lepsze, zdaje się, że w końcu sezon 6 złapał częstotliwość jaką wypadałoby aby miał sezon finałowy.

Bardzo dużo zwrotów akcji, świetna scena z wydarzeniami na łodzi podwodnej, postrzelenie Kate, śmierć Sayida, Franka, Jin i Sun, przyzwoita równoległa rzeczywistość. No i przede wszystkim lostowy klimat czyli to co stanowi większość sukcesu tego serialu.

Krótko mówiąc same plusy, z minusów doszukałem się tylko jednego ale to raczej techniczny niż fabularny:
- w scenie ostatniej rozmowy Jina i Sun gdy zostali już sami, tuż przed śmiercią para ta mówi po angielsku... Dziwi mnie to bo oczywistością jest, że w takiej samej sytuacji w rzeczywistym świecie koreańska para rozmawiałaby po koreańsku i żegnała się w tym języku a nie siliła się a obcy język. No ale to tylko tak mała czepliwość bo troszkę wybiło mnie to z tropu.
No ale nie zmienia to faktu, że odcinek wybitny.



Z racji, że został nam już tylko jeden normalny odcinek, jeden przedfinałowy i 2 i pół godziny finału pozwolę sobie sporządzić małą listę najważniejszych moim zdaniem zagadek i pytań, które nadal są nierozwiązane.
Oto i one:

1) Tożsamość Adama i Ewy
2) Znaczenie postaci Richarda Malkina
3) Walt
4) Henry Gale
5) Zapas żywności Dharma z odcinka ,,Lockdown"
6) Jak Ben wpadł w sieć Rousseau ?
7) Zabawkowa ciężarówka w jaskini niedźwiedzi polarnych (3x03)
8 ) Jakim cudem Des, Locke i Eko przeżyli implozję bunkra i dlaczego znaleźli się w dżungli ?
9) Ciąża a Wyspa
10) Annie
11) Historia Świątyni, Innych, Posągu i kołowrotka przemieszczającego Wyspę
12) Reguły między Benem i Charlesem
13) Tajemniczy ludzie z przebłysku czasu w 5x04 na łodzi ?
14) Jacob - Wróg Jacoba, historia i natura konfliktu (miejmy nadzieję, że za tydzień już wszystko będzie jasne )
15) Kto nadchodzi ?
16) Co ze 108 kandydatem ?


Miejmy nadzieję, że przynajmniej 10 z tego wyjaśnią w ostatnich odcinkach.

Przy okazji zareklamuje temat z tymi zagadkami właśnie związany:

http://www.computerworld.fora.pl/serial,27/wielka-lista-nierozwiazanych-zagadek-na-sezon-6,9179.html

Tabula Rasa napisał:

Gdzie jest Jacob, do cholery?

I gdzie Richard i Ben? :<


Ten pierwszy nie żyje i czasem jako duch pokazuje się Hugo Wink

A Rysiek, Ben i Miles pewnie konstruują w Barakach jakąś super tajną broń przeciw-potworową Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Superman98 dnia Śro 18:14, 05 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mtm
Pasażer


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:28, 05 Maj 2010    Temat postu:

Superman98 napisał:
15) Kto nadchodzi ?

Tu nie chodziło o Widmora?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Superman98
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Śro 18:31, 05 Maj 2010    Temat postu:

Mtm napisał:
Superman98 napisał:
15) Kto nadchodzi ?

Tu nie chodziło o Widmora?


Rzeczywiście myślałem o tym i jak na ten moment to raczej jedyne sensowne wyjaśnienie ale gdy Jacob to powiedział Flocke strasznie się zdenerwował i wręcz przeraził, do tego stopnia, że wepchnął Jacoba do paleniska. Coś niezbyt mi tu więc pasuje Widmore, wątpię by jego przybycie miało spowodować taka złość u Potwora.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raziel890
Rozbitek


Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Śro 18:40, 05 Maj 2010    Temat postu:

JA P....

takiego odcinka dawno nie było. dawno nie przeżywałem takich emocji oglądając losta - najpierw genialnie budowane napięcie, potem mocno wzruszająca scena na łodzi podwodnej... imho najlepszy ep w 6 sezonie. genialna akcja, wszystko okazuje się mieć sens, nawet flashe były świetne, miały jakiś sens i przekaz... darltony odwaliły kawał świetnej roboty i dzięki temu wiem że finał będzie mocnym przeżyciem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MiLena
Cicha Woda z Wyspy


Dołączył: 11 Paź 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiona

PostWysłany: Śro 19:07, 05 Maj 2010    Temat postu:

W końcu! Prawdziwa akcja, napięcie. Dynamit i aksamit:)

Bohaterowie giną, to dobrze. Mam nadzieję, że dzięki temu skończą się niemrawe dialogi i pseudo-emocjonujące wątki, a zostanie już tylko konkretna, finałowa akcja z Flocke'em. Historie większości zostały zakończone, a do końca serialu zostało tak niewiele odcinków, że nawet nie zacznie nam ich brakować.
PIĘKNA scena śmierci Jina i Sun. To ujęcie na dłonie po wszystkim - Titanic jak nic. Może nie wzruszało tak bardzo jak scena śmierci Juliet, ale było co oglądać. Fajnie, że Koreańczycy zostali opłakani. To chyba pierwszy przypadek w Lost, że płacze tylu bohaterów, przeważnie żal po czyjejś śmierci dotykał jedną, dwie osoby i to najczęściej rodzinę / partnera / najbliższego przyjaciela zmarłego.
Troche drażni mnie, że Frank zginął i nikt nawet nie zauważył. Nie dość, że sama scena była marginalna, to na plaży nikt nawet o niego nie zapytał.

Flocke jest tym złym? Super, ale Widmore też. Moim zdaniem żaden z nich nie planuje uwolnić rozbitków z wyspy. Flocke chce ich śmierci, aby móc opuścić Wyspę, Widmore aby przejąć pałeczkę po Jackobie i tym samym mieć władzę nad wyspą. Dla każdego z nich dobry kandydat - to martwy kandydat.

Kate się nie liczy? Serio...? Bo jakimś cudem zawsze udaje jej się przeżyć, czego nie można powiedzieć o kandydatach. Już czwarty raz mamy doczynienia ze sceną, która sugeruje jej śmierć i nic z tego nie wynika. Jak dla mnie, to ona dociągnie do końca. Sayid konał tak długo, że jej też się pewnie uda wytrzymać do finału. I jeszcze pewnie będzie 'czarnym koniem'. Złego diabli nie biorą :/

Co do Sayida - Ave Maria! Przez 2 sezony czekałam na ten zgon!

Ej, to prawda, że w serialu gra Emerson? Czy ktoś pamięta jak ma na imię jego bohater? To już przegięcie, gdzie są Ben, Richard i Miles...? Mogliby ich łaskawie pokazać przed finałem. Moje oczy pragną Richa Very Happy

Miła odmaina po ostatnim mega grzybie.
9/10.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bloo
Człowiek Nauki


Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Poznań
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Śro 19:10, 05 Maj 2010    Temat postu:

Superman98 napisał:






1) Tożsamość Adama i Ewy
2) Znaczenie postaci Richarda Malkina
3) Walt
4) Henry Gale
5) Zapas żywności Dharma z odcinka ,,Lockdown"
6) Jak Ben wpadł w sieć Rousseau ?
7) Zabawkowa ciężarówka w jaskini niedźwiedzi polarnych (3x03)
8 ) Jakim cudem Des, Locke i Eko przeżyli implozję bunkra i dlaczego znaleźli się w dżungli ?
9) Ciąża a Wyspa
10) Annie
11) Historia Świątyni, Innych, Posągu i kołowrotka przemieszczającego Wyspę
12) Reguły między Benem i Charlesem
13) Tajemniczy ludzie z przebłysku czasu w 5x04 na łodzi ?
14) Jacob - Wróg Jacoba, historia i natura konfliktu (miejmy nadzieję, że za tydzień już wszystko będzie jasne )
15) Kto nadchodzi ?
16) Co ze 108 kandydatem ?



2. Kto to? Very Happy
5. Czy nie było czasem jakiegoś wytłumaczenia? Nie pamiętam.
6. O rany, po prostu wpadł bo chciał, musisz widzieć tego scenę?
7. To też nie wyjaśnią i baaardzo dobrze. Namiastka tajemniczości, piękno niewiedzy musi pozostać.
8. Po prostu, nie dostaniesz na to odpowiedzi ;d
9. Heh, no mogliby to wyjaśnić.
10. Co Annie?
11. Historię Innych poznaliśmy już chyba od podszewki... Rozpoczął to Richard, potem rekrutował wraz z Jacobem resztę. I tyle. A wątek koła niech lepiej zostawią, bo to najgorszy temat tego serialu.
12. Hmmm... Reguły między Charlesem. To też poznaliśmy, ale mgliście.
13. Hah, też jestem zainteresowany tym.
14. Mam taką samą nadzieję.
15. Pewnie chodziło mu o jego bodyguards jak Illana. Ale kto wie.
16. Nie wiem czy on jest jakiś bardzo ważny... Ale kto wie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzys
Przyjaciel Forum


Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Śro 19:22, 05 Maj 2010    Temat postu:

MiLena napisał:

Troche drażni mnie, że Frank zginął i nikt nawet nie zauważył. Nie dość, że sama scena była marginalna, to na plaży nikt nawet o niego nie zapytał..


Nikogo Frank nie obchodził i to jest fakt. Świadczy o tym chociażby to, jak się do niego zwracali. Nikt chyba jeszcze nie powiedział "Frank", wciąż tylko "Lapidus", lub "pilot". Widzów też nic nie obchodził. To najgorzej poprowadzona postać w serialu, która była bliższa nam przed wejściem do grona głównych bohaterów. Kiedy wreszcie został jednym z głównych, stał się papierowy i nijaki.

PS. Wiesz wogóle jak wygląda Emerson? Skąd znasz tego aktora?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Superman98
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Śro 19:31, 05 Maj 2010    Temat postu:

Superman98 napisał:

1) Tożsamość Adama i Ewy
2) Znaczenie postaci Richarda Malkina
3) Walt
4) Henry Gale
5) Zapas żywności Dharma z odcinka ,,Lockdown"
6) Jak Ben wpadł w sieć Rousseau ?
7) Zabawkowa ciężarówka w jaskini niedźwiedzi polarnych (3x03)
8 ) Jakim cudem Des, Locke i Eko przeżyli implozję bunkra i dlaczego znaleźli się w dżungli ?
9) Ciąża a Wyspa
10) Annie
11) Historia Świątyni, Innych, Posągu i kołowrotka przemieszczającego Wyspę
12) Reguły między Benem i Charlesem
13) Tajemniczy ludzie z przebłysku czasu w 5x04 na łodzi ?
14) Jacob - Wróg Jacoba, historia i natura konfliktu (miejmy nadzieję, że za tydzień już wszystko będzie jasne )
15) Kto nadchodzi ?
16) Co ze 108 kandydatem ?



Bloo napisał:

2. Kto to? Very Happy

Tak się ogląda uważnie serial Razz


Bloo napisał:

6. O rany, po prostu wpadł bo chciał, musisz widzieć tego scenę?

Sami twórcy mówili, że to bardzo istotna kwestia. Poza tym taki cwaniak i manipulator jak Ben musiał mieć jakiś cel by samotnie chodzić po dżungli nieopodal obozu rozbitków i w dodatku wpaść w prowizoryczną pułapkę francuskiej wariatki.

Bloo napisał:

10. Co Annie ?


Jak potoczyły się jej losy, choć pewnie tego nie wyjaśnią i pozostaje nam uznać, że zginęła w trakcie Czystki.


Bloo napisał:

11. Historię Innych poznaliśmy już chyba od podszewki... Rozpoczął to Richard, potem rekrutował wraz z Jacobem resztę. I tyle. A wątek koła niech lepiej zostawią, bo to najgorszy temat tego serialu.

Póki co to poznaliśmy tylko powierzchownie historie kandydatów. A koło jest bardzo istotne.

Bloo napisał:

12. Hmmm... Reguły między Charlesem. To też poznaliśmy, ale mgliście.

Cały czas nie wiadomo kto je ustalił, po kiego, i dlaczego tak się ich panowie trzymają (odpowiedź, że są dżentelmenami odpada, dżentelmen nie atakuje nagle nikogo od tyłu i nie dusi Wink )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anubis
Mieszkaniec Plaży


Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Śro 19:35, 05 Maj 2010    Temat postu:

Odcinek oceniam między 9 a 10 cięzko zdecydować.. ale po koleji:

Flashe:

Plusy:

+Bernard Nadler fajnie go bylo widzięc taka mala acz fajna postać pojawi się na wyspie?? Oby
+Antohny Cooper ciekawy motyw przedstawienia go jako schorowanego starca a nie dziarskiego oszusta, aktor się nie na męczył nie powiedział ani słówka...

Minusy:

-Interakcje Jack-Locke-Bernard-Claire a na dokładkę Jin dość nie ciekawe jak całe flasze...
-Miłosne wynurzenia Peggy Bundy do lostów nie pasują.... to kolejna postać któa w alternatywnej rzeczywistości ma więcej do powiedzenia niż wtedy kiedy żyła w normalnej rzeczywistości podobnie jak Libby.
-Mimo wszystko nikt niczego sobie nie przypomniał
-Brak syna Jacka - Dave mino iż był wymieniony jako gościnny aktor w tym odcinku!!
- Z wiązki z tym nie wiemy kto jest matką Dave ale mam teorię że Ana-Lucia...


Wyspa:

Plusy:

+Pełna dynamika, po raz pierwszy od bardzo dawna byłem przez cały czas w napięciu kiedy trwała akcja na wyspie

+także od bardzo dawna (od śmierci Charliego nomen omen w ten sam sposób) prawie uroniłem łzę to było wzruszające...

+Katie na szczęście przeżyła , mały prztyczek dla tych co chcą śmierci Katie od 1 odcinka pierwszej serii zagubionych

+Motyw z Klatkami szkoda że tak krótko

+Mała ciekawostka- każdy gostek który przywala Sawyerowi wkrótce ginie choć nie koniecznie z ręki Sawyera - tak było np. w 5 sezonie z Philem... w sumie możemy zawsze przewidzieć że kto przyleje Sawyerowi to ten ginie

+Na szczęście przeżył Hugo a bałem się że umrze...

+W tym odcinku jednoznacznie nakreślono kto jest dobry a kto zły (a
przynajmniej kto jest lepszy) Widmore w sumie po dobrej stronie a dymek jednak po złej.

Mnusy:

-Flocke jak terminator wala do niego z kałacha a on idzie bez mrugnięcia okiem potem pach pach skręcone karczycho, drugi gostek odstrzelony...

-Błąd Logiczny: Flocke: znalazłem bombę może być więcej samolot jest nie bezpieczny a ja się pytam co za problem było przeszukać samolot?? Dziwłem się że Jack o to nie spytał a drugie czemu nikt się nie spytał dlaczego Flocke poprostu nie wyrzuci bomby tylko chowa ją do plecaka???

- w sumie bez sensowna śmierć Lapidusa - o ile umarł...

W sumie odcinek dobry chyba tego oczekiwaliśmy od finału finałów lostów a to przecież dopiero przed biegi prze prawdziwym finałem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anubis dnia Śro 21:53, 05 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MAD
Moderator


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 67 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: URS
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Śro 20:19, 05 Maj 2010    Temat postu:

7+/10. Dobry, bardzo dramatyczny odcinek. Nie spełnił moich oczekiwać, ale trzeba przyznać, że łapie za serce. Chyba rekordowa liczba zgonów. Szkoda mi Jina i Sun, ale w sumie dobrze, że zakończono ten wątek. Z Sayidem powinni skończyć już w finale 5 sezonu. Wkurzyła mnie jedynie śmierć Lapidusa. Lubiłem gościa, a nie dano mu nawet okazji żeby zrobić coś ważnego... Po co w ogóle wprowadzano go do main cast? Lepiej było dać mu spokój i zostawić go poza wyspą. FS w miarę fajne, ale bez rewelacji. Liczyłem na więcej przebłysków. Fajnie, że rzucono więcej światła na kalectwo Johna i jego relacje z ojcem. Pozostaje tylko pytanie jak to się wszystko ma do rodziców Sawyera?

Odcinek niezły, ale znowu odczuwam wielki niedosyt. Ja rozumiem, że ten serial koncentruje się psychologii bohaterów i w ogóle, ale najwyraźniej cała mitologia poszła w las. Ja chcę odpowiedzi!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bayzia
Człowiek Nauki


Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 20:55, 05 Maj 2010    Temat postu:

Rewelacja! Genialny odcinek. Ogromnie żal mi Sun i Jin ale najbardziej to Sayida.. Co prawda w 6 sezonie nie był już sobą ale to jednak moja ulubiona postać. Jak zaczął analizować bombe to stary Sayid wrócił Wink W sumie miał śmierć taką podsumowującą jego postac. W zasadzie prawie cały czas robił coś dla innych. I tak też zginął.
Troche było rzeczy niepasujących tj gdzie byt wtedy Widmore, dlaczego jego ludzie tak późno zaatakowali. Ale mysle, ze to wszystko zostanie wyjasnione
I ciekawe co z Richardem, Benem i Milesem.
Piękna muzyka w tle.
10/10
Aż się nie chce wierzyć, że to koniec..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MiLena
Cicha Woda z Wyspy


Dołączył: 11 Paź 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiona

PostWysłany: Śro 21:10, 05 Maj 2010    Temat postu:

Krzys napisał:
MiLena napisał:

Troche drażni mnie, że Frank zginął i nikt nawet nie zauważył. Nie dość, że sama scena była marginalna, to na plaży nikt nawet o niego nie zapytał..


Nikogo Frank nie obchodził i to jest fakt. Świadczy o tym chociażby to, jak się do niego zwracali. Nikt chyba jeszcze nie powiedział "Frank", wciąż tylko "Lapidus", lub "pilot". Widzów też nic nie obchodził. To najgorzej poprowadzona postać w serialu, która była bliższa nam przed wejściem do grona głównych bohaterów. Kiedy wreszcie został jednym z głównych, stał się papierowy i nijaki.


No ok, ja rozumiem dlaczego to nie był odcinek żałobny Franka, ale bez przesady. Wystarczyło jedno pytanie na plaży typu: 'A Lapidus?' i tyle. To z deka nienaturalne, że wszyscy na to zlali. Gdybym siedziała w tonącej łodzi podwodnej z babcią z kiosku, to raczej bym się zainteresowała, gdyby zmarła. A oni jednak trochę się znali, Frank pomógł im wydostać się z wyspy i wielkie nic. Nie jest to nic specjalnie istotnego, ale mnie osobiście gryzie w oczy (tym bardziej, że lubiałam Franka dużo bardziej niż Jina Razz)

PS. No właśnie zapomniałam jak wygląda. Kojarzę go, bo jest mężem babki z True Blood.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anubis
Mieszkaniec Plaży


Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Śro 21:21, 05 Maj 2010    Temat postu:

[quote="MiLena"][quote="Krzys"][quote="MiLena"]
Troche drażni mnie, że Frank zginął i nikt nawet nie zauważył. Nie dość, że sama scena była marginalna, to na plaży nikt nawet o niego nie zapytał..[/quote]

Nikogo Frank nie obchodził i to jest fakt. Świadczy o tym chociażby to, jak się do niego zwracali. Nikt chyba jeszcze nie powiedział "Frank", wciąż tylko "Lapidus", lub "pilot". Widzów też nic nie obchodził. To najgorzej poprowadzona postać w serialu, która była bliższa nam przed wejściem do grona głównych bohaterów. Kiedy wreszcie został jednym z głównych, stał się papierowy i nijaki.
[/quote]

No ok, ja rozumiem dlaczego to nie był odcinek żałobny Franka, ale bez przesady. Wystarczyło jedno pytanie na plaży typu: 'A Lapidus?' i tyle. To z deka nienaturalne, że wszyscy na to zlali. Gdybym siedziała w tonącej łodzi podwodnej z babcią z kiosku, to raczej bym się zainteresowała, gdyby zmarła. A oni jednak trochę się znali, Frank pomógł im wydostać się z wyspy i wielkie nic. Nie jest to nic specjalnie istotnego, ale mnie osobiście gryzie w oczy (tym bardziej, że lubiałam Franka dużo bardziej niż Jina :P)

PS. No właśnie zapomniałam jak wygląda. Kojarzę go, bo jest mężem babki z True Blood.[/quote]

Wiecie... w szoku mogli zapomnieć ale też się dziwiłem że nawet o nim nie wspomnieli.... i nie do końca przekonuje mnie to ze Lapidus umarł - przywaliły go drzwiczki i co???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kacpik
Przyjaciel Forum


Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 57 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wojcieszów
Płeć: Zagubiona

PostWysłany: Śro 21:26, 05 Maj 2010    Temat postu:

Ja pier.. praszam. Rzeź totalna. Skłony dla Flocke'a za manipulacje +10. Śmierć Lapidusa trochu nie teges, jak już MAD pisał wprowadzili go do main cast, a skończyli z nim jak z Redshirtem. I wszyscy bohaterowie olali go na ciepło. Jacko niezaprzeczalnie koksi w tym sezonie. Kate, umrzyj no ;d

Emerson to aktor grający Bena...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elven
Pasażer


Dołączył: 01 Maj 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Śro 23:05, 05 Maj 2010    Temat postu:

Przegenialny odcinek Very Happy

Wyjaśniło się przynajmniej że całe te kombinacje i łażenie po wyspie nie wynikało z faktu że Flocke chciał zwiać z wyspy i nie wiedzieć po kiego grzyba potrzebował rozbitków! Chodziło o to żeby zebrać rozbitków do kupy i sprawić żeby pozabijali się nawzajem bo Flocke NIC NIE MOŻE IM ZROBIĆ!!!

Czujecie co to implikuje? Very Happy Przez 5 sezonów ekipa drżała na samą myśl o Dymie, a tymczasem okazuje się, że główni bohaterowie przez cały czas byli bezpieczni Smile Toć już w pierwszym odcinku podczas wyprawy do samolotu, Jack, Kate i Charlie natknęli się na Dymka i zwiewali co sił w nogach, nie wiedząc że nic im nie grozi Smile

Ciekawe jaki plan awaryjny ma teraz Dym przecież nadal nie może bezpośrednio zabić rozbitków.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elven dnia Śro 23:06, 05 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mef_Jaga
Przyjaciel Forum


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sokółka 100 % Jaga
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Śro 23:31, 05 Maj 2010    Temat postu:

odcinek 10/10 to prawda scena gdy Jin i Sun umierają bardzo wzruszająca była w sumie tego to się nie spodziewałem Wink teraz byle do 15 odcinka ... i nie mogę przeboleć że to już tak blisko końca całego serialu ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Najokrutniejszy Miesiąc
Zbieracz Owoców


Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żoliborz

PostWysłany: Czw 3:18, 06 Maj 2010    Temat postu:

Ile śmierci, ile śmierci...

SEAMUS! Ta postać zasłużyła na prawdziwe pożegnanie a tu cyk i już go nie ma... What a pity, what a shame.

Sayid, no i po Sayidzie. Wróć, ta postać umarła kilkanaście odcinków temu; dzisiaj pożegnaliśmy tylko pozostałą po nim pustą skorupę. Wróć, powinien umrzeć już w 5 sezonie, kiedy scenarzyści stracili na niego pomysł. Serio, to ma być ta słynna infekcja? Jedna, częściowo off-screenowa gadka Desmonda i znów jesteśmy goodie goodie jak za starych dobrych czasów? Albo Irakijczyk miał o wiele mocniejszy układ odpornościowy od chłopaka Danielle i reszty Francuzów albo coś tu jest nie tak. Ale poważnie: cieszy, że obyło się bez nadmiernego patosu, z którym łatwo przedobrzyć przy okazji kombinacji śmierć + odkupienie. Na początku raziło mnie, że nieco ścichapęk odbyła się ta jego samobójcza akcja, ale po namyśle: podobało mi się to. Sayid żył konkretnie i konkretnie umarł. Pożegnaliśmy się z nim już w LAX.

Sun i Jin. Smutno, łzawo... Ich historia dobiegła końca, nie dziwne więc - znając serialowe realia - iż końca dobiegły również ich życia. I bardzo dobrze. Nie wyobrażam ich sobie pałętających się w finale pod nogami prawdziwych graczy i robiących to czym zajmowali się ostatnimi czasy, czyli... nic. I to jest chyba najsmutniejsze. Ci, którzy nie mają roli do spełnienia w Ostatnim Akcie będą umierać. Czarno widzę przyszłość wycieczkowiczów od Richarda. Jakby nie było, najlepsza scena śmierci od pamiętnego "Not Penny boat". Świetnie wyreżyserowana, przejmująca i ładnie podsumowująca historię koreańskiej pary.

Frank. Aż szkoda gadać. Mój ulubiony jednozdaniowiec odszedł. W zasadzie to przewidywałem, że jego czas dobiega końca po tym jak twórcy włożyli mu w usta kilka dłuższych kwestii - tak w ramach pożegnania. I po co było go awansować do regular cast? Tylko po to, aby podtrzymywać przy życiu wątek ucieczki samolotem i mamić nim widzów? Ale rozumiem, teraz Frank nie jest już potrzebny. Śmierć godna jakiegoś redshirta, nawet nikt się nie zająknął na jego temat :oczami: Bo chyba nie ma co liczyć, że przeżył.

Ogólnie rzecz biorąc, podoba mi się jednak nowy trend "szybkiego" uśmiercania postaci. Wcześniej, kiedy każda postać dostawała przed śmiercią masę ekranowego czasu, przeważnie ginęła nawet we własnym centryku, wszystko było bardziej rozmyte i przewidywalne. Teraz zaskoczenie jest większe, a ładunek emocjonalny bardziej skondensowany - i dobrze! Emocje to coś, czego oczekuję w pierwszej kolejności od ostatniego rozdziału "Zagubionych", rozpoczętego właśnie w "The Candidate". A niestety nie było ich jak do tej pory wiele w tym sezonie.


I właściwie do tego sprowadza się ten odcinek.
Do śmierci.
Do odejścia postaci, do których przyzwyczailiśmy się tak bardzo, że nie potrafimy sobie wyobrazić "Lost" bez nich. I nie musimy, bo wszystko zaraz się skończy.
Do żalu i poczucia winy, które będą motywacją bohaterów w ostatnich odcinkach.
I do emocjonalnego szoku, który ma nas, widzów, przygotować na finał.

O niczym innym nie ma, co pisać. Bo i o czym? O tym, że Jack jest Tym Jedynym? Błagam, czy ktoś się tego nie domyślał? O tym, że Widmore NA PRAWDĘ obniżył loty, jeśli chodzi o organizowanie wypraw na Wyspę i dobór ekipy? Oczywista sprawa. O tym, że Sayid nie zabił Desmonda? Nie trudno był się domyślić.


Odcinek oceniam na naciągane 8/10. Jasne, ostatnie 15 minut było świetne, ale chaotyczne latanie i strzelanie po Hydrze nie powaliło mnie na kolana, a niekonsekwencja scenarzystów w budowaniu relacji pomiędzy postaciami, czyli w de facto najważniejszej rzeczy w każdym filmie / serialu (tak, dynamika relacji pomiędzy postaciami była jedną z rzeczy leżących u podstaw sukcesu "Lost") mnie przeraża i jednocześnie dobitnie uświadamia jak bardzo serial obniżył loty. Choć i tak było w tym aspekcie lepiej niż w "The Last Recruit", to jednak ponarzekam na to w tym temacie, bo poprzedniego nie komentowałem. Ale to potem.


W sumie jeszcze kilka rzeczy:
- Wyspa znowu się powiększyła. W tym sezonie byliśmy świadkami jak z dowolnego punktu 'a' do dowolnego punktu 'b' bohaterowie dochodzą w maks kilka godzin. A Milesowi, Richardowi i Benowi dojście do baraków i z powrotem zajmuje kilka (2?) dni. Trochę bezcelowa ta ich wyprawa się teraz wydaje Smile
- Z klatek można było wyjść wspinając się na górę, Kate.
- Po co Widmore miałby umieszczać ładunki wybuchowe w samolocie? Kupy się to nie trzyma.
- Plan Flocke'a powiódł się tylko dzięki łutowi szczęścia. Bo jakie były szanse, że Jack wsiądzie do łodzi? I że nie zrobi tego Claire, o którą Dym wyraźnie się troszczy? Słabo, słabo... W ogóle był jakiś plan poza mglistą ideą podrzucenia bomby do plecaka?
- Czy mi się przewidziało, czy Sayid i Claire na prawdę trzymali się za ręce w drodze do samolotu?
- Sawyer podąża śladami Jacka, tak jak ten podąża Locke'a. Podoba mi się to.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Najokrutniejszy Miesiąc dnia Czw 3:24, 06 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Superman98
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 10:34, 06 Maj 2010    Temat postu:

Heh widzę, że wszyscy bardzo żałujecie Franka. W sumie to nie dziwie się, też bardzo lubiłem ta postać.

Jednak ja tak szybko nie stawiałbym mu nagrobka, zawsze pozostaje możliwość, że Flocke wyłowi jego ciało, wskrzesi go tak jak Sayida i objawi się nam zły Frank z ciemnością w oczach, który będzie miał jeden cel: zamordować wszystkich kandydatów Wink

Najokrutniejszy Miesiąc napisał:

- Po co Widmore miałby umieszczać ładunki wybuchowe w samolocie? Kupy się to nie trzyma.


Wiedział, że będą chcieli opuścić Wyspę samolotem, liczył, że wsiądą do niego, jakoś uruchomią maszynę czym spowodują eksplozję po czym zginą wszyscy za jednym zamachem a on zostanie jedynym władcą Wyspy.

Swoją drogą niezbyt rozumiem czemu Widmorowi tak zależy na Wyspie, już drugi raz próbuje ją podbić. To chyba raczej kwestia tajemniczej rywalizacji z Benem i udowodnienia mu kto jest lepszy. No bo w sumie multimilioner jakim jest Charles na pewno miałby lepsze życie w świecie zewnętrznym niż na Wyspie, w Dharmaville .

A i jedna ciekawostka:
Zdaje się, że w tym odcinku Potwór po raz pierwszy w życiu był wewnątrz samolotu w ciele człowieka, to musiało być niesamowite przeżycie. będzie miał co opowiadać swoim dymnym dzieciom ;D


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Superman98 dnia Czw 10:41, 06 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Strona Główna -> LOST - po emisji serialu / LOST / Odcinki / Sezon VI Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 2 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin