Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

MrKluska

Ja ostatnio pykam w Heroes V Smile

Kiedyś namiętnie po kilka razy przechodziłem bajeczną trójeczkę, żeby przeżyć szok po załączeniu IV Razz

Gdy zobaczyłem, co się w IV wyrabia obiecałem sobie, że Hirosów nie tknę Very Happy

Jednak ostatnio buszowałem sobie po DC++ i natknąłem się na piąteczkę. Zaryzykowałem i warto było Very Happy

Gra się tak samo jak w Heroes 3 jest tylko mniej tekstów, których i tak nie czytałem no i grafika 3D Smile

Jeżeli ktoś jest zainteresowany- polecam Smile

Denek

</center>
Kolejny tytuł, który według mnie każdy posiadacz Xboxa 360 powinien zaliczyć Smile

Jako Jack Carver, były komandos (skąd ja to znam...) dostajesz zlecenie od młodej i pięknej kobiety, która chce dostać się na bezludną wyspę (tylko czemu?). Jedank tuż przy brzegu napotykacie pewien problem. Problem dokładniej nazywa się "Opancerzony helikopter OH-58D Kiowa Warrior ". Po roztrzaskaniu łodzi Jacka przez owy problem, budzimy się na wyspie. Na początku gra przypomina pierwszego FarCry, lecz z czasem się wszystko zmienia. Jak? Nasi wrogowie porywają nas i wstrzykują nam pewne serum, które nadaje nam zwierzęcy instynkt (i nie tylko). Grę oceniam na 10/10 za świetny wątek z "mocami" głównego bohatera.

Mirage

W nic nie gracie?

Boys and Girls (?)...come on!

Sezon ogórkowy się skończył i wchodzimy w końcówkę roku która zapowiada się wyjątkowo smakowicie. Warto wspomnieć choćby takie tytuły jak Fallout 3, nowy CoD, Far Cry 2 oraz GTA IV (choć wiadomo, wymienione tytuły to tylko największe wisienki na torcie, który niebawem zostanie podany graczom na całym swiecie).

Na dobry początek premiera tego co pojawiło się najwcześniej, w sumie nie tak dawno, bo przecież premiera miała miejsce ledwie kilka dni temu. Mianowicie...

<center>

</center>

Tak, to ta giera o tych śmiesznych stworkach... Giera stworzona przez Maxis czyli dzieło tych samych ludzi, którzy zbijają fortunę na The Sims. Banalne? Dla dzieciaków? NIE. Całkiem fajna produkcja dająca cholernie dużo frajdy dla każdego kto podchodzi do tematu z przymrużeniem oka. Polecam sprawdzić Wink

Mirage

</center>

Crysis powraca - dla mnie w wielkim stylu. Jedyne na co mogę narzekać to fakt, że tym razem wyjątkowo szybko na wyspie nastaje zima. Nie mniej jednak mapy tropikalne znów kopią. Poniżej trzy screeny z tropików, więcej niebawem już zimowych terenów:

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Balin

Ja ostatnio gram ( o ile czas na to pozwoli) z kumplami w Age of Empires II przez sieć. Świetna rozgrywka, szczególnie jak gramy np. 3 na 3 i dochodzi do wielkiego szturmu Smile

A przy okazji można pogadać sobie przez TeamSpeak`a. A sam pocinam w PESa.

Tabasko

Mnie coś ostatnio wzieło na granie w Ojca Chrzestnego. Już przechodziłem tą grę 2 razy, ale tak jak Mafia jakoś wątpie żeby mi się znudziła. A tak pozatym to czekam na nowego PES'a Very Happy

White Raven

Z racji tego że ostatnimi czasy podrasowałem kompa zagrałem w takie 2 gierki:

Need for Speed Pro Street

Chyba najbardziej kontrowersyjna część z serii. Moim zdaniem przerzucenie się na legalne wyścigi było niewypałem. W porównaniu do Undergroundów wypada słabo. Ale jednak to NFS więc szybkie bryki, niezłe laski i fajna muza ratuje sytuację. 6+/10

Call of Duty 4: Modern Warfare

Tutaj zmiana taktyki wypadła bardzo dobrze. Rewelacyjna gra, najlepsza strzelanka w jaką grałem. 10/10

Mirage

</center>

119zł w Media - spodziewałem się, że może być drożej (od 129 do 159) więc jeśli chodzi o cenę - nie jest źle. Instalacja bezproblemowa, menu znów inne (różniące się od tego z "szóstki", a już zupełnie od 2008), ale bardzo przejrzyste i czytelne. Pograłem 2 mecze towarzyskie, gameplay taki sam jak w demie, jedyne co (wg mnie) się zmieniło, to AI. Pierwszy mecz na TopPlayerze (Barca VS Celtic) przegrałem 1:3...tak więc AI gra jeszcze lepiej. Razi po oczach mała ilość licencji przy wyborach klubu. Mamy nowy tryb - Uefa Champions Leauge, ale tam też tylko kilka klubów z licencjami LM. Przy tym trybie trochę inaczej wygląda oprawa meczowa itd. Master Leauge jeszcze przede mną, podobnie jak tryb Become A Legend. W grze jest (zaledwie) 20 stadionów... Sad

Prawdziwa zabawa zaczęła się w multi. Na początku trzeba było się zarejestrować na stronie KONAMI, tak by móc zalogować się w grze. Po zalogowaniu mamy do wyboru 5 serwerów na których grają fani z całego świata. Na każdy serwer bez problemu da się wejść. Na serwerach jest mnóstwo pokoi, gdzie gracze oczekują na rozgrywkę, bądź też zwyczajnie przesiadują, są też pokazane historie meczy na danym pokoju itd. Wystarczy samemu rozpocząć mecz, wybrać czy ma być to mecz towarzyski czy rankingowy. Następnie poczekać chwilkę (jakieś 5-6 sekund), aż ktoś się podłączy. Później standardowy wybór klubów, taktyki i gramy!

Sama rozgrywka, a właściwie mechanizm w multi rozwiązany jest wg mnie świetnie. Na samej górze mamy niewielki wskaznik pokazujący jak wygląda nasze połaczenie z internetem. Jeśli jest zielone - nie ma lagów, jeśli żółte - pojawiają się drobne lagi, jeśli czerwone - praktycznie bardzo ciężko jest grać. Wskazniki są dwa - nasz i rywala. Bardzo często zdaża się tak, że ja mam wskaznik zielony, a rywal czerwony. Przez to, że ma ogromne lagi, praktycznie nie radzi sobie w grze Smile

. Gra ANI RAZU nie zatrzymie się podczas piłki "w grze", dłuższe (kilkusekundowe) przerwy zdażają się w przerwach (typu przed rzutem rożnym, rzutem z autu, czy podczas przerwy między pierwszą, a drugą połową). Wtedy gra sama doczytuje sobie odpowiednie dane, co pozwala płynnie rozgrywać mecz.

Tyle póki co Wink

Lukasz15

Ja w przeciwieństwie do Cibie przez ostatni tydzień grałem w Fife 09.Co z tego,że mają na wszystko licencje,co z tego,że u niektórych piłkarzy widać tatuaże,co z tego,że C. Ronaldo wkońcu wygląda jak z tym,że jak z przed roku ;] co z tego,że jest ciekawy MP,co z tego,że jest nowe ciekawe menu skoro gra,grafika niczym się nie różni niż z przed roku czy dwóch lat ;] EA robi nas w balona,wybulamy te 120 zł a mamy to samo co moglibyśmy mieć za 50 zł ;] Jeśli nie ma się co robić można pograć w Fife ale dla frajdy jednak PES rządzi,z niecierpliwością czekam aż go dostane Very Happy

Mirage

MrKluska

Hmmm.. Ja dziś w końcu pograłem w PESa 2009. Bodaj tydzień temu włączyłem FIFę 09, więc jestem na świeżo po obu grach.

Jakie wrażenia?

Ano, każdy dostanie to co lubi. Jeżeli dla kogoś liczy się fakt, że może bawić się w Managera zaczynając w Polonii Bytom, idąc przez jakiś 2 ligowy angielski klub, później coś z 2 Niemieckiej, kończąc na FC Barcelonie (oczywiście we wszystkich wspomnianych klubach oryginalne składy, twarze troszkę mniej, ale i tak podobne) to niech odpala bez wahania FIFę. W odróżnieniu od 08 w 09 poprawiony został tryb "zostań gwiazdą". Ładnie to wygląda i przyjemnie się gra. Jednak dalej Polonią Bytom można pokonać Barcę wciskając przyciski kierunku, cały czas wciśnięte "D" (pressing) i spację (sprint). Bramki jak zwykle te same, a gra się przyjemniej przy angielskim komentarzu, który wydaje się 1000000x bardziej rozbudowany niż paplanina Włodka i Darka ;]

PES natomiast oferuje bardzo ubogi wachlarz klubów i rozgrywek. W tej kwestii jest lata świetlne za FIFą. Jeżeli jednak chodzi o grywalność to chyba się zakochałem... Pierwszy raz w symulatorze piłkarskim (tak, od zawsze gram w FIFę) po dobrej grze i kilku świetnych okazjach dostałem łomot 3-0 z ManU. Gra się świetnie, rozgrywka nie jest liniowa i można wiele. Razi jednak, że np. Roger jest biały Razz

Ale jeżeli nie patrz się na takie szczegóły to PES 2009 jest o niebo lepszy Wink

Podsumowując:
FIFA 09 jest jak zwykle: naładowana komercją ale za to ma duże braki w grywalności. PES jest jej zupełną odwrotnością. Teraz pozostaje nam chyba tylko czekać na to, aż na rynku pojawi się 3 marka, który połączy zalety obu produktów i stworzy FIFESA Wink

Mirage

Jedna z premier roku (obok GTA 4 i Fallouta 3).

Przyznam, że na wszystkie trzy wyżej wymienione czekam z niesamowitą niecierpliwością. Dziś w końcu moja ciekawość dotycząca FC2 została zaspokojona.

O FC2 można było przeczytać już w necie, czasopismach komputerowych bardzo wiele. Na pewno jest to pewien przełom pod względem klimatu rozgrywki. Nie było jeszcze FPSa połączonego z absolutną swobodą działań, rozgrywającego się w spalonej słońcem Afryce. Klimacik faktycznie jest. Od samego początku czuć, że jesteśmy w jednym z najcieplejszych miejsc na świecie. Jednak sam krajobraz to głównie afrykańska dżungla a tylko na obrzeżach terenu o wielkości 50 km. kwadratowych mamy prawdziwą pustnię (robi wrażenie).

Grafika...kopie, ale giera też ma potworne wymagania sprzętowe. Z żalem stwierdzam, że na moim GF7900 ledwo co da się grać na średnich detalach. U kumpla na prawie maksymalnych (najnowszego Radka ma) śmigało kapitalnie. Mnostwo świetnych efektów (WYBUCHY!), bajeczne zachody i wschody słońca, nieprawdopodobnie zmieniające się warunki atmosferyczne - tak, zdaża się, że pada deszcz...i to taki, że kiedy próbujemy przejść kawałek lasem, wiatr i wspomniane opady powodują, że nie słyszymy nawet swoich kroków oraz swojego oddechu.

FC2 zawiera mnóstwo smaczków. Zacznijmy od całkowitej swobody. Możemy wykonywać misje (głowne - 33 i poboczne - około 50), ale możemy również zwiedzać okolice samochodami, ciężarówkami, bądź też łódką. Możemy atakować posterunki gdzie stacjonuje jedna z dwóch frakcji walczących między sobą w fikcyjnym państwie do którego trafiliśmy. Podczas jazdy samochodem jedną ręką nasz bohater (najemnik, postać wybieramy na początku gry) kieruje, a drugą na kierownicy trzyma mapę (REALIZM, nie ma żadnych HUDów i innych!). Jeśli nasz samochód się zepsuje możemy podnieść klapę i go naprawić. Podobnie możemy naprawić...siebie poprzez wyciągnięcie scyzorykiem ze swojego ciała kuli (z ręki nasz bohater wyciąga kulę...zębami Laughing

). Do tego nasza broń się zużywa (vide Stalker). Czasami nawet dochodzi do tego, że podczas strzelania wybucha klamka w karabinie. Mało tego, niektóre rakiety RPG okazują się niewypałami i zamiast wystrzelić...spadają pod nogi. Kiedy chcemy odpocząć, możemy się przespać w jednym z bezpiecznych domków. Nastawiamy sobie budzik w zegarze, który mamy na ręce (świetna animacja) i czas szybciej mija. W grze znajduje się mnóstwo sklepów z amunicją. Możemy ją zakupić wykonując zadania dla handlarzy bronią, możemy też kupić sami za...brylanty. Dolarami w Afryce możemy sobie cztery litery podetrzeć. Liczą się diamenty. Nasz GPS (czy coś w tym stylu) wyposażony jest w wykrywacz diamentów. Po całej mapie rozrzuconych jest ponad 200 walizek z diamentami.

W grze praktycznie nie giniemy. Kiedy podczas wymiany ognia zostajemy ranni, po chwili pojawia się jeden z naszych przyjaciół, który odciąga nasze wpółprzytomne ciało i zanosi do kryjówki. Tam gra się "wczytuje" i można próbować wykonać misję od nowa.

Uh...tyle udało mi się odkryć podczas...godziny grania w FC2. Dodam, że właśnie ukończyłem tutorial (na który składało się kilka misji).

Silver

Mirage, podnieciłeś mnie. Muszę ściągnąć FC2

Denek

White Raven

Mirage ma bardzo podobne parametry do moich. Ja mam 2x2,5 GHz 2GB Ram, GeForce 9500GT.

Jeśli chcesz sprawdzić czy gra Ci pójdzie to przydatna jest ta stronka: [link widoczny dla zalogowanych]

Mirage

Silver

a z konfiguracją
athlon 64 x2 400+
2048 ram
gf 8600 512 mb

to poszło by dobrze, Mir?

Ace

[link widoczny dla zalogowanych]

u.

Mirage

WR zobowiązał się wrzucić trochę screenów z maksymalnych detali. Ja jutro jadę po nową grafę, aby FC chodziło mi też o wiele lepiej, niż teraz, bo umówmy się - jest średnio. A teraz taka ciekawostka - ktoś może zarzucać, że teren gry jest dość mały (mimo 50 km2). Jest w tym trochę racji, ponieważ sporo terenu zajmują dość wysokie góry skaliste, na które niestety...nie da się wejść Rolling Eyes

Niespodziewanie jednak kiedy wydaje się, że ukończyliśmy główny wątek w grze (około 30 misji)...

[spolier dotyczący fabuły kampanii, kto nie chce, czytać nie musi]

...okazuje się, że to dopiero...połowa gry (na to wygląda przynajmniej). Zostajemy przeniesieni na zupełnie inny teren, również pustynny, ale z innymi miastami, wioskami itd. co najważniejsze - o takiej samej wielkości jak ten poprzedni Exclamation

Tak więc kiedy wydawało się, że to koniec, tak naprawdę jesteśmy w połowie i przed nami kolejny teren do zwiedzania Smile