Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce
Welcome to the island - Namaste
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Tawerna
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Strona Główna -> Generalny off-Topic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Henioo
Administrator


Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Flocke's home
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pią 23:17, 28 Lip 2006    Temat postu: Tawerna

Mam nadzieję że nie dostane za ten temat warnika Very Happy

W tym temacie można pisać opowiadania o członkach tego forum. Związane z wydarzeniami dziejącymi się na forum Very Happy popijać piwo(czy jak kto woli-mleko). Jeśli nie łapiecie o co chodzi w temacie to postaram się Wam jakoś wytłumaczyć. Np.

Pewnego ciemnego i gorącego wieczora do tawerny wszedł Henry, zwany potocznie Henioo'em. Zapodał nawijkę:
-Kto się napiję?
Zgodziło się kilka osób w tym kobieta, niejaka Kasienka. Wszyscy coś zamówili, ja to, co zwykle, kasienka Redds'a, niewiadomo, jaki smak, trudno było dostrzec. Pewien "Osobnik" zamówił wodę, i to gazowaną. Barman powstrzymując się od śmiechu, nalał mu mleka...
Po czym przyszedł niejaki fiji, zasnuł jakąś nawijkę o Call of Duty. Nie chcąc się okazać lamerem, mówiąc że nie grałem, powiedziałem mu że DSJ to fajna gierka. Dopiero po 10 piwie, załapałem, że chodzi o turniej, bo człowiek "na trzeźwego" nie trzeźwo myśli. Więc jednak przyjął się mój pomysł na DSJ'a. Jak narazie jest jedna osoba do turnieju. Ale nie wiem czy to wypali, bo dużo osób jest zafascynowanych, wręcz, uzależnionych(prawie jak ja od "złotego trunku") od gry o nazwie Bilard. Ja nie zapisywałem się, bo, po co mi grac w coś, co nie umiem? Właśnie miałem o czymś jeszcze napisać, ale mam dziurę w pamięci, znaczy film mi się zerwał, może później po "paru" mi się przypomni.


P.S

Jeśli dałoby radę to prosiłbym o wyłączenie "nabijania" ilości postów w tym temacie, z góry dzięks.

Teraz pora na opowiadanie kogoś innego! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Henioo dnia Pią 23:59, 28 Lip 2006, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olgierd
Matematyk Inicjatywy DHARMA


Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KMR
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pią 23:26, 28 Lip 2006    Temat postu:

Wkurzyłem się!Prosiłem o pyszną wodę mineralną,a barman wlał mi mleka!Dostałem szału,mleko zaczęło się gotować w kufelku,jaki trzymałem xD Ludzie w tawernie zaczeli się gapić.Rzeczywiście przesadziłem,niepotrzebnie tak zareagowałem.Przecież mogłem poprostu powiedzieć barmanowi o pomyłce,która zaszła,a nie odrazu dostawać szału.Zastanawiałem się,co powiedzieć,po namyśle odezwałem się do barmana:
-Ej kolego,zaszła pomyłka...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Henioo
Administrator


Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Flocke's home
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pią 23:35, 28 Lip 2006    Temat postu:

Obserwując to, co się działo zdążyłem wypić 2 piwka. Gdy nagle "jakiś" Henry o pseudonimie zawodowym "14" powiedział, że nie zezwala na tą Tawernę. Muszę mu złożyć "propozycję nie do odrzucenia”, prawie jak w "Ojcu Chrzestnym", ale prawie robi wielką różnicę. Nagle patrzę a Olgierd wyj..uderzył barmana, ja jako adwokat podszedłem do nich, ale barman się tylko śmiał, bo powiedział ze to nie było nawet uderzenie...Ja chcąc przerwać kłótnie powiedziałem, że postawię Olgiertowi piwo, niech zasmakuje, może rzuci picie wody, i to gazowanej. Barman bojąc się mnie, bo miałem "już" pół promila w wydychanym powietrzu, dał te piwo bez szemrania...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Henioo dnia Sob 0:01, 29 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasienka
Fizyk Inicjatywy DHARMA


Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stargard Szczeciński

PostWysłany: Pią 23:35, 28 Lip 2006    Temat postu:

Siedzialam w gronie moich ulubionych kumpli popijając powoli Redds'a Malinowego.. W pewnym momencie uslyszalam wrzaski Olgierda. Spojrzalam sie na niego i wydusilam z siebie dziki śmiech Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olgierd
Matematyk Inicjatywy DHARMA


Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KMR
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pią 23:39, 28 Lip 2006    Temat postu:

Oferta człowieka znanego mi jedynie z wyglądu,nazywanego "Henioo'em" była ciekawa.Browarek...skosztowanie tego oto podziwnianego przez wszystkich napoju mogłoby okazać się najlepszą chwilą w życiu,albo zgubą.Dlatego Henioo postawił mi go i...zemdlałem.Zemdlałez z wrażenia.To było przepyszne,czułem się jak w raju,było poprostu zajeb...zajefajnie!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Henioo
Administrator


Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Flocke's home
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pią 23:47, 28 Lip 2006    Temat postu:

Po złożeniu Henry'emu, o pseudonimie zawodowym "14", "propozycji nie do odrzucenia", zgodził się na budowę tawerny, na swojej "liście" skreślam już 2 osoby, panią Kasieńkę i Henry'ego, bardziej znanego jako "14". Ale w tej samej chwili zapisując na liście kolejną "ofiarę" zauważyłem, że Olgierd "odpływa", chyba, dlatego że to jego pierwsze piwo w życiu... i tak dałem mu bezalkoholowe…widocznie ma "słabą głowę"...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Henioo dnia Sob 0:02, 29 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasienka
Fizyk Inicjatywy DHARMA


Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stargard Szczeciński

PostWysłany: Pią 23:57, 28 Lip 2006    Temat postu:

Tylko ja i Henry pozostalismy cali i świadomi tego co robimy..reszta słodko już spała pod stołami Wink Rzeczywiscie nie byli przyzwyczajeni do picia..achh te dzieci- pomyslalam Wink. Zamowilam kolejny napoj..tym razem Tyskie Razz...zawolalam do Henrego: HEENIU CHODZ TU!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Henioo
Administrator


Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Flocke's home
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Sob 0:09, 29 Lip 2006    Temat postu:

Tak sobie siedzę i patrzę jak te „dzieciaki” walają się po podłodze, rozsmarowując własne rzygowiny aż tutaj nagle pewna młoda dama woła mnie, i to po xywie. Myślałem, że to nie chodzi o mnie, ale wszyscy inni już byli „nie obecni”, więc widząc „okazję” podszedłem bez szemrania. Widząc kontem oka, co pije ów dama szybko krzyknąłem do ledwo trzymającego się, na nogach, spasionego barmana:
-Polej chłopie Tyskie!
Nie zdążyłem jeszcze, dojśc a już piwo było nalane, widocznie zobaczył mój wyraz twarzy, gdy to mówiłem. Usiadłem obok jedynej kobiety w tawernie. Nie wiedziałem, jaką nawijkę zapodać. Więc powiedziałem „Może coś powiesz?”


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasienka
Fizyk Inicjatywy DHARMA


Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stargard Szczeciński

PostWysłany: Sob 0:13, 29 Lip 2006    Temat postu:

Znowu wybuchnelam smiechem ..popatrzalam dziwnie na Henrego i powiedzialam
-achh co ja mam mowic WinkRazz piekny wieczor..mam ochote potanczyc Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Henioo
Administrator


Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Flocke's home
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Sob 0:19, 29 Lip 2006    Temat postu:

A ja kurde jak bym dostał obuchem. Ktoś chce ze mną tańczyć (tak przynajmniej zrozumiałem) i to kobieta! WOW, chyba za dużo wypiłem. Ale chcąc uniknąć „wtopy” powiedziałem „W tej tawernie nie można chyba tańczyc”, przy czym dając złowrogie spojrzenie na barmana.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasienka
Fizyk Inicjatywy DHARMA


Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stargard Szczeciński

PostWysłany: Sob 0:22, 29 Lip 2006    Temat postu:

Nie chcesz tanczyc to nie.... mowi sie trudno innym razem Wink Juz chyba za duzo wypiles jak na jeden dzien. Starczy juz!!! Wink Bede juz uciekac. Tylko kto mnie odwiezie do domu?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Henioo
Administrator


Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Flocke's home
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Sob 0:27, 29 Lip 2006    Temat postu:

Zauważyłem, że Kasi(a)enka mówi dziwnym sposobem. Niby mówi do siebie, ale i tak wie że ja to słyszę… Zaproponowałem:
Tuż przy tawernie „zaparkowałem” konia, mam też dyliżans, może podwieś pannę do domu? (przy okazji spiszę adres – pomyślałem sobie)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasienka
Fizyk Inicjatywy DHARMA


Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stargard Szczeciński

PostWysłany: Sob 0:32, 29 Lip 2006    Temat postu:

Dylizans?!!! oo matko to jasne ze mozesz mnie podwiezc!! Jestes Kochany!!! Wiec ruszajmy nie ma na co czekac Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Henioo
Administrator


Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Flocke's home
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Sob 0:38, 29 Lip 2006    Temat postu:

Jak przewidziałem, nie odmówiła Very Happy Piękne dziewczyny zawsze „lecą” na „fury”, dobra, to ruszam w drogę. Wyciągnąłem przenośny telefon, zwany potocznie komórką i zadzwoniłem po Jana, mojego kierowcę. Po drodze był czas „poflirtowac”a co „tam się działo” nie opowiem z przyczyn wiadomych (czyt. warn ) Gdy dojechaliśmy, pochwaliłem Jana, „Janie, pięknie dziś prowadziłeś” a on „Ja nie, Dębica” Po krótkiej wymianie spojrzeń z Kasi(ą)enką wysiadłem po czym otworzyłem jej drzwi. Ona czmychnęła do domu, zapisałem jej adres….

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasienka
Fizyk Inicjatywy DHARMA


Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stargard Szczeciński

PostWysłany: Sob 0:45, 29 Lip 2006    Temat postu:

Podróż była fascysnująca.. Henry jest taki zabawny i taki boski!! Wysiadajac z jego zaczarowanego dylizansu puscilam mu oczko i powiedzialam..Do zobaczenia juz nie długo Wink ..cofnelam sie i przytuliam mego księcia z bajki Very Happy Pare minut pozniej juz lezalam na moim wygodnym łożu i oddawalam sie Magii snu..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Henioo
Administrator


Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Flocke's home
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Sob 0:54, 29 Lip 2006    Temat postu:

Ale nie zapomnę nigdy tego przytulenia… Podniecony z „radochą” Pojechałem do tawerny, tam pożegnałem się z Łukaszem o pseudonimie zawodowym „15”, bo pracował tam gdzie „14”, w branży futbolowej, jechał on na odwyk, mówił, że wraca 11, chodź nie wydaje mi się, że tyle wytrzyma, daje mu 2-3 dni, pożegnałem też Olgierda, ale chyba nie kojarzył, co do niego mówię, wciąż był pod wpływem „alkoholu”. Pożegnałem też, „14” bo musiał iść na siłkę, bo akurat teraz sprzedają tam metanabol. Widzę, że jest w tawernie jeszcze kilka nieznanych mi osób, i kilku gości… eh, chyba się napiję, ze względu na brak innych osób postawiłem piwo Janowi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WISKI
Moderator


Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 41 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Działoszyn
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Sob 8:14, 29 Lip 2006    Temat postu:

Do tawerny podwiózł mnie Zdzichu.
Wszliśmy razem...Był tam pewien stały klijent czyli Henry zwany Henioo'em. Podeszliśmy do niego:
- Siema. Masz pożyczyć pinciok na piwo?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olgierd
Matematyk Inicjatywy DHARMA


Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KMR
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Sob 9:52, 29 Lip 2006    Temat postu:

Obudziłem się po 9 godzinach.Zauwarzyłem,żę niema panny kasieńki,pan Henioo był,a w dodatku przyszedł jakiś nowy.Kojarzyłem go jedynie,z pod monopolowego,tam go widziałem,kilka dni temu.Nazywany jest chyba WISKI,albo Whisky,niepamiętam czy tak naprawdę mógł się nazywać,bolała mnie głowa... Confused

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Henioo
Administrator


Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Flocke's home
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Sob 11:55, 29 Lip 2006    Temat postu:

Siedzę juz całą noc, w końcu przyszedł ziomal WISKI, chciał chyba 5 zetów. Chuba go poj...zgłupiał. Nie wiedząc co mu powiedziec odpowiedziałem "Patrz, Olgierd się obudził" , Wiski wstał, pier.... udeżył Olgierda, i zabrał mu z portfela ostatnie 6 złociszy. Ja nie mogąc wytrzymac ze śmiechu, napiłem się piwa...
Potem Jakiś Spank, niewiem jak się teraz nazywa, bo po powrocie z mista(bo na wsi mieszka) przyjął xywę angielską, opowiadał o jakiś dziewczynach. Nie łapałem o co mu chodzi. Ale potem dowiedziałem się że to chodzi o wybory MISS... /Niewiem czy zagłosuję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon
Matematyk Inicjatywy DHARMA


Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1535
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp

PostWysłany: Sob 12:24, 29 Lip 2006    Temat postu:

[przejme role barmana]

obserwujac wszystko z innego planu pomyslałem sobie debile. Olgierd wali po ryju jak baba, Henry to skapiec i niechce pozyczyc kumplowi nawet piataka. Wiski to juz kompletny ewenement tzw sep, zeruje na innych, przychodzac do tawerny bez kasy. przwidujac, iz bedzie chciał wziac piwo na kreche wywiesiłem na barze karteczke "kredyt umarł kryzys zyje. kto bez kasy ten nie pije".
siedzac juz w robocie 14 godzin pomyslałem sobie ze wearto isc do domu juz. zawołałem do Henrego- ej konczymy na dzisiaj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Strona Główna -> Generalny off-Topic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 1 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin