Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

Dera

Ron nie nauczył się mowy wężów, on tylko powtórzył fonetyczny wydźwięk wyrażenia które już wcześniej użył Harry. Jak usłyszysz jakieś słowo z języka obcego, to później będziesz potrafił je powtórzyć, prawda?
A ten expelliarmus rzucony przez Harry'ego miał charakter metaforyczny - Potter nie rzucił zaklęcia morderczego, ale mimo to zwyciężył Voldemorta Smile

Morał z tego taki, że zła nie można pokonać złem, acz dobrem. Wink

I tak oto Potter został bohaterem czarodziejskiego światka, nie zabijając przy tym nikogo. ;]

Gosia

Niemożliwe że tu się jeszcze nie wypowiadałam! (a jednak ^^ ). No więc książka OGÓLNIE mi się podobała, była fajna etc. ALE ! kiedy doszłam do epilogu to chciałam zabić Rowling. Powinno się zakończyć na unicestwieniu Voldzia i wsio a nie dorabiać jakieś 19 lat później zwłaszcza że było tam sporo nieścisłości. Jak dziecko Lupina i Tonks mogło jechać do Hogwartu skoro miało już 19 lat? Jako nauczyciel? He? Nie wiem...w każdym razie to za pierwszym razem rzuciło mi się w oczy. Zresztą takie jakieś strasznie przesłodzone, nie pasowało IMO do stylu 7 części. Poza tym nie mogę się pogodzić ze śmiercią Freda. Do tej pory jak o tym myślę to się denerwuję. Takie jest moje zdanie. I tyle.

Kacpik

Harry Potter

Tak no cóz ja przeczytałem wszystkie książki o "Harrym Potterze" są super bardzo polecam.Dają dużo do zrozumienia w realnym życiu ach... Jak do tej pory moją ulubioną książką są WSZYSTKIE.A jeśli chodzi o ostatnią częśc (tak jak w temacie) to bardzo mi się podobała POLECAM:).