Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce
Welcome to the island - Namaste
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Harry Potter i Insygnia Śmierci
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Strona Główna -> Generalny off-Topic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Frozen_Shade
Mieszkaniec Bunkru


Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:04, 05 Lut 2008    Temat postu:

Ok, dzisiaj skonczylem czytac i oto co czuje. Wiekszosc ksiazki wydawala mi sie dziwacznie infantylna, jakies chore, urojone akcje, ktorychnie wymienie, bo za duzo tego bylo. Po prostu masa niedorzecznosci i braku 'logiki', na dodatek calosc niemilosiernie sie dluzy. Szczerze mowiac zawiodlem sie ta czescia, wyglada jakby autorka klepala ja na sile. Rowling mogla zrezygnowac z ostatniego rozdzialu, i tak wiekszosc mogla sie domyslic kto z kim bedzie, a wprowadzenie tak duzej ilosci nowych postaci, zeby zapelnic 4 kartki, nie wplynelo zbyt korzystnie. Slabiutko, bardzo slabiutko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
robert118
Mieszkaniec Plaży


Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 10:01, 13 Lut 2008    Temat postu:

Przeczytałem i ogólnie podobała mi się Smile Choć nie ukrywam, miałem nadzieję, ze Harry zginie w ostatniej walce z Voldemortem Smile Ale takie zakonczenie, jakie napisała autorka również bdb. We wczesniejszych czesciach najwieksza akcja byla dopiero na sam koniec, a tutaj jak dla mnie to od samego poczatku do konca. Bardzo szkoda mi Lupina i Tonks. Troche mi sie nie podobaly te watki zwiazne z miloscia, nie chodzi tyle o Ginny, co o to wszystko, ze harry jest taki i taki...
Moim zdaniem to dobrze, ze juz nie bedzie kolejnych czesci. 7 starczy. Nie podobał mi sie zupelnie ostatni rozdział, wydaje mi sie, ze nie byl zupelnie potrzebny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WISKI
Moderator


Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 41 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Działoszyn
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Śro 11:23, 13 Lut 2008    Temat postu:

Tak czytam wasze wypowiedzi i widzę, że większość jest negatywnych. ja przed chwilą skończyłem przygodę, którą zacząłem jakieś 8 lat temu Wink I książka ma u mnie 10/10 podobnie jak wszystkie inne z serii. Po prostu jeszcze nikt nie stworzył takiej książki przy której mówisz sobie "a poczytam tylko kilka stron, bo zaraz zaczyna się film w tv" a potem czytasz i czytasz następne kilka rodziałów. Podobnie jak mówiło się o PB, jest to "najczystsza kokaina na rynku".
Widzę, że niektórzy nie do końca chyba wiedzą o co tu kaman i oczekiwali czegoś bardzieś..ehm...realnego. Very Happy Kilka słów co do najważniejszych zarzutów.

Cytat:
A Moly pojedynkująca się z Bellatrix... żal


Przecież o tym wszystkim mowi każdą część z serii. Molly zabiła Bellatrix ze względu na Ginny, gotowa była dla niej umrzeć. Przez wszystkie części Dumbledore mówi o miłości, która uchroniła Harry'ego przez śmiertelnym zaklęciem. Mówi, że jego największą bronią jes to, że "potrafi kochać". Tak więc wyraźnie widać, że miłość Molly i upór były silniejsze od magii Syriusza.

Cytat:
Tak, tez się spodziewałem więcej. Czegoś o mitycznej magii, którą ocaliła Harry'ego jego matka.


Gdzie jak gdzie, ale tutaj to Henioo pokazałeś trochę niedokładności w czytaniu Smile

Cytat:
myślałem, że będą się zanurzać w pechistoryczne opowieści o przeróżnych stworach, spotkają się z olbrzymami i takie tam


Ale przecież toby było potwornie nudne i zbaczałoby z właściwej fabuły ksiązki. Czego oni mieliby tam szukać w tych opowieściach. Byłaby to jedynie jakaś encyklopedia.

Cytat:
A śmierć Valda na końcu najgłupsza, jaka mogła być. Największy czarodziej w historii ( o wiele potęzniejszy od cieniasa Harry;ego i Dumbledore'a dał się wyprowadzić z równowagi


Rzeczywiście tutaj trochę się zawiodłem, mógł to być bardziej emocjonujący pojedynek. Ale z drugiej strony, patrząc na wszystko co wiemy o Voldku musiał on zginąć w jakiś głupi sposób. Zobaczmy chociażby ile błędów wcześniej popełniał, to bardziej on cudem uniknął śmierci niż Harry. Chociażby przez zaufanie Snape'owi czy nieustanną pewność siebie i pychę.

Cytat:
Po za tym o horkruksach było mało, powinno być coś zarabistego, a nie po prostu znalezione te przedmioty jak gdyby nigdy nic. Powinny być gdzieś głęboko za granicą, gdzie tego nei znajda, na terytoriach nie należacych do czarodziejów.


No jeden był w Albanii. Poza tym Voldemort był tak pewny siebie, że nie dopuszczał do siebie myśli o jakimś śmiesznym Harrym Potterze, który nawet nie wie co to są horkruksy, a miałby je odnaleźć. O swoich błędach kapnął się trochę za późno. Wink A Riddle wbrew pozorom też był młody i głupi.

Cytat:
Nie podobało mi się, że w tej ksiażce Rowling spełniła kilka powszechnych teorii fanów- wiem, pewnie miała to już zaplanowane dawno, zanim fani zaczęli snuś teorie, ale to i tak oznacza, ze fabuła ostatniego tomu była przewidywalna. Spodziewałam się po siódemce czegoś całkowicie zaskakującego, a tu taki zawód.


Tak to jest jak się chodzi po tych forach i czyta różne spojlery, teorie i inne pierdoły.

Cytat:
No i zabiła Snape'a! Nigdy jej tego nie wybaczę....


O wiele bardziej przeżyłem śmierć Dumbledore'a, ale Snape rzeczywiście był świetną postacią. Cały czas był jakiś niezależy. Nie obawiał się nigdy Dumbledore'a, chociaż pracował dla niego przez tyle lat. Rozmawiał zawsze jak równy z równym. Fajnie, że Harry na końcu mówi o nim "był prawdopodobnie najdzielniejszym człowiekiem jakiego znałem".

Cytat:
Poza tym zabicie Freda też było wredne.


Z tym się zgodzę Wink

Cytat:
I Tonks.


To akurat zawsze była jakaś postać poboczna, jakoś się z nią nie zżyłem Smile

Cytat:
I Lupina.


No w ten sposób zginął jeden z wielkiej czwórki Hogwaru (James, Syriusz, Lupin i Glizda). Wink Także trochę szkoda Wink

Cytat:
Durne było to, że co chwile Harremu sie udawało uciec etc.


Przecież już raz go złapali i był w domie Malfoyów. Co, lepiej jakby go co chwila łapali i udawało mu się uciec. A jak nie to Voldek go zabija w połowie książki i the end, na pewno reszta czarodziejów ma nadzieję na pokonanie zła i jest super atmosfera do końca ksiązki, a głównym bohaterem ni stąd ni z owąd staje się babcia Neville'a. Wink

Cytat:
Harry jest po prostu niezniszczalny, nic nie może go zniszczyć, czy chociażby poważniej zranić.


Przecież Nagini wbija mu się w rękę, a ponadto złamał w tej akcji różdżkę Wink Dużo było więcej takich akcji, gdzie został draśnięty czy coś. Tak jak wspominałem, przecież nie można zabić głównego bohatera wcześniej niż pod koniec książki Wink

Cytat:
źle pokierowana fabuła poszukiwania horkruksów, przez co przez pół książki Harry zupełnie nie wie co ma robić


Lepiej jakby było. Harry myśli...no tak, powiedzmy z pół strony...o! mam, wiem gdzie jest horkruks. Potem damy jakąś fajną akcję, horkruks zniszczony. Następne pół stron, zaraz jest drugi! dlaczego wcześniej na to nie wpadłem...
Przecież jest powiedziane dlaczego Dumbledore tak to wszystko utrudnił.

Cytat:
akcja w banku; wszystko fajnie, tylko dlaczego było go tak łatwo okraść?


Czy to było tak łatwe to ja bym nie powiedział. Smile Chociażby dlatego, że Harry po raz pierwszy musiał tam użyć na kimś zaklęcia Imperius. Wyszli z tej wyprawy cali poparzeni, rozwalając smokiem cały bank. Poza tym tam było wiele fajnych zwrotów akcji, jak np. ten wodospad, który obmywa z czarów Wink Czy zaklęcie rzucone na skarby.

Cytat:
Potem Voldemort umie latać - ciekawe skąd


Bo dotarł do takich sfer magii, gdzie jeszcze nie dotarł nikt (czytanie ze zrozumieniem).

Cytat:
Potem mieszkali w domu Syriusza, zamiast szukać horkruksów czy coś to siedzieli jak te debile w domu, aż im skrzat przyprowadził złodzieja


Opracowywali tam przecież szczegółowo akcję w Ministerstwie Magii. Przecież horkruksa nie znajdowało się tak łatwo a ty piszesz jakby Harry miał wstać pewnego ranka i powiedzieć "wiecie co? słonko świecie, chodźmy po ulicy poszukamy tych całych horkruksów, może się gdzieś trafią".

Cytat:
Potem akcja z Ministertwie też trochę zamulona. Śmierciożercy panoszą się na kazdym kroku, szlamy wysyła się do Azkabanu i nikt nie widzi w tym niczego dziwnego - hmmm.


Voldemort opanował Ministerstwo (czytanie ze zrozumieniem).

Cytat:
Voldemort mógł bardziej to wszystko pochować, coś od czego zależało jego życie było pochowane tak, że wszystko odnaleźli gówniarze, którzy mocą nie dorównują mu do pięt. Mógł zrobić tak, że po dotknięciu się umiera a nie


On miał KILKANAŚCIE lat i był bardzo zaślepiony swoją mocą. Chciał opanować świat, nie myślał o tym, że ktoś mu się może postawić.

Cytat:
Najlepszą sceną chyba jest jak Harry idzie na spotkanie z Valdkiem i się nie żegna, wyobrażam to sobie w filmie w zwolnionym tempie i lekkiej czarnobiałości


Ogólnie ksiązka jest moim zdaniem najlepszym materiałem na film z wszystkich części, ale wymaga trochę aktorstwa a nie wiem jak z tym będzie. Wink Na razie skończyłem oglądanie filmów na 3.

I generalnie kończąc dziękuję pani Rowling za tak wspaniałą serię Smile
A mój top5 bohaterów:

1. Albus Dumbledore.
2. Hagrid.
3. Lord Voldemort.
4. Severus Snape.
5. Harry Potter.

Wink
I czekam mimo wszystko na 8 część Smile


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
White Raven
Przyjaciel Forum


Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 3754
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 53 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Widzewska Łódź
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Śro 11:35, 13 Lut 2008    Temat postu:

Wczoraj późnym wieczorem przeczytałem tą książkę. Niezła była, tylko może ten happy end mógł być mniej happy. No i niektóre momenty kiedy siedzą w namiocie przez 50 stron i powtarzają się co chwile. Potem opłakują że Ron odszedł, zbierają grzyby itp.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dera
Przyjaciel Forum


Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 2169
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 78 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Catalunya
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Śro 14:05, 13 Lut 2008    Temat postu:

Cytat:
Przecież o tym wszystkim mowi każdą część z serii. Molly zabiła Bellatrix ze względu na Ginny, gotowa była dla niej umrzeć. Przez wszystkie części Dumbledore mówi o miłości, która uchroniła Harry'ego przez śmiertelnym zaklęciem. Mówi, że jego największą bronią jes to, że "potrafi kochać". Tak więc wyraźnie widać, że miłość Molly i upór były silniejsze od magii Syriusza.

Sugerujesz, że Syriusz nie kochał Harry'ego? Że nie był gotowy oddać za niego życia?

Cytat:
Przecież Nagini wbija mu się w rękę, a ponadto złamał w tej akcji różdżkę Wink Dużo było więcej takich akcji, gdzie został draśnięty czy coś. Tak jak wspominałem, przecież nie można zabić głównego bohatera wcześniej niż pod koniec książki

No tak...w poszukiwaniu horkruksów, największym bólem jakim zaznał jest draśnięcie przez węża... Było już tyle momentów w których mógł zginąć, a mimo to zawsze wychodził cało. Śmiało można go porównywać z MacGayverem.

Cytat:
Lepiej jakby było. Harry myśli...no tak, powiedzmy z pół strony...o! mam, wiem gdzie jest horkruks. Potem damy jakąś fajną akcję, horkruks zniszczony. Następne pół stron, zaraz jest drugi! dlaczego wcześniej na to nie wpadłem...
Przecież jest powiedziane dlaczego Dumbledore tak to wszystko utrudnił.

Tu nawet nie chodzi o to, że przez te kilkaset stron nie wie gdzie szukać horkruksa. Po prostu książka w tamtym momencie staje się zwyczajnie nudna. Zero akcji, tylko siedzenie w namiocie i rozmyślanie.

Cytat:

Czy to było tak łatwe to ja bym nie powiedział. Smile Chociażby dlatego, że Harry po raz pierwszy musiał tam użyć na kimś zaklęcia Imperius. Wyszli z tej wyprawy cali poparzeni, rozwalając smokiem cały bank. Poza tym tam było wiele fajnych zwrotów akcji, jak np. ten wodospad, który obmywa z czarów Wink Czy zaklęcie rzucone na skarby.

Do najlepiej strzeżonego miejsca na ziemi włamuje się trójka nastolatków i ucieka na ślepym smoku...To tak jakbyś poszedł z kumplami do szwajcarskiego banku, zwinął kilka milionów dolarów, po czym opuścił pomieszczenie na szalonej krowie.

Cytat:
On miał KILKANAŚCIE lat i był bardzo zaślepiony swoją mocą. Chciał opanować świat, nie myślał o tym, że ktoś mu się może postawić.

Tu się zgodzę, zapewne Voldemort nie spodziewał się, że kiedy będzie miał pełnię władzy, ktoś mu się przeciwstawi.

Na a jak już wymieniamy ulubione postacie to u mnie jest tak:
1. Rubeus Hagrid
2. Ginny Weasley
3. Albus Dumbledore
4. Neville Longbottom
5. Luna Lovegood
Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dera dnia Śro 14:06, 13 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Henioo
Administrator


Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Flocke's home
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Śro 16:35, 13 Lut 2008    Temat postu:

WISKI napisał:
Gdzie jak gdzie, ale tutaj to Henioo pokazałeś trochę niedokładności w czytaniu Smile


Że co? Razz Napisałem tylko, że Harry i jego mafia mogli pobawić się w mistyczne czary i zaklęcia, o których sam lord Valdek nie słyszał. Smile Tylko tyle... nie wiem, gdzie tu widzisz niedokładność czytania.

WISKI napisał:
Ale przecież toby było potwornie nudne i zbaczałoby z właściwej fabuły ksiązki. Czego oni mieliby tam szukać w tych opowieściach. Byłaby to jedynie jakaś encyklopedia.


Tak sobie tylko gdybałem. Smile

WISKI napisał:
No jeden był w Albanii. Poza tym Voldemort był tak pewny siebie, że nie dopuszczał do siebie myśli o jakimś śmiesznym Harrym Potterze, który nawet nie wie co to są horkruksy, a miałby je odnaleźć. O swoich błędach kapnął się trochę za późno. Wink A Riddle wbrew pozorom też był młody i głupi.


Tutaj Ty pokazałeś niedokładność czytania. Smile W Albani GO ZNALAZŁ, a nie ukrył. Smile Ukrył w Hogwarcie.

Cytat:
Poza tym zabicie Freda też było wredne.


Etam, nigdy go jakoś specjalnie nie lubiłem.

Cytat:
I Tonks.


Tu tak samo.

Cytat:
I Lupina.


Już chociaż ojca temu dziecku mogła zostawić. Razz Ciekawe kto przygarnął ćwierć-wilkołaka. Razz

WISKI napisał:
Cytat:
Potem Voldemort umie latać - ciekawe skąd


Bo dotarł do takich sfer magii, gdzie jeszcze nie dotarł nikt (czytanie ze zrozumieniem).


Tak, wiem, że tak było, rozumiem, to co czytam... -.-' Ale to było IMO bez sensu.

WISKI napisał:
Cytat:
Potem mieszkali w domu Syriusza, zamiast szukać horkruksów czy coś to siedzieli jak te debile w domu, aż im skrzat przyprowadził złodzieja


Opracowywali tam przecież szczegółowo akcję w Ministerstwie Magii. Przecież horkruksa nie znajdowało się tak łatwo a ty piszesz jakby Harry miał wstać pewnego ranka i powiedzieć "wiecie co? słonko świecie, chodźmy po ulicy poszukamy tych całych horkruksów, może się gdzieś trafią".


Czytanie ze zrozumieniem, jak sam pisałeś. Akcja z Ministerstwem była potem, dopiero jak im ten skrzat powiedział, kto ma horkruksa. Wtedy siedzieli i nic nie robili. Czytanie ze zrozumieniem.
WISKI napisał:

Cytat:
Potem akcja z Ministertwie też trochę zamulona. Śmierciożercy panoszą się na kazdym kroku, szlamy wysyła się do Azkabanu i nikt nie widzi w tym niczego dziwnego - hmmm.


Voldemort opanował Ministerstwo (czytanie ze zrozumieniem).

No co ty? A myślałem, ze nie. -.-' Chodzi mi o to, że nikt się nie przeciwstawił, nikt nie odszedł z pracy. Dalej pracowali, tylko teraz po złej stronie.
WISKI napisał:

Cytat:
Voldemort mógł bardziej to wszystko pochować, coś od czego zależało jego życie było pochowane tak, że wszystko odnaleźli gówniarze, którzy mocą nie dorównują mu do pięt. Mógł zrobić tak, że po dotknięciu się umiera a nie


On miał KILKANAŚCIE lat i był bardzo zaślepiony swoją mocą. Chciał opanować świat, nie myślał o tym, że ktoś mu się może postawić.


Kilkanaście lat miał jak stworzył pierwsze horkruksy. Resztę zrobił jak był dorosły. Jakby zrobił wszystkie w dzieciństwie to nie musiałby wracać do Hogwartu, by być nauczycielem (wtedy chciał schować horkruksa, którego zrobił po skończeniu szkoły.)
WISKI napisał:

Cytat:
Najlepszą sceną chyba jest jak Harry idzie na spotkanie z Valdkiem i się nie żegna, wyobrażam to sobie w filmie w zwolnionym tempie i lekkiej czarnobiałości


Ogólnie ksiązka jest moim zdaniem najlepszym materiałem na film z wszystkich części, ale wymaga trochę aktorstwa a nie wiem jak z tym będzie. Wink Na razie skończyłem oglądanie filmów na 3.


Tu już jest źle, z każdą następną częścią tylko gorzej. 6 pewnie też będie trwać tyle samo do poprzednie części a jest o wiele dłuższa (ksiązka).



A w ogóle książkę oceniam na 10/10, tylko jak pisałem - lubię marudzić. Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WISKI
Moderator


Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 41 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Działoszyn
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Śro 21:48, 13 Lut 2008    Temat postu:

Cytat:
Sugerujesz, że Syriusz nie kochał Harry'ego? Że nie był gotowy oddać za niego życia?


Ale autorka chyba skupiła się na tym, że nie ma nic silniejszego od matczynej miłości Wink

Cytat:
Tu nawet nie chodzi o to, że przez te kilkaset stron nie wie gdzie szukać horkruksa. Po prostu książka w tamtym momencie staje się zwyczajnie nudna. Zero akcji, tylko siedzenie w namiocie i rozmyślanie.


Tutaj jest trochę racji, ale przeszkadzałoby mi to w każdej innej książce Smile

Cytat:
Że co? Napisałem tylko, że Harry i jego mafia mogli pobawić się w mistyczne czary i zaklęcia, o których sam lord Valdek nie słyszał. Tylko tyle... nie wiem, gdzie tu widzisz niedokładność czytania.


Ale ja się raczej odwoływałem do tego, że matka ochroniła miłością Harry'ego a nie mistycznymi czarami Wink

Cytat:
Tutaj Ty pokazałeś niedokładność czytania. W Albani GO ZNALAZŁ, a nie ukrył. Ukrył w Hogwarcie.


Faktycznie trochę tutaj moja wtopa z tym diademem. Ale pisałem to odnosząc się do pierścienia Gaunta, czyli chyba jeszcze bardziej pogmatwałem. Very Happy

Co do reszty mniej więcej się zagadzamy, tylko Ty trochę za bardzo marudzisz Very Happy A jeśli chodzi o filmy to 3 rzeczywiście słaby, chcieli zrobić z tego horror. 1 i 2 za to całkiem przyjemne, fajnie odzwzorowywały książkę. Wink

I jeszcze trochę się rypnąłem w moim top5, bo miało być:

1. Albus Dumbledore.
2. Syriusz Black.
3. Lord Voldemort.
4. Severus Snape.
5. Harry Potter.

Nie żebym coś miał do Hagrida Very Happy

Tak w ogóle dzisiaj zajrzałem do "Kamienia Filozoficznego" zobaczyć jak to wszystko się zaczęło i tak mimowolnie z 3 rozdziały przeczytałem Very Happy We wakacje biorę się na wszystkie części. A potem może machnę własną wersję dalszych przygód Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agugas
Cicha Woda z Wyspy


Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Warszawy :P
Płeć: Zagubiona

PostWysłany: Nie 20:16, 24 Lut 2008    Temat postu:

Po 3 części znudziła mi się seria Harry'ego. A jeżeli chodzi o "Insygnia Śmierci"-to po prostu gdzieś na końcu trafiłam na zakończenie i nie chce mi się czytać reszty... Rolling Eyes
Zakończenie mi spokojnie wystarczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dera
Przyjaciel Forum


Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 2169
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 78 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Catalunya
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Nie 20:33, 24 Lut 2008    Temat postu:

Agugas napisał:

Zakończenie mi spokojnie wystarczy.

Głupszej puenty jeszcze nie czytałem, kompletny idiotyzm, psuć sobie całą przyjemność z czytania. Proponuje, żebyś przestał(a) oglądać filmy, a zaczął(eła) czytać tylko recenzję. Z serialami, meczami, teleturniejami możesz zrobić tak samo Wink zaoszczędzisz tym samym czas na oglądanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eisenhower_
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium


Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazury
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Nie 21:32, 24 Lut 2008    Temat postu:

Cytat:
I czekam mimo wszystko na 8 część

Rowling powiedziała, że może za kilka(-naście) lat napisze coś podobnego... na 99% nie doczekamy się kontynuacji...





Co do książki - zawiodłem się. Za dużo śmierci... Ale ogólnie podobało mi się...






Nie chce mi się odpisywać na wszystkie Wasze wypowiedzi (a jest tego maaasa), może jak będę miał więcej czasu, sklecę więcej zdań i odpowiem na większość cytatów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Eisenhower_ dnia Nie 21:33, 24 Lut 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bodzio
Przyjaciel Forum


Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 170 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pon 9:21, 25 Lut 2008    Temat postu:

Dera napisał:
Agugas napisał:

Zakończenie mi spokojnie wystarczy.

Głupszej puenty jeszcze nie czytałem, kompletny idiotyzm, psuć sobie całą przyjemność z czytania. Proponuje, żebyś przestał(a) oglądać filmy, a zaczął(eła) czytać tylko recenzję. Z serialami, meczami, teleturniejami możesz zrobić tak samo Wink zaoszczędzisz tym samym czas na oglądanie.

To nie na tym polega, kolega/żanka po prostu satysfakcjonuje się samym zakończeniem, czyli jak ogląda filmy przewija na ostatnie 5 minut i się tym zadowala ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dera
Przyjaciel Forum


Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 2169
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 78 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Catalunya
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 17:04, 28 Lut 2008    Temat postu:

Zamieszczam bardzo ciekawy wywiad z JKR, a także artykuł . Z obu linków dowiecie się mnóstwa ciekawych rzeczy Wink (m.in. dlaczego to Molly zabiła Bellatrix)

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dera dnia Czw 17:05, 28 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frozen_Shade
Mieszkaniec Bunkru


Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 17:25, 28 Lut 2008    Temat postu:

Czegos tu nie rozumiem:

"Dumbledore dlatego zawsze widział Harry'ego pod peleryną niewidką, ponieważ jako bardzo potężny czarodziej używał niewerbalnego zaklęcia ujawniającego ludzką obecność."

Czy w ksiazce nie bylo napisane, ze jego peleryna uniemozliwia wykrycie jakimkolwiek czarem? Oo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dera
Przyjaciel Forum


Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 2169
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 78 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Catalunya
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 17:35, 28 Lut 2008    Temat postu:

Frozen_Shade napisał:
Czegos tu nie rozumiem:

"Dumbledore dlatego zawsze widział Harry'ego pod peleryną niewidką, ponieważ jako bardzo potężny czarodziej używał niewerbalnego zaklęcia ujawniającego ludzką obecność."

Czy w ksiazce nie bylo napisane, ze jego peleryna uniemozliwia wykrycie jakimkolwiek czarem? Oo


Uniemożliwia ZOBACZENIE kogoś/czegoś pod nią. Dumbledore nie widzi Harry'ego, ale wie, że jest w pomieszczeniu. W książce wyraźnie jest napisane, że ŻADEN czar nie działa na pelerynę, a nie na osobę która jej używa. Jest jeszcze jedno 'ale'. Skoro przez te pelerynkę nie można nikogo zobaczyć, to dlaczego Moody (tzn. Crouch Jr.) widział Harry'ego w gospodzie Pod Trzema Miotłami?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eisenhower_
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium


Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazury
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Sob 13:29, 01 Mar 2008    Temat postu:

Cytat:
Skoro przez te pelerynkę nie można nikogo zobaczyć, to dlaczego Moody (tzn. Crouch Jr.) widział Harry'ego w gospodzie Pod Trzema Miotłami?

Widział go jeszcze na schodach (kiedy utknął i wypadło mu jajo z zadania) ze Snapem. Uratował mu tyłek... Czarodziejskie oko Moody'ego może widzieć przez peleryny niewidki. Jedno wyklucza drugie (oko i peleryna - 2 super przedmioty), ale wiadomo - są niedociągnięcia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kacpik
Przyjaciel Forum


Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 57 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wojcieszów
Płeć: Zagubiona

PostWysłany: Sob 18:09, 01 Mar 2008    Temat postu:

Po przeczytaniu książki, powiem, że jak na ostatnią cześć była bardzo dobra. Choć dużo śmierci (w tym bohaterów, których bardzo lubiłem) to cała akcja bardzo ciekawa. Niezły motyw z Bathildą nafaszerowaną Nagini Very Happy i Bitwy o Hogwart. Śmieć, która najbardziej mnie zaskoczyła, to śmierć Zgredka. Mówił, że dla Harry'ego zrobi wszystko, ale nie myślałem, że się poświęci. Co do Insygniów (peleryny, kamienia i różdżki) to zadziwiło mnie pokrewieństwo Harry'ego z wytwórcą Insygnia, i samo to, że ta peleryna jest wyjątkowa. Książka była dla mnie bardzo fajna, dobrze mi się czytało. Surprisedk:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcos
Administrator


Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Nie 12:53, 02 Mar 2008    Temat postu:

Wypadałoby wypowiedzieć się wreszcie na temat ostatniej części HP.
Moje odczucia..hmm trudno to konkretnie określić Wink Ogólnie książka podobała mi się,mogę jedynie doczepić się do 3 elementów (na razie tyle pamiętam Smile ) :
-Środek książki,moment gdzie Harry i jego ekipa siedzą w namiocie i nic nie robią.Autorka chyba nie miała za bardzo pomysłu jak zapełnić te strony i lała wodę.
-Walka Harrego I Voldemorta oraz sam moment pokonania Voldka.No bez jaj, Tom Ridlle to był największy czarodziej na świecie a Harry go pokonał od tak,po prostu.Rozumiem,że miał moc,jakiej Czarny Pan nie znał,ale nie było to w ogóle wytłumaczone.Powiedziano tylko,że jest to miłość i tyle.Równie dobrze ja mogę powiedzieć,że mam moc,której nikt nie zna,a tak naprawdę okaże się, że potrafię wyprać sobie skarpetki...
-Ostatni rozdział.Zdecydowanie za krótki,autorka powinna opisać coś więcej o losach bohaterów,a nie tylko,że ich dzieci jadą do szkoły.

Ogólnie książke ocenię na 10 bo to ostatnia, ale idealna nie była Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vito
Mieszkaniec Plaży


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 17:38, 17 Kwi 2008    Temat postu:

To ja dodam coś od siebie jako, ze niedawno skończyłem ta książkę. Musze powiedzieć, że trochę sie zawiodłem..... przede wszystkim tym co już zauważył Marcos czy "laniem wody" przez dość dużą cześć książki nic sie nie dzieje tylko siedzą w namiocie i gadają. Nie bardzo też rozumiem co z tym namiarem...raz jest raz go nie ma. Raz mówią, że Potter nie może użyć świstoklika a potem go używają... i ja sie pytam czemu z Dumbledora zrobiono drania? Rozdział rozgrywający sie chyba w czyśću mnie najbardziej zirytował... walka też beznadzieja. Dałbym tej książce 5 za rozbudzone nadzieje Smile Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wilkstepowy
Przyjaciel Forum


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1748
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiona

PostWysłany: Pią 10:19, 18 Kwi 2008    Temat postu:

Po książkę, nie stałam w empiku o 0.00, poszłam sobie elegancko rano, kupiłam i od razu zaczęłam czytać, była to ta ważna dla wszystkich sobota, skończyłam w niedziele. Nie mogłam się powstrzymać, i być może tak szybkie przeczytanie wpłynęło na moje odczucia, choć zawsze wszystkie ksiazki o Harrym, czytałam szybko, nawet niektóre bardzo szybko Twisted Evil

Więc tak: książka bardzo dobra, podobało mi się to, że akcja była od samego początku. Największe emocje podczas czytania wzbudziła we mnie jak chyba u większości opowieść księcia(coś cudownego),a nie samo zakończenie w lesie i w Hogwarcie Confused (choć według mnie bardzo dobry koniec Voldemorta, cieszę się, że została pokazana jego głupota Razz )
Emocje duże towarzyszyły mi także w domu Malfoy'ów i w spotkaniu z Nagini
Cool
Co do epilogu, to niestety nie potrafię go przetrawić, denerwuje mnie Exclamation Wolałabym, żeby książka skończyła się tak jak poprzednie części. Czyli parę miesięcy po tym wydarzeniu, góra 3-4 lata Wink
Co by tu dodać. Wzruszyła mnie jak każdego śmierć Severusa("Spójrz na mnie"!), ale także Zgredka, no i Freda Evil or Very Mad
No i jeszcze bardzo bardzo polubiłam Rona, jeszcze bardziej niż we wcześniejszych częściach. Aha i zawsze wiedziałam, że będzie z Hermioną Twisted Evil , ale to akurat było łatwe do przewidzenia Wink

Podsumowując: Książka bardzo dobra, ale ma parę gorszych momentów.
Dziękuję pani Rowling, za tak wspaniałą przygodą, do której zawsze chętnie wracam. Wink
Ulubione nadal pozostają: 3 i 4 część. Chociaż tak naprawdę każda ma w sobie to "coś"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukasz15
Krewny Jacoba


Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 3711
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Sir Matt Busby Way
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Wto 21:28, 10 Lut 2009    Temat postu:

Miałem tą książkę od wigilii ale wczoraj dopiero wziąłem się w garść,12 godz. i książka przeczytana-mój prywatny rekord Very Happy Co do książki bardzo mi się podobała,jak dla mnie najlepsza część,było kilka przegięć jak to,że Ron nauczył się mowy wężów albo to,że Harry pokonał Voldemorta Expelriamusem czy jak to sie zwie Razz książka bardzo fajna,od początku dobra akcja.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Strona Główna -> Generalny off-Topic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin