Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce
Welcome to the island - Namaste
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Odcinek 05x13 "Some Like it Hoth"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Strona Główna -> LOST - po emisji serialu / LOST / Odcinki / Sezon V
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Jak Ci się podobał ten odcinek?
10
21%
 21%  [ 36 ]
9
22%
 22%  [ 38 ]
8
28%
 28%  [ 48 ]
7
15%
 15%  [ 26 ]
6
7%
 7%  [ 12 ]
5
2%
 2%  [ 4 ]
4
0%
 0%  [ 0 ]
3
0%
 0%  [ 0 ]
2
0%
 0%  [ 0 ]
1
1%
 1%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 166

Autor Wiadomość
Superman98
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 21:40, 16 Kwi 2009    Temat postu:

8.10

Całkiem przyzwoity odcinek, miły w oglądaniu. Niezłe retrosy, całkiem fajna akcja na Wyspie.

Przezabawna scena gdy Pierre, Hugo i Miles jadą busem i Hugo sugeruje, że Straume jest synem Changa Wink

Fajne sceny przy budowach Łabędzia i Orchidei

Kate jak zwykle wszystko popsuła.

Phil węszył,węszył i wywęszył. Ale i tak James go załatwił

Chang pokazał ludzką w twarz.

Widok Jacka w stroju woźnego myjącego tablice bezcenny Very Happy

Liczby !

Hugo pisze scenariusz ,,Impreium kontratakuje" Very Happy

No i wbrew opinii większości podobała mi się finałowa scena, gdy z łodzi podwodnej ktoś wyciągnął na wierzch walizkę w mojej głowie kłębiło się mnóstwo domysłów kto to może być... No i Daniel rzeczywiście mnie zaskoczył. Ciekawe co porabiał poza Wyspą w latach '70 i jakim cudem stał się naukowcem z Uniwersytetu Michigan ?!

Ogólnie epizod w porzadku ale oczywiście gorszy od poprzednika który pobił już chyba wszelkie rekordy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Superman98 dnia Czw 21:43, 16 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirage
Moderator


Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tu tyle debili?
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 21:46, 16 Kwi 2009    Temat postu:

Nie było źle, ale odcinki w dharmaville do pięt nie dorównują temu co dzieje się na wyspie obecnie. Na plus budowa swana, właz, Powrót Naomi i końcówka. Ciekaw jestem co działo się z Danielem przez te 3 lata.

Niczym wielkim ten odcinek mnie nie zaskoczył, nie wzbudził we mnie żadnych emocji. Zainteresowali mnie jedynie Ci kolesie - przeciwnicy Widmore'a ze znanym tekstem o cieniu posągu oraz wspomnienie o wojnie. Jedna z ciekawszych zagadek ostatnich epów.

6/10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bigblackcock
Mieszkaniec Jaskini


Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: mam wiedzieć
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 21:47, 16 Kwi 2009    Temat postu:

Odcinek oceniłem na 8.

Zaintrygowała mnie rozmowa Milesa i Huga na temat ich mocy. Miles wie, że jak człowiek umiera, to umiera, odchodzi z tego świata. Z tego wynika że te "duchy" z którymi spotykał się Hugo, to ofiary słynnej choroby lub Potwór w ciele danej osoby.

Ilana i "Tony Tucci" to imo Inni. Nie zdziwiłbym się jakby vana prowadził Tom albo Richard. Dziwne że Ben nie znał Ilany ani Brama. Tajny odzew mógł wprowadzić za plecami Bena ktoś z Innych - Hawking, Jacob może Richard.

Duużo humoru, ciekawie wprowadzony motyw Star Wars.

Czyżby z Danem przypłynęli Hanso i DeGrootowie?

kzysiek napisał:

Ciekawe czy Hurley który tak desperacko w poprzednich sezonach próbował poznać sekret liczb będzie próbował dowiedzieć się o nich czegoś nowego. IMO bardzo możliwe, że poleci teraz na to piwko do Changa i zacznie się go wypytywać o liczby i wyjawi przy tym całą prawdę o Losties w Dharmie i zaczną się prawdziwe kłopoty.


Jest EE z 5x5 - prawdopodobnie liczby nadawane z wieży radiowej nagrał Hugo, może próbował coś z nimi przekombinować.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bigblackcock dnia Czw 21:50, 16 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lostfan44
Cicha Woda z Wyspy


Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:35, 16 Kwi 2009    Temat postu:

Odcinek nie nadzwyczajny ale calkiem w porządku. Mi się podobał. Fajne retrosy Milesa, który z resztą jest bardzo ciekawą postacią. Wzruszajaca scena w której Miles stoi pod oknem swojego ojca i widzi jak ten się nim opiekowal.
No i rodząca wiele pytań końcówka, skąd się wziął Daniel, kiedy i dlaczego opóścił wyspę.
Niech bedzie dam nawet 8.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lostfan44 dnia Czw 22:38, 16 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamuii
Cicha Woda z Wyspy


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 23:10, 16 Kwi 2009    Temat postu:

Jak dla mnie taka sobie 5/10 słabiutko i nudno... jedyna ciekawostka to scena z posągiem Wink
Cytat:

czyżby Iliana i ten gostek to kolejna ekipa DHARMA ? (może Widmore jest z nimi - jak wiemy finansował co nie co )
NO jak może być z nimi jak oni działają w przeciwnej drużynie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
White Raven
Przyjaciel Forum


Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 3754
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 53 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Widzewska Łódź
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pią 7:29, 17 Kwi 2009    Temat postu:

Odcinek z tych przeciętnych. Nie było jakiegoś momentu żeby wszyscy powiedzieli 'ohhhh'. Jak zwykle oglądało się całkiem przyjemnie. Ode mnie 8/10 .

Co z Rose i Bernardem? Mam nadzieję że tak nie skończą. Może twórcy znajdą jeszcze pare minut na dokończenie co się z nimi stało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wiola
Rybak


Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 8:58, 17 Kwi 2009    Temat postu:

Odcinek fajny i zabawny Smile 8/10

Plusy za
- duet Miles / Hugo - teksty Hugo sugerujace ze Mailes jest synem Changa fajne
-Same retrosy Milesa tez nie najgorsze Wink
-budowanie stacji
-powrot Daniela, szczegolnie za ten powrot Smile

Minusy
-za postawe Kate, ta postac powinna zginac nic nie wnosi do serialu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maelstrom
Mysliwy


Dołączył: 27 Lis 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pyrlandia (tak, Poznań)

PostWysłany: Pią 9:26, 17 Kwi 2009    Temat postu:

jeszcze moje 3 grosze dot 5x13 (o wszystkim i o niczym):

- dziwie się że tak wiele osób potępia Kate - zachowała się bardzo dobrze, chciała pocieszyć Rogera. A to że Rogerowi odwaliło to już nie do końca jej wina. Ja bardzo polubiłam Kate od odcinka whatever happened happened. Fajnie że Jack się za nią wstawił


- jeśli chodzi o Brama i Ilanę to muszę przyznać że nie mam zielonego pojęcia kim jest ta wiara i o co chodzi z tym cieniem posągu... jacyś nawiedzeni są..... chyba nie pracują ani dla Widmora ani dla Bena. może to jakaś trzecia 'drużyna'???

- Duet Miles/Hurley jest śmieszniejszy od duetu Hurley/Charlie czy Hurley/Sawyer (moim skromnym zdaniem)

- DHARMA łamie zasady i z buciorami wchodzi na teren Innych. Nie jest to taka fajna organizacja dziwnych naukowców-hippisów jak nam się wcześniej wydawało.... jakieś podejrzane eksperymenty tam prowadzą i pozbywają się ciał jak jakaś mafia.... a ojcem chrzestnym jest dr Chang

- jeśli Alvareza zabiła plomba przez magnetyczne właściwości wyspy to... dobrze że Milesik pozbył się tych wszystkich kolczyków.... marnie by skończył


- chyba czas aby Daniel i Miles powiedzieli Changowi prawdę o przyszłości, mam nadzieję że do tego dojdzie w następnym odcinku. To by było bardzo ciekawe....

Very Happy / amos81


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amos81
Inny


Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 107 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pią 9:54, 17 Kwi 2009    Temat postu:

maelstrom napisał:

- jeśli chodzi o Brama i Ilanę to muszę przyznać że nie mam zielonego pojęcia kim jest ta wiara i o co chodzi z tym cieniem posągu... jacyś nawiedzeni są..... chyba nie pracują ani dla Widmora ani dla Bena. może to jakaś trzecia 'drużyna'???


ja obstawiam DHARMA - wrecz powiedziałbym ze watek z cieniem posagu daje nam 99% ze tak bedzie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Człowiek Nauki


Dołączył: 20 Wrz 2006
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mrok, Cisza i Spokój
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pią 10:15, 17 Kwi 2009    Temat postu:

Odcinek lekki i przyjemny.
Plusy już wymienione (scena z oknem i młodym Milesem chyba z 10 razy x)) to się nie powtarzam. Do swoich plusów dodam jak zwykle wspaniałą Juliet ^^ Raz przeprasza ocha acha do ojca Bena, a po sekundzie z tym swoim szelmowskim uśmiechem do Kate "no to się zaczęło" xD

Z minusów:
Skoro postrzelono Bena, Sayid uciekł, zniknął postrzelony Ben, to nie wydaje mi się żeby to był najlepszy czas na budowanie Swana na terenie wroga czy zabawę z trupami. Zresztą wogle spokojnie jest w tej całej wiosce jak na takie incydenty naruszenia bezpieczeństwa... za spokojnie.

Dlatego mimo iż postać i historia Milesa ciekawa daję 5/10 za to niedorzeczne zachowanie w Dharmaville.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alvar
Pasażer


Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 10:40, 17 Kwi 2009    Temat postu:

Odcinek spoko, 8/10 mieszczacy sie w granicach dobrego poziomu. Ale jak dla mnie to cała historia Dharmy jest nieco rozczarowująca. Sadzilem ze to bedzie wielka atrakcja 5 sezonu, tymczasem jest sielankowo i momentami nudnawo nieco, choc zle nie jest.

Brakuje mi troche wyjasnienia glebszych przeslanek pobytu Dharmy na wyspie no i jakiegos odgornego nadzoru, bo ktos tym wszystkim steruje Dr Chang to naukowiec, a Horacy czy Radzinski to raczej wykonawcy polecen i nadzorcy.

Co do Iliany i jej grupy to wydaje mi sie ze tu tworcy szukuja duze zaskoczenie i wiekszosc domyslow moze byc mylna. A ten cień posągu to pewnie jak z niektórymi zagadkami nieco sztucznie podgrzewana atmosfera, żeby napięcie bylo, choc jest tam cos ciekawego na pewno.

Nie wydaje wam sie nieco dziwne ze przeciez dharma buduje swana, wielki bunkier, tony zelastwa, przy budowie musi byc mnostwo hałasu. A inni ktorzy znaja wyspe jak wlasna kieszeń nie wiedza ze na ich terytorium jest teraz taki wielki plac budowy? Dziwne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
trawa_morska
Człowiek Nauki


Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 10:50, 17 Kwi 2009    Temat postu:

wiola napisał:
Minusy
-za postawe Kate, ta postac powinna zginac nic nie wnosi do serialu


maelstrom napisał:
dziwie się że tak wiele osób potępia Kate - zachowała się bardzo dobrze, chciała pocieszyć Rogera. A to że Rogerowi odwaliło to już nie do końca jej wina. Ja bardzo polubiłam Kate od odcinka whatever happened happened. Fajnie że Jack się za nią wstawił


No to ja pozwolę sobie nie zgodzić z żadną z powyższych wypowiedzi Very Happy
Nie można powiedzieć, że Kate nie wnosi nic do serialu, ponieważ to właśnie jej bezmyślność jest powodem podejrzliwości Rogera, co razem z odkryciem Phila da nam niezlą mieszanke w następnym odcinku. Myślę, że to właśnie postępowanie Kate popchnie nam akcję do przodu.

Ja nie potępiam Kate, że chciała pocieszyć Rogera, tylko "załamuję ręce" nad jej bezmyślnością. Jak oddawała krew Benowi, to była autentycznie przejęta sytuacją, martwiła się i była szczera, co Roger docenił. Następnie zamiast znowu się przejąc i byc zmartwiona, tzn. udając te emocje pocieszac Rogera (skoro juz jej go zal bylo) to ona ze spokojem mu mówi, zeby sie nie martwił, bo wszytsko będzie dobrze. Nic nie nauczyła się od Juliet (dlatego też imo Sawyer woli dojrzałą Juliet, na ktorej może zawsze polegać). A Rogerowi tym razem nie odwalilo. Gdybysmy go nie znali, to bylibysmy w tym odcinku zdecydowanie po jego stronie. Roger bardzo inteligentnie zauwazyl, ze Kate zachowuje sie co najmniej dziwnie w tej sytuacji i coś mu nie pasowalo, czemu dał wyraz.
I Jack. Jack nie stanal po stronie Kate. Jack od kiedy wrocil, nie staje po zadnej stronie, po prostu cierpliwie czeka, az odkryje swoje przeznaczenie. Nie tyle stanął po stronie Kate, co po prostu jej pomogl, jezeli chodzi o Rogera, chociaz mam wrazenie, ze na krotko. Jednoczesnie swiadomy byl zagrozenia i postanowil ostrzec przed konsekwencjami zachowania Kate osobe, ktora uwazal za obecnego lidera i ktora powinna wziac w swoje rece cala sytuacje. A Jack spokojnie sobie wroci do łorkmeństwa Cool.

maelstrom napisał:

Duet Miles/Hurley jest śmieszniejszy od duetu Hurley/Charlie czy Hurley/Sawyer (moim skromnym zdaniem)


IMHO rowniez.....są po prostu rewelacyjni Very Happy Zdecydowanie Hurley bardziej sie pod tym wzgledem dobral z Milesem.

maelstrom napisał:

DHARMA łamie zasady i z buciorami wchodzi na teren Innych. Nie jest to taka fajna organizacja dziwnych naukowców-hippisów jak nam się wcześniej wydawało.... jakieś podejrzane eksperymenty tam prowadzą i pozbywają się ciał jak jakaś mafia.... a ojcem chrzestnym jest dr Chang


No wlasnie. Zaczynam myslec, ze Dharmowcy nie dostali od Innych tak zupelnie za darmo tego gazu....
Chyba nie byli tak niewinni, jak sie nam poczatkowo wydawalo, a Inni nie zagazowali ich, bo znudzilo im sie mieszkac w szalasach....

Co rowniez moze przemawiac z tym, ze Dharmowcy tak naprawde sa niebezpieczna organizacja, wiec Ilana i Bram moga byc od nich, z jakas misja "zemsty" i przejecia Wyspy z powrotem.
(chociaz ja w dalszym ciagu nie jestem przekonana, jak dla mnie bardziej to wojna Widmore vs Ben)
Moze tez Dharmowcy z Radzinskym na czele zostawili jakis "prezent" swoim nastepcom...
I faktycznie cos sie znajduje w cieniu posągu...
(chociaz ja dalej mysle, ze to jednak haslo bylo)

maelstrom napisał:

jeśli Alvareza zabiła plomba przez magnetyczne właściwości wyspy to... dobrze że Milesik pozbył się tych wszystkich kolczyków.... marnie by skończył


No tylko Ty moglas o tym pomyslec widząc Milesa-punka ;p, ale stwierdzam, ze masz 100% racji ;d
A propos tego kolczykowego wizerunku, to moze mial wtedy jakis okres buntu? Przeciwko matce np.? Wkurzony, ze cale zycie nic mu nie mowi o ojcu, a on nie wie caly czas nie wie, kim jest?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez trawa_morska dnia Pią 11:49, 17 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elissa
Człowiek Nauki


Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 11:42, 17 Kwi 2009    Temat postu:

No i ważne pytanie: po czyjej stronie są Ilana i Bram? Ben, Dharma, jeszcze ktoś inny? Po obejrzeniu odcinka byłam przekonana, że są ludźmi Bena, ale teraz nie jestem już tego pewna.

# Argumenty za tym, że Ilana i Bram są od Bena:
- wiedzieli o locie 316 - np. od Bena lub Hawking.
- Ilana aresztowała Sayida - na polecenia Bena, aby całe O5 wróciło.
- od dawna przedstawiano nam Widmore'a i Bena jako największych wrogów, walczących o dominację nad Wyspą.
- Widmore sugerował, że wojna będzie toczyć się z Benem.
- nieco za późno już na wprowadzenie kogoś trzeciego.

# Argumenty za tym, że Ilana i Bram są od Dharmy:
- nie ujawnili się przed Benem po wylądowaniu na Hydrze, Ilana rozmawiała z nim normalnie.
- można było odnieść wrażenie, że nie działają wspólnie - Linus szybko ich opuścił, chciał bć osądzony i znaleźć swoich ludzi, a tamci nagle wydobyli broń i zaczęli coś gadać o cieniu posągu Razz
- hasło o posągu kojarzy się z Dharmowskim hasłem o bałwankach.
- nie mieliśmy informacji o Dharmie w czasach współczesnych, mimo że w latach 70 była bardzo potężną organizacją, potem znienacka zniknęła. Może teraz chcą zapełnić tę lukę.
- Bram wiedział o ojcu Milesa i o jego wyspiarskim pochodzeniu. Ben nie znał prawdy o urodzeniu Charlotte, może tak samo było z Milesem.

W sumie to nic z tego nie wynika ^^

A jakby tego było mało, to pojawiają się teorie, że Ajirowcy współpracują z panią Hawking albo z Richardem, bez wiedzy Bena.
Bo w kogoś jeszcze innego, to nie wierzę, za późno już na wprowadzanie nowego gracza.


Cytat:
Jestem skłonna uwierzyć w wersję z plombą (aczkolwiek faktycznie, pomysł scenarzystów co najmniej dziwaczny ) , ale mam nadzieje, ze pozbyli sie tego ciała w tradycyjny sposób. Nie był to dla mnie zapychacz, tylko dowód na to elektocostam i raczej się już niczego o tym gosciu nie dowiemy.

O raju... <zlatuje> Shocked A ja byłam przekonana, że Miles sobie jaja robi Laughing No rozumiem, elektromagnetyzm elektromagnetyzmem, ale... w konkursie na najdziwniejszą śmierć w Lostach ten gość bezapelacyjnie zająłby pierwsze miejsce. Czy scenarzysta był naćpany, gdy pisał tę scenę? O raju...

W kwestii Kate popieram przedpiszczynię Morską Trawę. Świetnie to ujęłaś Smile
Ha, Maelstrom po 5x11 polubiła Kate, a ja po tym odcinku ją zdecydowanie znielubiłam Mad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elissa dnia Pią 11:45, 17 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kate
Przyjaciel Forum


Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 2347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Marsa
Płeć: Zagubiona

PostWysłany: Pią 11:43, 17 Kwi 2009    Temat postu:

wiola napisał:
Minusy
-za postawe Kate, ta postac powinna zginac nic nie wnosi do serialu


maelstrom napisał:
dziwie się że tak wiele osób potępia Kate - zachowała się bardzo dobrze, chciała pocieszyć Rogera. A to że Rogerowi odwaliło to już nie do końca jej wina. Ja bardzo polubiłam Kate od odcinka whatever happened happened. Fajnie że Jack się za nią wstawił


Mnie ta postać ani ziębi ani grzeje.
Często jest tak, że osobę, która nie zyskała sympatii w naszych oczach z góry piętnuje się za każde jej poczynanie i dopatruje jakichś dwuznaczności (sama tak mam Smile ). Warto jednak czasem odstawić emocje na bok, żeby te nasze osądy były obiektywne i żebyśmy byli szczerzy wobec siebie i innych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amos81
Inny


Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 107 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pią 11:50, 17 Kwi 2009    Temat postu:

Elissa napisał:
No i ważne pytanie: po czyjej stronie są Ilana i Bram? Ben, Dharma, jeszcze ktoś inny? Po obejrzeniu odcinka byłam przekonana, że są ludźmi Bena, ale teraz nie jestem już tego pewna.

# Argumenty za tym, że Ilana i Bram są od Bena:
- wiedzieli o locie 316 - np. od Bena lub Hawking.
- Ilana aresztowała Sayida - na polecenia Bena, aby całe O5 wróciło.
- od dawna przedstawiano nam Widmore'a i Bena jako największych wrogów, walczących o dominację nad Wyspą.
- Widmore sugerował, że wojna będzie toczyć się z Benem.
- nieco za późno już na wprowadzenie kogoś trzeciego.

# Argumenty za tym, że Ilana i Bram są od Dharmy:
- nie ujawnili się przed Benem po wylądowaniu na Hydrze, Ilana rozmawiała z nim normalnie.
- można było odnieść wrażenie, że nie działają wspólnie - Linus szybko ich opuścił, chciał bć osądzony i znaleźć swoich ludzi, a tamci nagle wydobyli broń i zaczęli coś gadać o cieniu posągu Razz
- hasło o posągu kojarzy się z Dharmowskim hasłem o bałwankach.
- nie mieliśmy informacji o Dharmie w czasach współczesnych, mimo że w latach 70 była bardzo potężną organizacją, potem znienacka zniknęła. Może teraz chcą zapełnić tę lukę.
- Bram wiedział o ojcu Milesa i o jego wyspiarskim pochodzeniu. Ben nie znał prawdy o urodzeniu Charlotte, może tak samo było z Milesem.

W sumie to nic z tego nie wynika ^^

A jakby tego było mało, to pojawiają się teorie, że Ajirowcy współpracują z panią Hawking albo z Richardem, bez wiedzy Bena.
Bo w kogoś jeszcze innego, to nie wierzę, za późno już na wprowadzanie nowego gracza.


Cytat:
Jestem skłonna uwierzyć w wersję z plombą (aczkolwiek faktycznie, pomysł scenarzystów co najmniej dziwaczny ) , ale mam nadzieje, ze pozbyli sie tego ciała w tradycyjny sposób. Nie był to dla mnie zapychacz, tylko dowód na to elektocostam i raczej się już niczego o tym gosciu nie dowiemy.

O raju... <zlatuje> Shocked A ja byłam przekonana, że Miles sobie jaja robi Laughing No rozumiem, elektromagnetyzm elektromagnetyzmem, ale... w konkursie na najdziwniejszą śmierć w Lostach ten gość bezapelacyjnie zająłby pierwsze miejsce. Czy scenarzysta był naćpany, gdy pisał tę scenę? O raju...

W kwestii Kate popieram przedpiszczynię Morską Trawę. Świetnie to ujęłaś Smile
Ha, Maelstrom po 5x11 polubiła Kate, a ja po tym odcinku ją zdecydowanie znielubiłam Mad


a jeśli Widmore poprostu walczy o wyspę - wie, że DHARMA planuje wrócic na wyspę ... już nie walczy tylko z Benem, może jest przekonany, że Ben stanie po stronie Widmore'a (Wyspy) w momencie zagrożenia

To może wyglądać tak, że Widmore pomimo walki z Benem, będzie starał się walczyć z nową DHARMA


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Amos81 dnia Pią 11:51, 17 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cinu
Cicha Woda z Wyspy


Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pią 14:58, 17 Kwi 2009    Temat postu:

Odcinek spokojny i przyjemny a momentami smieszny. 9/10 stawiam. Po wielkim "Dead is Dead" musieli nam dac wlasni taki odcinek ale to dobrze bo nastepny "Variable" szykuje sie zajebiscie. Gadki Milesa i Hurleya zasluguja na szacun. No i najwazniejsze to powrot Daniela XD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Polska
Zbieracz Owoców


Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pią 16:32, 17 Kwi 2009    Temat postu:

Odcinek dobry ale bez rewelacji. mocne 8.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michaal92
Pasażer


Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:57, 17 Kwi 2009    Temat postu:

a co do grupy Iluany to zalezy im na czyms o czym nie mamy jeszcze pojecia pewnie temu poswiecony bedzie 6 sezon

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hope
Pasażer


Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 0:35, 18 Kwi 2009    Temat postu:

Hm... Nie chcę mi się teraz tego sprawdzać, ale motyw ze scenariuszem do Star Wars pojawił się już w pierwszym sezonie, prawda? Pamięta to ktoś? Bo może mi się tak tylko wydaje Wink

Poza tym cieszę się, że Dan wrócił, bo już się stęskniłam za tą jego "dziwacznością".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bloo
Człowiek Nauki


Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Poznań
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Sob 1:22, 18 Kwi 2009    Temat postu:

Odcinek na plus. Przydają się takie lekkie epy w sezonie a i akcja poszła trochę do przodu. Ale teraz oczekuję ostrej jazdy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Strona Główna -> LOST - po emisji serialu / LOST / Odcinki / Sezon V Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin