Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce
Welcome to the island - Namaste
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Odcinek 05x11 "Whatever Happened, Happened"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Strona Główna -> LOST - po emisji serialu / LOST / Odcinki / Sezon V
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Jak Ci się podobał ten odcinek?
10
21%
 21%  [ 36 ]
9
18%
 18%  [ 31 ]
8
20%
 20%  [ 34 ]
7
22%
 22%  [ 37 ]
6
9%
 9%  [ 15 ]
5
4%
 4%  [ 7 ]
4
0%
 0%  [ 0 ]
3
0%
 0%  [ 1 ]
2
0%
 0%  [ 1 ]
1
1%
 1%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 165

Autor Wiadomość
MAD
Moderator


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 67 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: URS
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 16:18, 02 Kwi 2009    Temat postu:

8/10. Odcinek dużo lepszy od ostatnich. Na prawdę rzuca dużo światła na postać Bena i jego przemianę. Rozmowa Hurley'a z Milesem jak na forum Very Happy . Ostatnie minuty genialne. Jedynie flashbacki trochę przynudzały.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fisher
Przyjaciel Forum


Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 16:27, 02 Kwi 2009    Temat postu:

10/10 za końcówkę, która jest boska! gdyby nie ona, odcinek miałby 8. Ale tak 10. Pięknie. I Richarda rola! Krótka, ale zarąbista Very Happy Na taką scenę czekałem od dawna.

P.S- wzruszyła mnie scena pożegnania Kate i Aarona. I ta muzyka Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FreEzA
Rozbitek


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jacob's cabin
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 16:37, 02 Kwi 2009    Temat postu:

hmm...7/10,nic speclanego nuda jak nic...nie wiem co tu sie podniecać końcówką nic specjalnego wzioł bena do świątyni i nic...albo Locke na koniec z Benem...mniej takich odcinków.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Darkwind
Cicha Woda z Wyspy


Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Orchidei.
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 16:47, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Hmmm... podsumujmy plusy i minusy ; D

+ Chyba najlepszy odcinek Kate, której nie lubię.
+ Muzyka świetna jak ktoś już wspomniał.
+ Historia Bena.
+ Dokończony wątek Kasi i Aarona- dzięki Darlton.
+ Ben & Locke na końcu Very Happy
+ Miles & Hurley- świetny duet.
+ "I'm doin' it for her" Sawyera prosto w twarz Kate. Bardzo dobrze.

- No cóż. Jak zwykle- krótki xD
- Mało Innych
- Jack mnie coś poddenerwował..

Generalnie był to bardzo fajny odcinek na poziomie. Miał coś z sezonu 3go.
Werdykt mój to 8/10.
Namaste.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ace
Przyjaciel Forum


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 3570
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 17:38, 02 Kwi 2009    Temat postu:

7/10
Mało akcji, mało niespodzianek, nudny odcinek. Jedynie końcówka tylko wyjaśnia, że świątynia jest innych... i tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jumen48
Cicha Woda z Wyspy


Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 17:46, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Henioo napisał:
Czy Wy też zauważyliście, że Ben dostał w łeb w 2008 w chwili, gdy Sayid do niego strzelił, a obudził się, gdy Richard wszedł do Światyni?


mozesz to jakos wyjasnic, bo nie czaje?


dalem 6, bo odcinek trzymal poziom porzedniego, ale byl tez w sumie nijaki

- spodziewalem sie czegos bardziej dramatycznego (wstrzasajacego?) w sprawie Aarona.

-genialna ironia: to przez Jacka (no i Sayida) Ben jest jaki jest. gdyby go wyleczyl, Ben nie stracilby swojej niewinnosci itd., no ale stalo sie wlasnie tak.

-czyli Robert i inni nie zgineli w swiatynii, tylko ich mozgi zostaly wyprane.

-czyzby u Bena, jak u Desmonda, we snie pojawily sie wspomnienia z szalonych lat 70-tych?

NA KONIEC MAM PYTANIE I TO NIE JEST ZART: kiedy krecony byl ten odcinek? przed emisja "This Place Is Death"??

jesli tak - brawa dla Darltona za przewidzenie dyskusji fanow

jesli nie - na pewno rozmowa Milesa i Hugo byla inspirowana dyskusjami takimi jak nasze i strasznie mnie to wkurza, bo tak jakby przyznaja sie do logicznego bledu


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jumen48 dnia Czw 17:50, 02 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marinho
Cicha Woda z Wyspy


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:34, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Cytat:
Rozbitkowie ratujący Bena i przynoszący go do Richarda - mocne, to znaczy, że są w zasadzie odpowiedzialni za jego przemianę, a w efekcie również wszystkie te zbrodnie, których się dopuścił. Nie tyle sam Sayid, ale również Juliet, Kate i Sawyer. Warto zwrócić uwagę na to, że Jack nie przykłada do tego ręki.



Cytat:
Widoczna jest także przemiana Jacka w człowieka wiary- poza tym pokazał jaja i nie zoperował człowieka, który mu trochę krwi napsuje/napsuł.


Może jestem inny, ale ja moralność pojmuje zupełnie inaczej. Mały Ben nie jest niczego winny, ale to nic. Sawier, Juliet i Kate chcieli mu tylko uratować życie, to wina Jacka, że Ben stał się kim się stał. Gdyby mu pomógł, Ben nigdy nie zostałby oddany pod wolę Richarda. Więc Jack nie pokazał żadnych jaj, pozwalając umrzeć dzieciakowi ;] Tylko zmusił historię do potoczenia się w ten sposób... (Miał racje, że wyspa sobie poradzi.)

No ale nie wiemy, co to wszystko znaczy dla Bena i czy jest takie złe jak niektórzy myślą.

Pamiętajmy, że Ben był członkiem Dharmy aż do samego końca.


Więc jak miał wszystko zapomnieć? I co to znaczy? Locke niczego nie zapomniał. Czy przytrafiło mu się to samo, co ekipie Roberta? Z tego co pamiętam to ekipa Roberta po wciągnięciu przez dym zachowywała się agresywnie i chiała skrzywdzić Rousseau? Poza tym jej zeznania są sprzeczne, najpierw nazywa dym systemem ochronnym wyspy, a potem widząc zaatakowanych przez cerberusa towarzyszy, opowiada o blizej nieokreslonej chorobie.

Odcinek nie był taki zły, ze względu na niezbyt rozległe retrosy Kate, no i pokazali Locke'a. Smile


EDIT
Cytat:
jesli nie - na pewno rozmowa Milesa i Hugo byla inspirowana dyskusjami takimi jak nasze i strasznie mnie to wkurza, bo tak jakby przyznaja sie do logicznego bledu



Do jakiego błędu? Wszystko wyjaśnione jest.

Jak dla mnie ta scena, to takie ironiczne nabijanie się z mniej rozgarniętych fanów, którzy nie potrafią do końca zrozumieć, o co chodzi z tymi podróżami w czasie jak Hurley.

Najlepsze było to jak Hurley myślał, że zagiął Milesa pytaniem o Bena.

Ben przecież jest znanym manipulatorem od dawna, nie musieliśmy wiedzieć, że widział już robitków. On zawsze ma plan ;] Przynajmniej miał do teraz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez marinho dnia Czw 19:02, 02 Kwi 2009, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ace
Przyjaciel Forum


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 3570
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 18:51, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Może chodziło mu o niezapamiętanie kilku dni przed postrzałem + samo pójście do świątyni innych, a potem po wyleczeniu go podrzucili.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Superman98
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 19:15, 02 Kwi 2009    Temat postu:

9/10

Świetny odcinek !W mojej prywatnej tabeli zajmuje drugie miejsce, tuż za 5x05. Widać, że akcja w kocu ruszyła. 5x12 zapowiada się wprost rewelacyjnie !

Plusy:
* Końcówka, spojrzenie Bena Very Happy
* Rozmowa Milesa z Hugo
* Akcja w 2008 roku
* Richard Very Happy
* Młody Ben wniesiony przez Richarda do Światyni
*Charles nie kłamał, w 1977 roku rzeczywiście by przywódcą Innych
* Zmieniony Jack, mi się podoba Smile

Minusy:
* Kilka niedociągnieć scenariuszowych, skąd Miles wie, że Ben przesunął koło ? Tak powiedział do Hugo. Przecież do tej pory koło widzieli tylko John i Ben

Daniel pewnie powiedział mu. / Henioo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elissa
Człowiek Nauki


Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:24, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Cytat:
ale ja moralność pojmuje zupełnie inaczej. Mały Ben nie jest niczego winny, ale to nic. Sawier, Juliet i Kate chcieli mu tylko uratować życie, to wina Jacka, że Ben stał się kim się stał. Gdyby mu pomógł, Ben nigdy nie zostałby oddany pod wolę Richarda. Więc Jack nie pokazał żadnych jaj, pozwalając umrzeć dzieciakowi


Nie zgodzę się. Podoba mi się, że Jack, który zawsze starał się ratować wszystko i wszystkich, teraz z premedytacją odmówił. I w ten sposób, wychodząc ze swojej roli, udowodnił, że ma te jaja Smile, bo zrobił to w imię słusznej sprawy. Z pewnością, tak jak Sayid, miał nadzieję, że uda mu się coś zmienić. I nie chciał ratować przyszłego psychopaty. Mały Ben może i niczemu nie był winien - choć przecież potrafił podpalić dom i samochód - ale rozbitkowie znali go jako psychola ze swojej przeszłości.
Całkowicie popieram Jacka, choć zgadzam się, że sprawa jest tu bardzo kontrowersyjna.

Jack chciał dobrze, ale to Juliet wpadła na "genialny" pomysł, żeby oddać dzieciaka Innym. Kto jak kto, ale ona zna ich najlepiej i powinna była wiedzieć, że to nie jest dobry pomysł.
Ale tak musiało być. Whatever happened, happened Smile

Zakładając, że Jack wziąłby udział w operacji: może nic by nie mógł zrobić - i Juliet wysłałaby jednak młodego do Innych. A może uratowąłby mu życie, ale Wyspa zadziałałaby inaczej i Ben i tak trafiłby do Innych, tak jak mu to zapowiedział Richard.

PS. W poprzednim odcinku przedstawienie zagadnień moralności bardziej mi się podobało, w tym odcinku kłótnie rozbitków o Bena były nudne :/

PS. 2. Juliet mnie zdenerwowała w tym odcinku, tak samo zresztą jak Kate. Dlatego tęsknię już za Ilaną i Sun Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marinho
Cicha Woda z Wyspy


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:24, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Cytat:
Kilka niedociągnieć scenariuszowych, skąd Miles wie, że Ben przesunął koło ? Tak powiedział do Hugo. Przecież do tej pory koło widzieli tylko John i Ben


Tak też to zauważyłem, mogło być to uproszenie dla fanów, ale Locke mógł o tym wspominać zanim sam nie przekręcił kołem. Przecież widział jak Ben to robi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamuii
Cicha Woda z Wyspy


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 19:30, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Cytat:
Może jestem inny, ale ja moralność pojmuje zupełnie inaczej. Mały Ben nie jest niczego winny, ale to nic. Sawier, Juliet i Kate chcieli mu tylko uratować życie, to wina Jacka, że Ben stał się kim się stał. Gdyby mu pomógł, Ben nigdy nie zostałby oddany pod wolę Richarda. Więc Jack nie pokazał żadnych jaj, pozwalając umrzeć dzieciakowi Tylko zmusił historię do potoczenia się w ten sposób... (Miał racje, że wyspa sobie poradzi.)
Nic dodać nic ująć Jack jest był i będzie palantem, tylko przedtem przeżywał non stop konflikt tragiczny i był rozchwiany emocjonalnie a teraz jest bezwzględny...

Sayid do spółki z Jackiem stworzyli Bena potwora nawet nie wiedząc o tym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ZawaL
Rybak


Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: West Coast
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 19:31, 02 Kwi 2009    Temat postu:

8/10
Już w 316 domyśliłem się że Kate oddała Aarona matce Claire. To było zbyt proste do przewidzenia. Nie wiedziałem tylko co ją do tego skłoni. Ogólnie odcinek niezły aczkolwiek taki ciągnący się i mdły. Powinni zacząć już nam wyjaśniać a nie dawać jeszcze większe zagmatwania... Ellie i Charles ciągle na wyspie? Może są przywódcami Othersów? Szkoooooda że tak to ciągną i motyw ze światynia też zbyt krótki. Na pocieszenie rzucili nam Locke'a na jakieś 30 sekund ale ciągle brakuje Daniela Razz Nawet nikt nie stara się go szukać. Hurley i Miles jak zwykle wnieśli coś humorystycznego do odcinka. Jack w końcu staje się Bad Boyem i jeszcze się okaże to to co złe na wyspie to wszystko jego wina xD To by się wtedy porobiło Razz
To chyba all. I'm waiting 4 Daniel and Swan station!! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Superman98
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 19:33, 02 Kwi 2009    Temat postu:

marinho napisał:
Cytat:
Kilka niedociągnieć scenariuszowych, skąd Miles wie, że Ben przesunął koło ? Tak powiedział do Hugo. Przecież do tej pory koło widzieli tylko John i Ben


Tak też to zauważyłem, mogło być to uproszenie dla fanów, ale Locke mógł o tym wspominać zanim sam nie przekręcił kołem. Przecież widział jak Ben to robi.


Z tego co pamiętam nie widział, założył polarną kurtkę , powiedział Johnowi, że od teraz on jest szefem innych po czym wszedł do dziury a John pojechał windą do góry. Ale żeby mieć pewność obejrzę jeszcze raz tą scenę.


EDIT:
Obejrzałem i miałem rację, John wyszedł z Orchideii i nie wdziiał jak Ben przekręca koło. Przyłączam się do Twojej opinii, że to uproszczenie dla widzów aby nie psuć Milesowi płynności wypowiedzi Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Superman98 dnia Czw 19:39, 02 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bloo
Człowiek Nauki


Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Poznań
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 19:40, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Albo kolejna przesłanka, iż Miles to syn Perriego Smile. Ale chyba błąd.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elissa
Człowiek Nauki


Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:47, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Cytat:
Sayid do spółki z Jackiem stworzyli Bena potwora nawet nie wiedząc o tym.

Też pomysł... spowodowali to w równym stopniu jak Juliet, Kate i Sawyer.
I jak już pisałam - tak musiało być, Ben i tak stałby się Othersem, z nimi czy bez nich.

Cytat:
Plusy:
* Końcówka, spojrzenie Bena

Ja bym to zaliczyła do minusów Wink Bo czego on się tak dziwił, przecież wiedział, że Locke ożyje. Chyba że ma amnezję na skutek dostania wiosłem Twisted Evil

Cytat:
ciągle brakuje Daniela Nawet nikt nie stara się go szukać.

Właśnie, niech już go dadzą. I niech pokażą rozbitków z Ajira, bo Kate, Juliet i spółka już coraz gorsi się robią Smile

Cytat:
* Akcja w 2008 roku

To w końcu który to rok, 2007 czy 2008, bo różnie ludzie piszą?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elissa dnia Czw 19:49, 02 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Superman98
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 20:04, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Elissa napisał:

Cytat:
Plusy:
* Końcówka, spojrzenie Bena

Ja bym to zaliczyła do minusów Wink Bo czego on się tak dziwił, przecież wiedział, że Locke ożyje. Chyba że ma amnezję na skutek dostania wiosłem Twisted Evil


A właśnie świadczy to o tym, że nie wiedział. Nie przypuszczał, że Wyspa ożywi Johna, a już na pewno nie spodziewał się go zobaczyć po obudzeniu się Smile

Elissa napisał:

Cytat:
* Akcja w 2008 roku

To w końcu który to rok, 2007 czy 2008, bo różnie ludzie piszą?


Uznaje się, że to rok 2008 czyli wydarzenia bezpośrednie po katastrofie lotu 316 czyli można to uznać za czas aktualny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Patryk1994
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium


Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 20:04, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Odcinek średni, ale końcówka świetna. Retro Kate nawet nawet na pewno lepsze od innych z odcinków Kate-centrycznych. Jack z jednej strony mnie wkurza, ale z drugiej polubiłem go ostatnio. Świetna rozmowa Huga z Milsem boskie. Roger tak to karci Bena, a tu nagle taki opiekuńczy się zrobił, wiem każdy ojciec by tak postąpił, ale wkurza mnie jego zachowanie. Wątek przeszłości Kate przed pierwszym przybyciem na wyspę i drugim przybyciem jest już chyba wyczerpany. Mam taką nadzieję. Szkoda, że mało Innych ale i tak dobrze, że chociaż ich pokazali. Generalnie 8/10 głownie za końcówkę no i duet Hugo & Miles.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anj74
Mieszkaniec Jaskini


Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 20:16, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Mocna 8. Odcinek podobny do dwóch poprzednich, tyle że retrosy były tylko potwierdzeniem tego czego się spodziewaliśmy. Ale za to jak zagrany! Praktycznie nie ma słabej roli z epizodyczna Cassidy włącznie. Chyba nikt jeszcze nie wspomniał, że chyba nie będziemy mieli czworokąta którego się wiele osób obawiało. Sawyer ewidentnie zdeklarował się na Juliet, za co ma u mnie duży plus. Dorósł chłopak. Jack też zrozumiał jakie błędy popełnił ("Nie lubiłaś dawnego mnie").

Elissa napisał:
Cytat:
Sayid do spółki z Jackiem stworzyli Bena potwora nawet nie wiedząc o tym.

Też pomysł... spowodowali to w równym stopniu jak Juliet, Kate i Sawyer.
I jak już pisałam - tak musiało być, Ben i tak stałby się Othersem, z nimi czy bez nich.

To nie tak, że stałby się z nimi czy bez nich. Stał się z nimi. Owszem, my wiedzieliśmy co się stanie, ale stało się to tu i teraz, w dzisiejszym odcinku. Dziś mieli wolny wybór jak mogą zdecydować i zrobili tak jak chcieli.

Elissa napisał:

Ja bym to zaliczyła do minusów Wink Bo czego on się tak dziwił, przecież wiedział, że Locke ożyje. Chyba że ma amnezję na skutek dostania wiosłem


Widzę, że wracamy do starych dyskusji. Jego spojrzenie potwierdza, że nie wiedział, że Locke ożyje i myślał, że zabijając go pozbędzie się go raz na zawsze.

Elissa napisał:

Cytat:
ciągle brakuje Daniela Nawet nikt nie stara się go szukać.

Właśnie, niech już go dadzą. I niech pokażą rozbitków z Ajira, bo Kate, Juliet i spółka już coraz gorsi się robią Smile

Już chyba niedługo się doczekamy, bo pozałatwiali już wszystkie zaległe wątki.

Elissa napisał:

To w końcu który to rok, 2007 czy 2008, bo różnie ludzie piszą?

Nie wiadomo dokładnie. Podobno 316 wyleciał w styczniu 2008, ale podczas lądowania było bliżej nieokreślone przesunięcie w czasie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez anj74 dnia Czw 20:22, 02 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kate
Przyjaciel Forum


Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 2347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Marsa
Płeć: Zagubiona

PostWysłany: Czw 20:20, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Jeszcze taka moja mała dygresja: podczas przekazywania Bena Richardowi, jego kompani wspomnieli o Widemorze i Hawking. Czyli w '77 była na wyspie. Zakładam, że Daniel jest w wieku mniej więcej Ethana. Czyli wówczas, gdy przybył dzięki podróżom w czasie do różowych lat 70. a mama przebywała na wyspie, może istnieć prawdopodobieństwo, że w jednej czasoprzestrzeni na jednym lądzie przebywało dwóch Danielów: mały (chyba musiał być przy matce) i ten przybywający z przyszłości. Możliwe?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Strona Główna -> LOST - po emisji serialu / LOST / Odcinki / Sezon V Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin