Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

no_to_frugo · Wysłany: Wto 18:55, 11 Mar 2008 Temat postu:

Skąd te przypuszczenia o Rdzennej? Nic o tym nie było. Tylko wiemy, że się jakoś dziwnie przemieszcza. Ja już sam nie wiem, po czyjej jestem stronie. Nowych czy Bena. Ogólnie rzecz biorąc Ben boi się nie tylko o wyspę ale i o swoją własną dupę. Locke powinien go traktować z dystansem i sam zabrać się za obronę wyspy.

Ciekawe czy odkryją powiązanie z Desem Very Happy

edit:

co do tej Harper. Skoro ona jest rdzenna, a oni już nie chcą Bena, to przecież mogła kłamać o tym, że Ben kazał jej coś zrobić.
Przecież Juliet nie wie, że Inni się Bena wyparli.

marinita · Wysłany: Wto 19:22, 11 Mar 2008 Temat postu:

hmm ja się już gubię wtym kto jest tym umownym rdzennyn. mówi sie ze jest to Richard i Harper. Ich pojawieniu się towarzyszą szepty a oni sami się nie starezją(Richard).Mnie wydaje się że to nie o nich ben mówi w ktoryms tam odcinku że dharma został zaniszcona ponieważ nie umiała żyć w zgodzie z rdzennymi mieszkańcami wyspy.Myslę że rdzenii mieszkańcyto pewnego typu byty niematerialne. Zauważcie, że w poprzednich sezonach kiedy zjawia się blacksmoke czy duch Walta również słychać szepty. Tak jak np Jacob nie wszyscy mogą go zoabczyć. Richard również nie, traktuje Bena jak swojego przełożone również Harper jest mu posłużna. (jeśli nie klamie) z tłumaczenia szeptów przed pojawieniem się Harper wynika że z kimś rozmawia, z kimś postawionym wyżej od niej gdyż pyta się czy udzielić odpwoiedzi. wiem że troche to pokręcone Laughing

ale gdyby harper i Richard byli tak grożni że to przed nimi Dharma budowała zabezpieczenia nie potzrebowali by Bena.

MAD · Wysłany: Czw 14:26, 13 Mar 2008 Temat postu:

NIECH ŻYJE ORCHIDEA!
Odcinek na mocną 8 Very Happy

. Bardzo porządny. Co prawda przewidywalny, ale...Powód wysłania Goodwina był dla mnie oczywisty już w 3 sezonie. Sprawa Widmore'a też nie zaskoczyła, ale od Losta oczekują konkretów, więc jestem usatysfakcjonowany kolejną świetną scenę pomiędzy Locke'em a Benem Smile

. Na minus wypada oczywiście postawa Kate i statyczność Jacka. Dobitnie widać, że tworzą oni tylko marne tło dla głównych wydarzeń. Oto sprawy, na które pragnąłbym zwrócić uwagę:

Kolejny raz widać, że Ben ma obsesję na punkcie problemu bezpłodności

Harper urodziła się na wyspie, jak słusznie zauważył Shadow

Ben udowadnia, że nie trzeba kłamać, aby podstępem zdobyć czyjeś zaufanie

Poruszony został wątek Annie...

Aby zrozumieć tok postępowania Bena, najpierw trzeba wyjaśnić sobie jego tok myślenia:

Na pierwszym miejscu stawia sobie bezpieczeństwo wyspy. Jak już pisałem ma również obsesję na punkcie ciąży. Dan i Charlotte zostali wysłani, aby zneutralizować gaz. Ben jednak nie miał zamiaru go użyć, ponieważ kłóci się to ze wspomnianymi już priorytetami. Sam dostęp do tego miejsca stanowi groźbę porównywalną do zagrożenia atakiem jądrowym. Towarzystwo Locke'a jest dla Linusa korzystne, więc nie sądzę, żeby zamierzał dopuścić się zdrady.

Xarol · Wysłany: Czw 16:47, 13 Mar 2008 Temat postu:

Jaka Orchidea men? Very Happy

Masz rację, sceny Locke - Ben zawsze wymiatają, mimo że odcinek trochę przewidywalny, to daje radę. Widać że wyspa jest jednak czymś ważnym, skoro Benowi tak na niej zależy i tak dba o jej bezpieczeństwo. Nie wiem czy wyjaśni się sprawa którą poruszyli scenarzyści- mianowicie po przekręceniu kluczyka uwolnił się elektromagnetyzm co spowodowało w outside world globalną katastrofę, było o tym w The Answers, ale jak na razie nic o tym nie wiemy.

Krzys · Wysłany: Czw 16:51, 13 Mar 2008 Temat postu:

John Locke :) · Wysłany: Czw 17:14, 13 Mar 2008 Temat postu:

dokładnie tak Krzys. Żadna globalna katastrofa sie nie przytrafiła. Z tego co czytam niektóre wątki, Orchidea to jest ta stacja Burza. Nie wiem skąd ludzie wzięli tę nazwę...

Krzys · Wysłany: Czw 17:18, 13 Mar 2008 Temat postu:

Henioo · Wysłany: Czw 17:25, 13 Mar 2008 Temat postu:

MAD · Wysłany: Czw 17:31, 13 Mar 2008 Temat postu:

Dla mnie ta cała Orchidea to absurd, no ale....

Krzys · Wysłany: Czw 17:48, 13 Mar 2008 Temat postu:

Henioo · Wysłany: Czw 17:50, 13 Mar 2008 Temat postu:

Xarol · Wysłany: Czw 18:42, 13 Mar 2008 Temat postu:

Ciekawe czy w ogóle zobaczymy jeszcze jakiś film instruktażowy, bo mało coś ich było jak dla mnie Wink

John Locke :) · Wysłany: Czw 20:32, 13 Mar 2008 Temat postu:

Olgierd · Wysłany: Pią 19:05, 14 Mar 2008 Temat postu:

Postawiłem 8. Odcinek mógł być. + za bunkier.

Qlki · Wysłany: Sob 21:58, 15 Mar 2008 Temat postu:

Po tym odcinku mogę z całą stanowczością stwierdzić,iż rozpoczął się 'okres przygotowawczy' pod finał tego sezonu.Tak samo było w sezonie 3 kiedy ten czas rozpoczął się od odcinka "One of us".Wtedy też Juliet była główna postacią Wink

Plusy :

zapierająca dech w piersiach akcja z odliczaniem w "Burzy".

retro Juliet sporo wnoszące do naszych informacji o "Innych"

Dan i Charlotte są po stronie rozbitków

w końcu wiemy kto wynajął frachtowiec,oraz w jakim celu.C.Widmore jednak nie jest taki 'dobry' jak niektórzy pisali po 04x05

niedługo powinniśmy oficjalnie dowiedzieć się kto jest szpiegem na statku

końcówka-bez cliffchangera,ale zabawna Cool

ponownie 'szepty' nie podobne do ludzkich głosów...

Moje spostrzeżenia :

pan Widmore rozpoczął poszukiwania już dawno- już w roku (nie jestem pewien) 1996 kiedy to kupił dziennik pokładowy oficera 'Czarnej Skały' czyli 8 lat temu (czas na wyspie)

Penny może pokrzyżować plany ojcu.

Ben mógł skłamać,że Widmore chce 'wykorzystać' wyspe.Dlaczego?Wie,że to nie spodobałoby się Locke'owi,a sam wie że sprawa toczy się o jego własną głowę (wypowiedzi Milesa)

pamiętacie jeszcze żart Bena po pytaniu Locke'a :
"skąd macie elektryczność" z trzeciego sezonu ? Laughing

Dan i Charlotte to świetne postacie

twórcy LOST znowu mnie nabrali - podczas pierwszej sceny myślałem,że Juliet jest jedną z O6, Harper pomaga jej poradzić sobie ze sławą ^^

Najprawdopodobniej Miles żyje-bo skąd Locke wiedziałby o jego umowie z Benem ??

Minusy

Kate jakaś narwana,coraz bardziej jej nie lubię odkąd nie może się zdecydować na jednego mężczyznę Razz

9/10

Anonim · Wysłany: Sob 23:07, 15 Mar 2008 Temat postu:

Jul nie mogła być z O6 gdyż nie leciała samolotem.
Charlotte świetną postacią? Dla mnie jest... kiepska.
A akcja w Burzy wcalenie byłą taka zapierająca, było jasne że nie wybuchnie.
Ogólnie odcinek niezły, ale akcja na wyspie taka sobie.

Qlki · Wysłany: Nie 12:00, 16 Mar 2008 Temat postu:

barlos7 · Wysłany: Pią 12:21, 21 Mar 2008 Temat postu:

Dałem 3/10. Jak dla mnie najnudniejszy odcinek IV serii.

Qlki

Odkąd po raz pierwszy obejrzałem ten odcinek nasunęło mi się pytanie :
Po co w elektrowni był gaz ??

Krzys