Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

Olgierd

Od czego zaczęła się wasza przygoda z tym filmem?Skąd się o nim dowiedzieliście,co sądziliście o nim na początku?No to ja zacznę.Pewnego dnia rodzice mi powiedzieli,że na TVP 1 ma lecieć fajny film.Odrazu go zacząłem oglądać,myślałem,że do jakiś długi film.Ale jednak był odcinkowy.Sądziłem,żę to będzie zwykły film o radzeniu sobie ludzi na wyspie...jednak:tajemnicze potwory,odgłosy bestii,szepty oraz wiele wiele innych.Teraz wasza kolej Wink

love_w11

Moje przygoda z Lost rozpoczela sie kiedy poraz pierszy zobaczylam to w TV odrazu mi sie spodobali i zaczegam to namietnie ogladac

pitus15

Ja przez pomylke wlaczylem telewizor i akurat sie LOST zaczal i od tej pory sie na to zajawilem i ogladam. pozdro

kasienka

Simon

Ja też przez przypadek, bo pewnego dnia włączyłem telewizor i właśnie szedł Lost. Po reklamach myslałem że będzie to film o rozbitkach czyli nic specjalnego, ale już po pierwszym moim oglądnietyn odcinku doszłem do przekonania że jest to dobry serial i się nie zawiodłem.

Tomek1234567890

a ja wiedziałem o tym serialu i sciągałem 1 sezon zanim był on w telewizji Very Happy

Gosia

Ja siedzę w pokoju a mój brat przed telewizor. Pytam : CO LECI? A on: A taki fajny serial. Puszczają co dwa odcinki.
A jako że JA nie lubię siedzieć sama w pokoju jak rodzinka patrzy na coś to siadłam z nimi. Leciał 7 i 8 odcinek. Po obejrzeniu byłam podjarana ("o mamo! jakie to fajne!"). No i odliczałam dni do czwartku a w czwartek godziny do 20 a po obejrzeniu LOSTa miałam wypieki na twarzy Smile

Pawrs

Ja to chyba widzialem jakąś reklame LOST ze niedlugo ma byc w tv i tak zaczalem ogladac od poczatku i musze powiedziec ze jak w czwartek zblizał sie wieczor to juz ciśnienie bylo a w trakcie ogladania to juz wogole bo wieczorem jest atmoswerka odpowiednia do tego nie ??

Aamanee

ja siedziałam z przyjaciółka u jej chłopaka. Jego mama całymi dniami ogląda axn. I powiedziała mi, że jest serial, który mi sie spodoba, żebym poszła z nią ogladać. był odcinek jak Jack widział swojego ojca, chodzącego po wyspie. i tak się zaczęło, ale nie zawsze mialam czas, póżniej, przypadkowo przełączałam sobie kanały w tv i akurat była połowa pierwszego odcinka na 1, więc zostawiłam i tak już ogladałam

kot

Ze mną było trochę inaczej Wink

Słyszałam o LOST, widziałam reklamy na tvp1, ale jakoś nie ciągneło mnie do oglądania.
Po jakimś czasie życia w błogiej nieświadomości poszłam z rodzicami do ich znajomych. Nie chciało mi się siedziec z dorosłymi, więc przysiadłam się do ich syna (8 lat- nie bardzo mam z nim cokolwiek wspólnego... a raczej nie bardzo miałam Smile

), który siedział przed telewizorem z wypiekami na twarzy. Kiedy zapytałam go, co ogląda, powiedział, że to "Zagubieni" i że to jest świetne. Chcąc nie chcąc zaczęłam nieuważnie oglądać. Byłam od początku nastawiona na nie, bo jestem wychowywana w atmosferze całkowitej anty- komercji i anty- zamerykanizowania Smile

. Poza tym, jak mogłabym polubić coś, co tak wciąga ośmiolatka Smile

Kilka odcinków później w pewien czwartek trochę po dwudziestej włączyłam tv. Nie zdążyłam na napisy początkowe, więc oglądałam nie wiedząc, co to. Dopiero po kilkunastu minutach zorientowałam się, ze to LOST, ten amerykański, komercyjny serial. Ale było już za późno. To był akurat odcinek, w którym umierał Boone, więc, znana z czarnego humoru, turlałam się ze śmiechu po łóżku przy każdej odzywce Jacka typu "igły z bambusa" Wink

Następnego dnia w szkole zapytałam koleżanki, czy może to widziała. Odpowiedziała, ze tak, że ogląda od początku i że to jest super. Zaczęłyśmy obgadywać Jacka i chichotać z poprzedniego odcinka (ona też ma czarny humor). Potem czekałam niecierpliwie na każdy kolejny czwartek. Potem namówiłam koleżankę, żeby mi opowiedziała, co było na początku. Potem znalazłam w sieci opisy odcinków. Potem usiłowałam namówić rodziców, żeby pozwolili mi sciągnąć początkowe odcinki z pierwszej serii i te, które już są w drugiej, niestety jak na razie bez skutku Sad

i to by było na tyle Smile

RaVeN

Ja zaczełem oglądać Lost na TVP, a zaczełem od połowy odcinka, gdy Charlie pozbył się w ogniu narkotyków. Potem obejrzałem sobie do końca 1 sezon w TVP1 i zaczełem sobie ściągać odcinki 2 sezonu i gdy nie zasysałem odcinków 2 sezonu, zasysałem 1 sezonik Wink

PiroMan

Moja matka czytala te kobiece pisemka i wyczytała tam o o serialu ktory bije wszystkie rekordy ogladalnosci na TVP wiec postanowilem wlaczyc Smile

(byl to chyba 4-6 odcinek)
'wciogło mne łodrazu"

milcia

pewnego czwartkowego dnia a wlasciwie koniec 1 serii, bylam chora, i obejrzalam se tv, i luknelam na ten odcinek i od razu zakochalam sie w nim;d

Pioner-x-Radox

Dawno. Dawno Temu... (świetny początek Very Happy

) W TVP1 reklamowali jakis serial.Pomyślalem ze to kolejny kiczowaty serial ktory puszcza TVP1. Nie ogladalem calego pierwszego odcinka.Zaciekawil mnie koniec kiedy ten potwor niszczyl drzewa.Pomyslalem ze ten serial sie rozwinie i tak sie stalo."LOST" to jeden z moich najlepeszych seriali Very Happy

Łysy24

a u mnie to bylo tak, siedzialem jak zwykle we czwartek przy telewizorze leciala akurat reklama 1 odcinak pomyslalem ze ogladne, najpierw ogladalem z ciekawoscia gdy bylo cos o potoworze to pomyslalem ze to kolejny glupi serial sf naszczescie sie mylilem

GOSIUNIA

wiedzialam ze od czwartku mial leciec jais nowy serial. pomyslalam ze to pewnie jakis kolejny bubel i nie mialam zamiaru go ogladac. w piatem moja mama kupila "gazete wyborcza" i w programie byl dosc obszerny artykul ktory spowodowal to ze od kolejnego czwartu zaczelam ogladac LOST regularnie. fakt faktem ze 1 i 2 odcinka nigdy juz nie widzialam ale wzszystkie pozostale odcinki widzialam.

Olgierd

Ciekawe wasze historie,ciekawe...ale ludzie,jak widzicie że inni ludzie piszą "poszedłem" itp,to bierzcie przykład,a nie piszecie w swoim "dziwnym języku" Razz

pacer

za oglądam od momentu znalezienia włazu.
ale wczesniej widziałem kilka odcinków na axn

Lukasz15

Ja zacząłem oglądać Lost gdy dowiedziałem się,że ma lecieć i od 1 odc. jestem na bierząco wszystko dzieki TVP1 bo wyemitowała gdyby tego nie było na 1 to bym raczej nie oglądał.

fudi

A u mnie było tak:
Włączyłem sobie telewizor na "jedynke" chociaż nigdy dotad jej nie włanczałem:) bo sa inne lespze kanały Smile

i leciaa akurat reklama Lost z reklamy serial wynikał na dość fajny najgorsze było to czekanie na I odcinek Very Happy

Do I odcinka były 2 dni wiedziałem ze zapomne bo ja jestem, taki zapominalski Razz

P i zapisałem sobie w komorce w kalendarzu gdybym niezapisał by npewno mnie tu niebyło no chyba, ze bym przeczytał gdzieś o LOST Smile