Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

Duriell · Gość

A jak u nas na zastępstwie katechetka weszła na ławkę (biurko) i zaczęłe śpiewać i tańczyć o jakimąs rolniku??!!! Smile

Frozen_Shade

sajmon

Frozen_Shade

A jednak nastolatki potrafia nabyc zachowania z amerykanskich seriali (vide "Extra laska" i jej straszna swita).

Kazia

no właśnie
Napiesz jeszcze ,że dużo było akcji z tą katechetką i z jednym kolesiem z mojej klasy. Raz wszedł na ławke ,ukląkł na niej i zaczął składać pokłony w stronę katechetki jak ona podeszła do niego i sie pyta :"Co ci sie dzieje dziecko??" to on coś w tym stylu: " Ommmm brachu ,brachu ,zrzuć mi gówno z dachu ommmm" Ael jaka akcja kolesia sie wkur.. zrzuciła go z ławki i do dyrektora zaprowadziła, a jak wrócił to wszyscy mu brawo bili Very Happy

Na matmie też były ziania. Mieliśmy taką w podstawówce kolesie przytłumioną.Kiedyś chłopaki zaczęłi rzucać w nia żelkami to znaczy w tablice ,a ona co sie nigdy nie drze to jak zaczęła morde ryć i całą lekcej zeszło nam dosłownie na jednym pytaniu i śmiechu
Naulczycielka" Kto to zrobił??"
My"ahahahahha"
N"proszę sie przyznać ,będą wyciągnięte mniejsze konsekwencje"
M"HAHAHAHA"
N"proszę sie przyznać"
M"HAHAAAAAAAAAAHAHA"
I tak do końca lekcji Very Happy

albo jak poszłyśmy z całą klasą na waje.
Wychodzimy ze szkoły i jedno pytanie " co robimy??" "idziemy w piszczele oczywiśćie"Dobra wykrzyczeliśmy się i git wracamy. Stoimy przed szkołą(bo matma akurat była Wink

) Pare osób w klasie zostało . No i chłopaki wpadli na wspaniały pomysł ,wejdą i policza ile osób w klasie Very Happy

No i git idziemy ,oni pukają ,dwóch wchodzi jeden dzieńdobry ,drugi liczy,później dowidzenia i ten co liczył fackera do kolesiówy Wink

to nie było śmieszne ale cóż Smile

Póżneij znowu stoimy pzred szkołą i dzremy sie "Makosa!! Makoska!!" (tak ma na nazwisko kolesia od matmy)Ona sie wychyla z okna ,a my" Idziemy w piszczela jak coś" kolesia sie za głowe złapała i histeryzuje "żeby im się nic nie stało ,żeby im się tylko nic nie stało"
LANIE LANIE LANIE lanie do końca życia Laughing

omg*sory za błędy Smile

Gosia

Hehe śmieszne rzeczy piszecie. To jeszcze ja:

cytat z gazetki szkolnej naszego nieulubionego nauczyciela Systemów Operacyjnych i Sieci Komputerowych:

"(...)najbardziej jednak POCIĄGAJĄ mnie bazy danych(...)"

komentarz na to mojego kolegi : "zboczeniec jakiś?"
komentarz całej klasy " Very Happy

"

Albo wczoraj na tej właśnie lekcji

U1: Proszę pana...A kiedy pan odchodzi na emeryture?
N: Jak pójdę to Ci powiem.
U1: No ale niech pan powie!
N: Jeszcze trochę mi zostało.
U2: (niesmiało) bo wie pan jest takie coś jak wcześniejsza emerytura...

Albo:
N: Kiedy ja się jeszcze uczyłem to były takie starocie że teraz mamy takie udogodnienia w postaci zapisu magnetycznego.
U: Proszę pana ale teraz jest już XXI wiek a nie XVIII Smile

Dostałam 5 z fizyki. Pani mi oddaje, patrzy na mnie i mówi : "KUJON" Smile

Simon

Dzisiaj na lekcji niemieckiego. Piszemy kartkówke i babka zadaje zadanie. przetłumacz:
i zaczyna mówić co:
Mój tata i ble ble ble powtarza cały czas mój tata, a kolega wjeżdża z tekstem WALI KONIA, na cała klase oczywiście to mówi. Babka nagle się zmieszała i nie wiec o powiedzieć, a my się kończymy ze śmiechu

Duriell · Gość

Albo na technice kumpel myślał, że nie ma babki w klasie i krzyczy na cały głos: WIBRATOR CHODZI NA PEŁNYCH OBROTACH!!!!!!!! Pani oczywiście podnosi wzrok, patrzy się na klase, i odwraca się, wszyscy oczywiście w brecht.

Albo złapałem kolege za ramie a on: AAAAaaaaaa (z takim subtelnym głosem)
pani mówi: Co tam się dzieje??!!!! AAAAaaaa

L

Noc.Zielona szkoła:
Rozmowa o różnych niecenzuralnych rzeczach. Moj kolega co chwile dodawał do tego określinik k.
Wchodzi wychowawczyni: Dobra koniec rozmowy o minetach i wibratorach... no... no kto tu jeszcze jest?

GOSIUNIA

pewnego pieknego dnia mielismy historie. obok klasa IIIa gim mial religie. ksiedza nie bylo wiec wariowali jak sie dalo... w pewnym momencie pani wyszla z klasy i poszla ich uspokoic...
wrzeszczala na cala szkole OSZALELISCIE?! u nas wtedy cisza... wszyscy nasluchiwali odglosow zza sciany
po powrocie do klasy z pelnym entuzjazmem powiedzialam do nauczycielki
ALE DALA PANI CZADU....

i jeszcze jedna rzecz...
w wakacje bylismy na obozie sportowym a Zakopcu. wracalismy z Morskiego Oka. okropnie nam sie nie chcialo isc. jak wiadomo na Miejsce mozna dostac sie bryczka. jedna z nich wlasnie nas mijala. moja kumpela mowi do drugiej
1- ej moze dogonimy go i wskoczymy do srodka...? <lol>
2- JAKBY STANĄŁ TO BYM DOSZLA... Very Happy

wczoraj na spr z matmy
nauczyciel mowi do mnie
-Małgoś, ale panietaj podpisz sie panienskim...
-prosze pana ale ja mam tylko takie
-to nic, to tak w roli przypomnienia
-aaa... (lawke dalej sie dzi moj kumpel) -Zioło.. ale pamietaj... PANIENSKIM!!!

pacer

"pacer have been banned permanently from [link widoczny dla zalogowanych]

tak czytajac te wasze smiechy chichy to dochodze do wniosku ze ludzie ogladaja zenujące polskie kabaretony...

....mateusz wajche przełóz.....

kasienka

niektóre wasze zachowania że tak powiem sa żałosne... pewna klasa a mojej szkoly zalozyla dosyc ciekawa stronke i bardzo polecam [link widoczny dla zalogowanych] mozna się pośmiać Very Happy

a osoby które tam występują są bardzo dobrze mi znane:D stary rządzi Very Happy

Duriell · Gość

A moi kumplowie zrobili zdjęcie przymulonej babce od fizyki (czekasz 30 min zanim przejdzie do lekcji, gada do kwiatków) i zrobili konta na epulsie boski_wiatr , ale już wywalili Laughing

WISKI

U mnie akcja jakiś czas temu na macie. Koleś zmazał tablice i gąbke wrzucił do umywalki a potem tam ktoś mył ręcę. No a potem pani (a pani już swoje lata ma) podchodzi bierze gąbke, bo chce coś zmazać a tu tak ciurkiem z niej leci na podłoge woda. No i ona do tego nieszczęśnika:
- Co to w ogóle ma być??? Wyciśnij sobie to nad zeszytem! - i jeb mu z tej gąbki. Wszyscy w brecht a jeden koleś nie mógł noramlnie wytrzymać i ona do niego:
- Tobie to jest chyba za wesoło! Do tablicy.
No i tam pisze jakiś przykład. Dobra...napisał...Facetka:
- No, świetnie.
No to ziom już idzie uchachany, a tu:
- Jedynka.
Stanął noramlnie jak wryty...wtedy już nam tak bardzo do śmiechu nie było.

Albo akcja na którymś z terningów siatki. Facet tłumaczy (a on za bardzo nie lubi jak mu się przerywa) jakieś odbicie a tam dziadek-sprzątacz z mietłą wali w drzwi od hali. Na to facet po cichu:
- K***a mać
I biegnie otworzyć a ktoś rzucił:
- Przypaliło się

Olgierd

Na lekcji mój kolega strasznie gadał,i pani mu powiedziała coś takiego:
Patryk,przestań gadać bo Ci go odetnę

Klasa pękała ze śmiechu,wszyscy myśleli żę chodzi o małego,a chodziło o język oczywiście Razz

YoMadafaka men

Taka zlewa na religii. Dużo pisania opisze w skrocie. Jest taki jeden koles u nas w klasie on caly czas wariuje.No i rozrabial ksiadz zawolal pedagoczke. Przyszla. Zawolala go do swojego gabinetu. on niechcial. Poszla zadzwonic po jego starego. Jak ona wyszla powiedzial
-No to tera bedzei zajebiscie.
I jak zwykle na stres zaczal wciagac krede rozdrobniana. Zaczyna wyzywac ksiedzia:
-No i co, kurwa myslisz ze mnie swoimi czarnymi batmanami zastraszysz? No co sie kurwa mac gapisz? Moi Kumple ci na parafie kurwa wjada zobaczysz! Aha. Jak mnie z klasy nie wypuszczasz to uciekam przez okno(okno zastawione kwiatkami)
Nastepny jego tekst on juz wqurwiony:
-NO TO HUJ CI W DUPE!!!!!!!
Przychodzi pedagoczka:
-Twoj ojciec juz idzie do szkoly(jego ojciec chleje) A ona jeszcze tekst:
-Piotrek usiądź i nie płacz.
-NIE!!!!!!!!
No i wyszlem z klasy. On juz sie poryczal

pacer

i tak rządzi 'twoj stary'

xydorux

Mnie do glowy przychodzi jeden ciekawy tekst z LO...kolezanka weszla po lawke niby szukajac dlugopisu (do dzisiaj nikt nie wie po oc tam weszla), a ksiadz pisze jej uwage..."X zaprzecza teorii ewolucji i wchodzi pod lawke"

Ogolnie sporo tekstow wykladowcow pojawia sie na studiach...np.
"Osoby w ostatnich rzedach rzadko kiedy uwazaja na wykladach. Trzymaja sie za rece...ale nie wiadomo za co tam jeszcze..."
"To moze powiem pare slow o sobie. Gdy mialem 5 lat..."
"Kazdy nastepny lekarz jest glupszy"
Gosc wylal sok na panel komputerowy i mowi "no...zobaczymy co sie stanie"
Przed swiete zmarlych "Zycze panstwu wesoilych swiat...albo nie wesolych nie wypada...to zycze wam smutnych swiat"
"pracuje 26h/na dobe"....wszyscy zdziwienie jak to mozliwe a po chwili wykladowca dodaje "Wstaje 2 godziny wczesniej"
"Gdy ogladam jakis film to po 10 min wiem jak sie skonczy...jestem madry"

Ogolnie studia to wylegarnia swietnych tekstow

Pioner

U mnie tekstów było ojj wiele... Ale jest róznica jak usłyszeć coś a napisać !!

Olgierd