Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

Saté

Fragment ze strony [link widoczny dla zalogowanych]:

"Poza wspaniałym uczuciem, które towarzyszy świadomemu śnieniu i jest zupełnie niemożliwe do opisania, możemy podczas takiego snu zrobić właściwie wszystko. Wyobraź sobie, że budzisz się, ale cały czas jesteś wewnątrz swojego snu. Nie ma tu żadnych ograniczeń fizycznych ani umysłowych. Możesz spełniać swoje najskrytsze marzenia, pozbywać się zupełnie praw fizyki, a jedyną granicą we śnie jest Twój własny umysł. Możliwości LD są dosłownie nieskończone. Masz problemy z tremą, lękiem wysokości, boisz sie burzy czy ciemności? Jeśli zrozumiesz i przekonasz się, że we śnie nic ci się nie stanie, możesz dokonać wszystkiego nie obawiając sie konsekwencji, których doznałbyś w realnym świecie. LD jest takze niezawodną bronią do zwalczania nocnych horrorów, które nękaja wielu z nas."

Mnie osobiście czasem przytrafia się takie łagodne LD. Niekiedy (ostatnio bardzo rzadko, ale jak byłam mała zdarzało mi się to częściej) podczas snu mówię do siebie - przecież to sen lub próbuję kogoś do tego przekonać. Kiedyś myślałam, że to całkiem normalna rzecz, ale kiedy dowiedziałam się o LD wiem, że to właśnie to. Nie udało mi się jeszcze nigdy mieć kontroli nad snem, ale będą do tego dążyć. Wszystkich zainteresowanych zapraszam też do zapoznania się z tym forum - http://www.lucid.fora.pl/.
Ktoś chętny na pobawienie się z własną wyobraźnią? Wink

White Raven

Ja czasami mam tak (jak ktoś mnie ściga albo sie po prostu boje) że wiem ze to sen i próbuje otworzyć oczy. Czasem musze sie długo napracować aby je otworzyć.

Saté

Wczoraj w nocy próbowałam sobie "wmówić" świadome śnienie. Przed snem powtarzałam sobie, że muszę zorientować się, że śnię i robić w nim co mi się rzewnie podoba. Skutki były takie, że budziłam się średnio 10x w nocy i ogólnie nic mi się nie śniło Rolling Eyes

Chyba za bardzo się angażuję...

Sara Keisha Black

Chyba tak.. Ja coś mi się strasznego śni to po prostu otwieram oczy. Ale tylko gdy tego chcę..

Saté

Mimo wszystko to nie jest prawdziwe LD, gdyż w prawdziwym LD'ku mamy pełną świadomość tego, że śnimy i dzięki temu możemy we śnie robić wszystko.
Ja dzisiaj śniłam, że śnił mi się eldek Razz

Latałam sobie i kiedy zrobiłam salto w tył to obudziłam się we śnie, a dopiero chwilę potem obudziłam się naprawdę Wink

Skromniutko na razie, ale i tak jestem z siebie dumna. Niedługo będę władcą snów! Twisted Evil

Anonim

Ludzie jak wy to robicie? Też bym tak chciał Laughing

swierku

Kolega opowiadał mi o tym. Trzeba sobie namalować kropę na ręce i wmawiać, że jest się na jawie. W śnie jak zobaczysz kropę na ręce to mózg od razu kojarzy, że nie śnisz i daje ci kontrolę, czy jakoś tak ... Sate dała linki, poprzeglądaj. Pamiętajcie, że pamięta się tylko ten sen z którego zostało się przebudzonym. Ja tego nie próbowałem, ale pamiętam, że w młodości miałem sny o lataniu i byłem w tych snach świadom, że śnię. W zasadzie to uczyłem się latać. Przed wzbiciem się w powietrze trzeba było zrobić rozbieg i najlepiej złapać jakąś bryzę. Parę razy na drzewach czy na ziemi lądowałem z hukiem. Najfajniejsza była zabawa, jak leciałem prosto na drzewo, chwytałem gałąź, okręcałem się na niej i wzbijałem w górę. Wiatr też mnie nieźle czasami znosił. Naprawdę ciężko było stracić prędkość. Akcja oczywiście toczyła się w nocy (mało widać, łatwo wyobrazić). Do tej pory to pamiętam :].

no_to_frugo

Jest już taki temat. Tylko na drugiej stronie. LD OOBE itp.

Ja nigdy czegoś takiego nie doświadczyłem. Ale bardzo bym chciał. Muszę się zmobilizować.

Rafaqio

Ja to czesto jak spie to nic mi sie nie sni . Ale jak juz śnie to można tak powiedzieć że mam leciutka kontrole . Ale pelnej nigdy nie mialem .

MAD

"LD (Lucid Dream) nazywamy świadomym śnieniem. Sny świadome są niezwykłym doświadczeniem uzmysłowienia sobie faktu śnienia bezpośrednio w jego trakcie. Uświadomienie sobie, że właśnie znajdujemy się we śnie, daje naprawdę ciekawe możliwości".

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

To tak żeby nie było niedomówień Wink

. Właściwie temat ten nie powinien znajdować się w dziale "Zjawiska niewyjaśnione" ponieważ jest to zjawisko normalne i udokumentowane. Miałem w życiu coś koło 6 LD. Wszystkie spontaniczne, bez przygotowań. W tym stanie posiada się ogromne zdolności kreacyjne. Raz chodziłem po metrze i bawiłem się w berka z pociągami. Rozglądam się po ciemnym tunelu, nagle słyszę świst, a tu przywalił we mnie pociąg xD . Zachęcam do prób. Poczytajcie trochę o tym w necie. Mój problem polega na tym, że w momencie uświadomienia "spłyca" mi sie faza. Znaczy to tyle, że wszystko staje się mniej realne. Niektórym to i w ogóle kontrolowanie snu sprawia pewne trudności. Postaram się pomóc na podstawie własnych doświadczeń. Na początek musicie zrozumieć, że sen to nie film. To nie jest przeżycie multimedialne. Nic nie słyszycie, nie widzicie ani nie czujecie. Motorem napędowym jest jedynie myślokształt, wasza wyobraźnia. Poprzez autosugestię wydaje wam się, że coś widzicie, ale to tylko uczucie. Jak negatyw, który po naświetleniu zamienia się w zdjęcie. W fizyczny sposób nie wpłyniecie na otoczenia. Można to zrobić tylko za pomocą myśli.
Wyższa szkoła jazdy do WILD. Jest to ni mniej, ni więcej tylko świadome zaśnięcie i trwanie w ten sposób przez cały sen. W zwykłych LD najczęściej zachowujemy się instynktownie, jak zwierzęta. Najczęściej nie sposób przypomnieć sobie swojego imienia i nazwiska. W sumie raz mi się to udało, ale myślokszałty są bardzo nietrwałe jak bańka mydlana. Równie szybko o tym zapomniałem. Jak już pisałem - WILD to jakby wyższy poziom, bardziej realny.

Jak wywołać LD?

W internecie jest mnóstwo metod. Za najskuteczniejszą uważam patent z Testami Rzeczywistości, ale wymaga to dużej konsekwencji. Ja mam lepszy. Zasypiajcie i wstawajcie wcześnie. Myślcie też dużo o LD, a samo przyjdzie Wink

.

Bodzio

Ja chyba nigdy nie doswiadczyłem takiego czegos, choc czasami jak o czyms wieczorem mysle, to potem mi sie to sni.
Najlepsza wtope miałe jak kiedys rano moja mama sie krzatała po pokoju a ja spałem i z kim sie we snie klocilem i zaczalem przeklinac i wszystko to mowilem tez na głos.. podobno niezłą wiązankę puścilem Wink

MAD

To się nazywa inkubacja snów. Raz to sprawdziłem. Wyciszyłem się i wizualizowałem sobie ze wszystkimi szczegółami drogę do szkoły. Tak 3 razy dziennie. Później mi się to przyśniło, ale w trochę innych okolicznościach.

Silver

Może was zdziwie, ale zawsze śnie świadomie. Nie stosowałem żadnych praktyk, po prostu mam tak od niepamiętnych czasów i to jest bardzo przyjemne. Smile

P.S. Rzadko też nic mi sie nie śni.

Krzys

Saté chciałem ci bardzo podziękować za ten temat Smile

. To dzięki niemu poznałem możliwości świadomego snu i bardzo się w to wciągnąłem. Trenuję LD już prawie od roku i miałem dotychczas dziewiętanście świadomych snów.

PS.

Silver

Krzys

Bodzio

a jak mozna to trenowac? mysli sie przed snem o czyms mocno i sie na tym skupia, czy co?

MAD

Można wyuczyć się takiego odruchu testów rzeczywistości. Ja tak nie umiem, więc po prostu staram się pamiętać sny i w końcu samo przychodzi.

Silver

Krzys