Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

Sparrow

"(...)Mnisi buddyjscy gromadzili najpierw odpowiednią ilość bloków skalnych o rozmiarach około półtora metra kwadratowego, które wciągano na płaskowyż przy pomocy jaków. Następnie blok skalny umieszczano nad wykopaną w ziemi jamą o średnicy jednego metra i głębokości piętnastu centymetrów. Jama ta znajdowała się w odległości około 100 metrów od podnóża stromej ściany górskiej, na której szczycie miała powstać kamienna budowla. Sześćdziesiąt trzy metry z tyłu za jamą stanęło dziewiętnastu mnichów wyposażonych w instrumenty - różnej wielkości bębny i trąby. Byli oni tak ustawieni, że tworzyli jedną czwartą obwodu koła, czyli kąt między dwoma najbliższymi wynosił 5 stopni. Za muzykami stanęło z kolei 200 innych mnichów w taki sposób, że za każdym człowiekiem z instrumentem znajdowało się ośmiu lub dziesięciu innych. W skład wyposażenia, oprócz bębnów średniej wielkości i mniejszych, wchodziło kilka olbrzymich bębnów o wadze około 150 kg, które umocowane były do specjalnej ramy, tak aby nie dotykały ziemi. Było też sześć trąb wycelowanych w znajdujący sie nad jamą kamień - dęto w nie dwa razy na minutę. Waleniu w bębny i dzwiękom trąb towarzyszył śpiew mnichów. Po upływie w przybliżeniu czterech minut od rozpoczęcia tego niezwykłego koncertu na bębny, trąby i ludzkie głosy stała się rzecz granicząca z cudem: spoczywający nad otworem kamień uniósł się, poczym poleciał po krzywej w górę, na szczyt ściany skalnej, przebywając w powietrzu odległosć 400 m! W ciągu godziny owej akustycznej lewitacji, mnisi byli w stanie umieścić na szczycie od pięciu do sześciu głazów, z których część rozpadała się po lądowaniu. Oto tajemnica, która czeka na wyjaśnienie(...)"
Fragment zacytowałem z książki pt."Księga tajemnic", mogą być błędy, bo pisałem ją właśnie teraz....co Wy myślicie o tej lewitacji, czy Waszym zdaniem to prawda?

daniel9114

wez mi to narysuj, jestem wzrokowcem. fizycznie niemozliwe, fale dzwiekowe, chocbys sie zesral nie rusza takich kamieni. i to na 400m.. -.-'

Sparrow

Też w to nie wierzę, ale zamiesciłem, bo mnie to ciekawiło i chciałem znać zdanie innych na ten temat.

keyka

na fizyce sie nie znam, ale rzeczywiscie ciekawe Wink

gdybys mial jakis rysunek, ktory mniej wiecej to przedstawia napewno byloby latwiej to sobie wyobrazic Razz

moze w tej Twojej ksiazce cos jest..?

Henioo

Prawie jak "Johny English" Very Happy

inheracil

Jakoś nie mogę w to uwierzyć zwłaszcza jeśli wiązać to z dźwiękami. Nie słyszałem nigdy by fale akustyczne coś uniosły, o kruszeniu dźwiękami owszem słyszałem, ale lewitacja... Jednym słowem nie wierzę w to ani odrobinę.

Sparrow

Denek

Kto ma w to uwierzyć ? Rolling Eyes

pacer