Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

Marcos

Owszem wiem o tym wszystkim.Ale nawet gdyby Robert jechał z tego 7 miejsca w kwalifikacjach ale na 2 pit stopy (bo tak zapewne by było) mógłby powalczyć o to 4 miejsce no i ewentualnie o 3.Przy lekkim bolidzie w kwalifikacjach zajął 7 miejsce przez swój błąd w 3 sektorze.Gdyby nie to byłby pewnie 4.Czyli gdyby jechał cięższym bolidem i tak byłby 7 w kwalifikacjach (przy założenie że nie popełni błędu).Tak więc według mnie gdyby inżynierowie dobrali mu inną taktykę walczyłby o lepsze miejsce.I nie twierdzę wcale że jestem mądrzejszy niż inżynierowie BMW Very Happy

White Raven · Wysłany: Sob 10:22, 15 Mar 2008 Temat postu:

Skończyły się kwalifikacje go Grand Prix Australii. Kubica pojedzie w pierwszej linii razem z Lewisem Hamiltonem. Heidfeld był 5. To oznacza że albo BMW są szybkie albo Robert miał niesamowitego farta. Chyba się jutro obudzę na relacje na żywo o 5.30 ;] . Co się stało z Raikkonenem że był tak daleko?

Locke · Wysłany: Sob 10:43, 15 Mar 2008 Temat postu:

Myśle, że to szczęście i sprytna jazda, ponieważ Robert nie ma bolidu przystosowanego do wygrywania, ale trzymamy za niego kciuki Smile

. Natomiast co do Raikkonena to niektórzy odpuszczają kwalifikacje, może on też.

Stach · Wysłany: Sob 12:29, 15 Mar 2008 Temat postu:

Raikonen miał problemy z bolidem

Henry · Wysłany: Sob 13:12, 15 Mar 2008 Temat postu:

Stach · Wysłany: Sob 13:18, 15 Mar 2008 Temat postu:

No to spoko, w sumie czemu nie Very Happy

Konczy się sezon w skokach to można w sumie się pobawić teraz w F1.

To jak typowalibyśmy tak jak w Skokach podium? Ja bym zmienił troche punktacje, że za dobrego zawodnika na podium 1 punkt, a na dobrym miejscu 2 albo 3.

Henry · Wysłany: Sob 13:23, 15 Mar 2008 Temat postu:

Jak chcesz pisz regulamin, zakladaj temat, przyklejamy i ruszamy Cool

Marcos · Wysłany: Sob 13:36, 15 Mar 2008 Temat postu:

Co do typera to też o tym myślałem,ale Stachu mnie uprzedził ;] Według mnie może być dobra zabawa i można by spróbować Wink

A co do kwalifikacji:Robert przez cały okres przygotowań twierdził,że ich bolid nie jest w stanie wygrać z Ferrari czy Mclarenem.Z ostatnich kwalifikacji wynika,że albo miał farta,albo bardzo mało paliwa, albo po prostu kłamał Very Happy

Kacpik · Wysłany: Sob 13:55, 15 Mar 2008 Temat postu:

Typer F1 to nawet dobry pomysł, zastąpiło by typowanie skoków. Co do Kubicy to brawa za 2. miejscew kwalifikacjach, wyprzedził go tylko Hamilton, a więc sezon zapowiada się dobrze Wink

Widać BMW ma dobre bolidy jeśli Heidfield też był w czołówce.

Locke · Wysłany: Sob 14:15, 15 Mar 2008 Temat postu:

White Raven · Wysłany: Wto 12:39, 25 Mar 2008 Temat postu:

Kubica zajął drugie miejsce i nikt nie pisze? Chyba wszyscy przeszli nad tym do porządku dziennego. Oglądałem tylko pierwszą część wyścigu, bo musiałem iść na śniadanie wielkanocne. BMW pokazało że jest bardzo szybkie i w pojedynczych wyścigach będzie walczyło o podium. Na pewno jest 3 siłą w F1, Renault sie nie umywa. A może nawet 2?

Kacpik · Wysłany: Wto 19:46, 25 Mar 2008 Temat postu:

Jeśli Kubica był w Wielkanoc 2., Hamilton tak słabo, a w Australii było odwrotnie, to mam tylko jedno wytłumaczenie - pomylili bolidy Razz

Tak czy siak gratulacje dla Kubicy, za jego najlepszy wynik w karierze.

WISKI · Wysłany: Śro 23:12, 26 Mar 2008 Temat postu:

Bardzo dobre miejsce Roberta. Trochę szczęścia w końcu przyszło (przepychanki Heidfelda na początku, pomyła Massy), ale ono też jest potrzebne. Mam nadzieję, że Robert regularnie będzie walczył o podium, a na pewno mieścił się w pierwszej piątce. Po ostatnim GP możemy być na pewno optymistycznie nastawieni. Jest to jedno z nielicznych, które obejrzałem w całości od początku do końca Smile

Mirage

Cóż... Dzisiejszy dzień przyniósł nam tak wielki sukces, że żadne słowa nie są w stanie tego opisać. Mogę jedynie się uśmiechnąć Very Happy

<b>Brawo Robert!</b>

Kacpik

BRAWO KUBICA !!!!

Pierwsze miejsce w kwalifikacjach! Mam nadzieję, że dotrzyma formy i jutro w wyścigu będzie się liczył. Trzymam kciuki za jutrzejszy występ Roberta.

wilkstepowy

No się nam chłopak rozkręcił Wink

Bardzo się cieszę, że udało mi się oglądać dziś kwalifikacje, tak samo jak w niedziele wielkanocną oglądałam calutki wyścig, udało mi się zwlec z łóżka Twisted Evil

Gratulacje Robert Exclamation

zupełnie nie wiem teraz jak obstawiać Razz

Marcos

Zdaniem jednego z kolońskich dzienników Niemiec Nick Heidfeld, kierowca BMW Sauber, pokazał, że stać go na walkę o mistrzostwo świata w Formule 1.
W tej chwili Heidfeld traci trzy punkty do liderującego w klasyfikacji Fina Kimi Raikkonena z Ferrari, który broni tytułu mistrza świata.

- W Bahrajnie byliśmy szybsi od McLarenów, a do Ferrari niewiele nam brakowało - powiedział Heidfeld, który cieszy się na razie z tego, że jego ekipa jest liderem klasyfikacji konstruktorów.
Niemiecki dziennik podkreśla, że Niemca również stać na objęcie prowadzenia w klasyfikacji kierowców. Dziennikarze za naszą zachodnią granica podkreślają, że Heidfeld - w przeciwieństwie do Kubicy - prawie w ogóle nie popełnia błędów podczas wyścigu.

Cytują tutaj słowa Kubicy, który startował z pole position, a dotarł na metę jako trzeci, skarżąc się na kłopoty przy starcie, a także plamę oleju na torze.

www.onet.pl

No tak Heidfeld już nie jest liderem zespołu to niemieckie gazet teraz go bronią.Tylko to Robert zajmuje lepsze miejsca w wyścigach i kwalifikacjach,więc chyba nie ma znaczenia kto popełnia wiecej błędów ;]

Kacpik

Tak sobie pomyślałem, że Kubica nie startuje w najlepszym zespole i nie ma najlepszego bolidu. A w samym BMW dorównuje czołowym zawodnikom. A więc ciekawi mnie jak jeździłby Robert mając lepszy bolid tj. Ferrari przykładowo Very Happy

Co do wyścigu w Bahrajnie - nie ma sensu toczyć gadkę, kto popełniał więcej błędów, ważne jest to, kto się lepiej spisuje. Teraz Robert lepiej jeździ od Heidfelda, bo jak widać zajmuje wyższe pozycje. Bo sami powiedzcie - lepiej jest popełnić kilka małych błędów i zająć miejsce na podium, czy nie popełnić błędów i zająć miejsce poza pudłem? Smile

WISKI

I stało się Wink

Wczoraj Robert Kubica jako pierwszy Polak wygrał wyścig F1. Było to GP Kanady w Montrealu, tam gdzie rok temu miał najpoważniejszy w karierze wypadek. Rober został też liderem klasyfikacji mistrzostw świata.
Bardzo dobry, choć trochę szczęśliwy wyścig. Gdyby Hamilton nie popełnił takiego błędu to prawdopodobnie wygrałby cały wyścig. Ale właśnie, gdyby babcia miała wąsy, toby była dziadkiem. Robert w ostatnich dwóch wyścigach nie popełnił żadnego błędu, a opanowanie bardzo się liczy o czym niejednokrotnie przekonali się żywiołowi Hamilton i Massa. Po objęciu pierwszej pozycji Kubica kręcił niesamowite czasy, na okrążeniu zyskiwał po 2, 3 s nad drugim Nickiem Heidfeldem. Szkoda mi trochę Alonso, bo czuł się na tym torze świetnie i miał spore szanse na podium. Wink

Pozostaje tylko czekać, szkoda, że wyścigi F1 są tak rzadko Smile

Marcos

Zgadzam się z WISKIm.Robertowi wreszcie zaczęło dopisywać szczęście, a jak wiadomo szczęście sprzyja lepszym Wink

Można się rozwodzić nad tym czy gdyby Raikkonen i Hamilton jechali dalej to Robert był by pierwszy,ale teraz nie ma to znaczenia,wygrał, jest liderem i nic tego nie zmieni ;] Oby tylko ta forma utrzymała się jak najdłużej.