Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce
Welcome to the island - Namaste
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Odcinek 05x14 "The Variable"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Strona Główna -> LOST - po emisji serialu / LOST / Odcinki / Sezon V
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Jak Ci się podobał ten odcinek?
10
40%
 40%  [ 62 ]
9
30%
 30%  [ 48 ]
8
16%
 16%  [ 25 ]
7
7%
 7%  [ 12 ]
6
1%
 1%  [ 3 ]
5
1%
 1%  [ 2 ]
4
0%
 0%  [ 1 ]
3
0%
 0%  [ 0 ]
2
0%
 0%  [ 0 ]
1
1%
 1%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 155

Autor Wiadomość
pauerlajn
Rozbitek


Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:48, 01 Maj 2009    Temat postu:

Jeśli nasi zagubieni zmienią przeszłość i 815 się nie rozbije to dojdzie do tzw. "paradoksu dziadka"*.

*Wyruszamy w przeszłość -> zabijamy własnego dziadka, będącego dzieciakiem -> nie rodzą się nasi rodzice -> nie rodzimy się my -> nie możemy wyruszyć w przeszłość -> nie zabijamy dziadka -> rodzą się nasi rodzice -> rodzimy się my -> wyruszamy w przeszłość -> zabijamy własnego dziadka, będącego dzieciakiem -> etc. -> etc. -> etc.

Dokonanie zmian w przeszłości wydaje się zatem kompletnie niemożliwe.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pauerlajn dnia Pią 23:48, 01 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Henioo
Administrator


Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Flocke's home
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Sob 0:10, 02 Maj 2009    Temat postu:

Raczej na pewno nie uda im się przeszkodzić w budowie Swana, ale zrobia coś innego, co doprowadziło do wydarzeń z przyszłości i się okaże, że po to Daniel musiał wierzyć, że można zmienić czas. Gdyby im tego nie powiedział, siedzieliby cicho i nic. A tak może oni muszą coś zrobić i dopiero wyspa pozwoli im wrócić.

A więc z tym lotem nic nie zmienią. Jak to było w filmie 'Time Machine". Gościu musiał przenieść się o kilka milionów lat w przód, żeby poznać odpowiedź na pytanie, czemu nie mógł uratować narzeczonej. Powód był prosty: zbudował wehikuł, żeby ją uratować. Gdyby ją uratował, nie wpadłby na pomysł wehikułu, zatem nie mógłby być w tym czasie. Za każdą próba ratowania jej, ginęła inaczej.

Tak samo mogą zrobić w loście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cinu
Cicha Woda z Wyspy


Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Sob 2:06, 02 Maj 2009    Temat postu:

Odcinek dla mnie super. W koncu w Dharmowce akcja sie rozkreca i nie wieje nudą. Po tym odcinku wszysctko sie dla mnie pogmatwalo i ja juz sam nie wiem czy mozna zmienic ta przeszlosc czy nie. Wg mnie to nie mozna zmienic i tak mi sie wydaje ze do Incydentu i tak dojdzie, trzeba bedzie wciskac przycisk a 815 i tak sie rozbije. Bo jezeli nawet wszystko to by im sie udalo i 815 wyladowalby w LA to co by sie stalo z naszymi bohaterami w 77 roku ?? Z kolei ci z 2004 zyliby sobie dalej. Watek z Jugeheadem wrocil ale jezeli nawet Daniel by odpalil bombe to wg mnie rozsadzilo cala wyspe a moze Daniel mial inny plan poprostu. Powrot Daniela na wyspe jest tez dla mnie troche niejasny: najpierw pokazuje Milesowi foto nowych rekrutow i mowi mu ze to jest powod dla ktorego wrocil, potem mowi Changowi o calym inydencie a potem gada z Jackiem i Kate o "variables" ktorzy i tak nic nie kumaja z reszta prawie jak ja. Jezeli chodzi o smierc Daniela to myslalem ze bedzie przy tym jakas muzyczka smutna. A uwazam ze jego smierc mogliby rozegrac w finale i to jakims sacrificem a nie zostal zabity przez wlasna starą.

Plusy:
- retrosy Dana (liczylem na jakis flashback z Ann Arbor i co tam konkretnie robil bo to ze mowil iz robil tam badania to mi nie wiele mowi ale ogolnie to retrosy mi sie podobaly i byly ciekawe)
- strzelanina w warsztacie ( jak zobaczylem Dana z giwerą to sie zasmialem bo uwazam ze ten ŚP człowiek nie nadawal sie do broni ale i tak sobie swietnie radzil i nawet postrzelil Radzina)
- teksty Sawyera, Milesa i Hurleya "Nadal jest szalony ?", "Przeskoczyl na kolejny level" haha bezcenne
- Desmond, Hawking, Penny, Widmore - cala akcja w szpitalu tez byla ciekawa i ciesze sie ze Des wyszedl z tego calo

Minusy:
-smierc Daniela przez swoją starą Sad((
- Radzinsky (ten gosc powoli zaczyna mnie wk...wiac, chodzi z ganem taki kozak i do Sawyera i Juliet zaczal skakac)
- Phil (gdyby dalej siedzial cicho to moze inaczej by to sie potoczylo)

Wiec tak: Daniel is dead, Jack i Kate przy obozie Innych, Sawyer i Juliet zatrzymani. Ciekawe gdzie udadza sie Hugo, Miles i Jin ?? No i gdzie do jasnej cholery podziewa sie Sayid ?? Goscia nie widzielismy juz z kilka odcinkow a w tym sezonie to naprawde malo go bylo Sad(
No i z niecierpliwoscia czekam na 5x15 i mam nadzieje ze tam troche sie wyjasni o tych "variablesach" ale watpie poniewaz tylko Daniel umial je wyjasnic ale on umarl Sad( Szkoda mi go naprawde byl zajebista postacia.
A odcinek ocenilem 9/10 Smile)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia
Moderator


Dołączył: 24 Gru 2005
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nikąd
Płeć: Zagubiona

PostWysłany: Sob 9:32, 02 Maj 2009    Temat postu:

No więc krótko i zwięźle Smile

Odcinek mi się podobał, dałam więc 8/10.

Szkoda ,że tak mało pokazali w retro jakże ciekawego człowieka którym niewątpliwie BYŁ Daniel (uczcijmy jego pamięć minutą ciszy gdyż zacnym człowiekiem był).

Poza tym teksty Milesa wymiatały, coraz bardziej go lubię Very Happy
W każdym razie odcinek nie był dla mnie szokiem bo ja (głupie dziecko) przeczytałam spoilery oznaczone na bardzo czerwony kolor. No i mam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gosia dnia Sob 9:33, 02 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Superman98
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Sob 10:57, 02 Maj 2009    Temat postu:

Ale teraz przynajmniej wszystko nam się wyjaśniło. Hawking od urodzenia syna wiedziała, że jest skazany na śmierć w wieku około 30 lat z jej własnej ręki. Była tym zdruzgotana i widocznie tak wierzyła w przeznaczenie iż, nie miała żadnym nadziei, że uda się tego uniknąć. Dlatego tak wmawiał synowi, że ma jakiś niezwykły dar i nie dopuszczała do niego kobiet, w głębi walczyła z samym sobą ale aby zrealizować przeznaczenie jej syna musiał on wsiąść na pokład Kahany a później trafić na Wyspę. Zapewne był oto dla niej potwornie ciężkie jako dla matki ale jak już wspominałem wierzyła, że przeznaczenia nie da się zmienić.

No więc moim zdaniem historię Daniela możemu uznać za zamkniętą.

Co innego historia jego rodziców która cały czas jest owiana nutką tajemnicy.

Usunąłem z treści posta spoilery! Powinno być ostrzeżenie, ale skończyłoby się banem! Dlatego proszę następnym razem o większą uwagę! Wszelkie informacje o odcinkach, które nie pojawiły się jeszcze bezpośrednio w TV są spoilerami!
/Janek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bayzia
Człowiek Nauki


Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 11:42, 02 Maj 2009    Temat postu:

Jeszcze nie zdazylam ocenic tego odcinka..
Jakoś śmiercią Daniela sie nie przejmuje bo w tym serialu jest wszystko możliwe i moze jeszcze wszyscy odżyją Laughing poza tym jego wejscie do wioski Innych z bronią było największą głupotą jaką widzialam od dluzszego czasu Razz a i ta strzelanina swoją drogą tez byla beznadziejna.
Poza tym w koncu zaczyna sie akcja.. final czas zaczac.. Zalamuje mnie tylko to, ze to juz przedostatni final.
8/10 za beznadziejną gre aktora Daniela. Cale szczescie ze przynajmniej przez jakis czas od niej odpoczniemy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bigblackcock
Mieszkaniec Jaskini


Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: mam wiedzieć
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Sob 11:59, 02 Maj 2009    Temat postu:

Oto co wykoncypowaliśmy z lostfanem44 parę tygodni temu:

Bigblackcock napisał:
sharha napisał:
lostfan44 napisał:

Lub wyspa wybuchnie, zmieni tym samym bieg wydarzeń, oceanic 815 normalnie wyląduje. A naszym bohaterom zostaną w pamieci wszystkie wydarzenia.


Wtedy przywrócone zostałyby martwe postaci. Gdyby tak się stało to chyba wraz z wymazaniem pamięci, bo ci co już umarli musieliby mieć niezłe schizy Smile. Chyba, że zamierzeniem twórców jest zrycie rozbitkom psychiki...Smile.


Jeżeli 815 wyląduje to czemu niby mają być w nim martwe postacie, skoro wybuch z perspektywy czasu dla nich nigdy by się nie wydarzył?
Podobne rozwiązanie zastosowano w TES: Oblivion, w ostatniej misji dla Gildii Złodziei bohater zmienia bieg historii. Heros pamięta co się wydarzyło, cała reszta osób powiązanych ze zmienioną historią nie.
Takie rozwiązanie było by bardzo szokujące, więc jest szansa że taki będzie finał Smile Ciekawe tylko kto odpali bombę i będzie wszystko pamiętał... Smile


Odcinek oceniłem na 8.

Wydaje mi się że Hawking jako jedyna zna konsekwencje próby zmiany wydarzeń. Przekonała Desmonda aby nie poślubił Penny, hodowała własne dziecko jak świnię na rzeź, żeby potem jej młodsza wersja mogla je zabić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
macned
Mieszkaniec Plaży


Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Sob 13:13, 02 Maj 2009    Temat postu:

Fenris napisał:

Dziekuje, gowno mnie obchodzi fakt czy to zostalo wyemitowane rok czy 80 lat temu, w serialu nie bylo i wlasnie w jakis sposob popsules mi zabawe.

Niestety, ale musisz się pogodzić z tym, że Lost jest serialem, który nie kończy się wraz z odcinkiem. Poza odcinkami emitowanymi w TV są przecież:
1. Missing Pieces (które znajdziesz również na stronie [link widoczny dla zalogowanych]),
2. The Lost Expierence; informacje o DHARMA ( [link widoczny dla zalogowanych]) zostały napisane na podstawie filmu z The Lost Expierence - [link widoczny dla zalogowanych]
3. Filmy z Comic Con
4. Gra komputerowa Lost Via Domus
5. Fikcyjne strony internetowe: [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] itp.
Jak więc widzisz LOST to nie tylko serial. Od początku twórcy urozmaicali Zagubionych podobnymi zabawami. Dlatego nie traktowałbym tego jako spoiler, bo prawdziwy fan powinien znać te materiały, aby mieć pełny obraz fabuły serialu. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lostfan44
Cicha Woda z Wyspy


Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 16:56, 02 Maj 2009    Temat postu:

moze tez byc tak ze specjalnie wprowadzili taki watek ze niby mozna zmienic przyszlosc. Ludzie będą sie zastanawiać , czy da sie zmienic czy nie. Nawet potem gdy okarze się ze wszytkie dzialania ktore beda podejmowac chcac zmienic przeszlosc nie wyjdą .To nawet wtedy bedzie mozna sie zastanawiac co by bylo gdyby... A tak gdyby odrazu powiedzieli ze sie nie da zmienic troche by to bylo nudne- wiecie o co chodzi Wink

I też mi się wydaje, ze zmiana przeszlosci była by paradoksem. Co by sie wtedy stało? nie wiadomo. Np. gdyby bomba rozwaliła całą wyspe. To co by sie stało z tymi ludzmi co są w przeszłości na niej Locke'em, Benem?
Jest to paradoks gdyz gdyby nie przylecieli na wyspę to by jej też nie wysadzili i ja juz kompletnie nie wiem jak to by było możliwe skoro to oni przylatując rozwalili wyspę. To wyspa by istniała w koncu czy nie?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lostfan44 dnia Sob 17:00, 02 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
waldix
Pasażer


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:21, 03 Maj 2009    Temat postu: Faraday

Mam nadzieję, że "Inni" zabiorą Daniela czym prędzej do swojej super świątyni i go tam uzdrowią Wink

-Za dużo osób w tym serialu jest ze sobą spokrewnionych...
+ Daniel dał nam dużo do myślenia mówiac o tym, ze chce zmienić bieg historii Very Happy

odcinek 7/10 moze za tydzień wyjaśni się duuużo rzeczy Very Happy

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
drago174
Mieszkaniec Czarnej Skały


Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 18:24, 03 Maj 2009    Temat postu:

Wszystko pieknie ladnie ogolnie to 10 standardowo Smile

Coz centryczny epizod Daniela, wyjasniajacy przy okazji co tam z Desmondem ( jednak cos mu sie stalo od postrzalu Very Happy ). Przy okazji musze sie pochwalic iz typowalem Daniela jako ta osobe , ktora umrze niedlugo no i stalo sie Smile W sumie to szkoda go, bo ilosc watkow , ktora mozna bylo z nim poruszyc byla miazdzaca. Teraz pytanie czemu zginal ?? nie mam na to wytlumaczenia , wiadomo bylo , ze aktor grajacy Daniela zawiodl sie , gdy uslyszla cosie z nim stanie, sens istnienia tej postaci w serialu byl duzy , bo i z duza iloscia watkow byl zwiazany no moze nie byl zwiazany z zadna osoba ( CHarlotte zmarla Smile ), ale i tak szkoda go. Po pwrocie na wyspe z Ann Arbor widac bylo , ze byl zdeterminowany zmienic przyszlosc ( to tak jak by mu sie powalilo w glowie , zueplnie zmienil patrzenie na wszystko ) , wydaje mi sie , ze strasznie chcial uratowac Charlotte po prostu i to go zgubilo. Smierc z rak wlasnej matki hehe mmmm po prostu cud miod Smile


Radzinsky .... o matko jak on mi na nerwy dziala niech ,ze go juz Sawyer czy ktos zabije...


Co to bedze, co to bedzie ciemno wszedzie glucho wszedzie.... czekam na kolejen odcinki mysle , ze rownie swietne jak nie lepsze, bo w koncu za 2 TYGODNIE FINAL.


Wszystko fajnie tylko , ze kurcze po tym finale zostanie juz tylko 6 sezon i to dopiero od jesieni eh Sad


AVE Lost


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anonim
Człowiek Wiary


Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 3/3

PostWysłany: Nie 23:22, 03 Maj 2009    Temat postu:

drago174 napisał:
Teraz pytanie czemu zginal ??

Bo Eloise do niego strzeliła...?
Serio.
Właśnie za to (po części) cenię tak bardzo LOST. Za nieprzewidywalność.
Przecież scena w której Michael zabija Anę i Libby ( i to przerażenie w jego oczach) a później otwiera drzwi Benowi, na jego twarzy pojawia się determinacja i strzela do siebie to jedna z najlepszych scen EVER!

drago174 napisał:


Radzinsky .... o matko jak on mi na nerwy dziala niech ,ze go juz Sawyer czy ktos zabije...

Radzinsky zginie... a dokładniej to popełni samobójstwo. Ewentualnie Kelvin może odpowiadać za jego śmierć. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brotha
Człowiek Nauki


Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Znienacka
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Nie 23:53, 03 Maj 2009    Temat postu:

Anonim napisał:

drago174 napisał:


Radzinsky .... o matko jak on mi na nerwy dziala niech ,ze go juz Sawyer czy ktos zabije...

Radzinsky zginie... a dokładniej to popełni samobójstwo. Ewentualnie Kelvin może odpowiadać za jego śmierć. Wink


Chyba możemy tutaj wierzyć Kelvinowi - ta plama krwi znajdowała się na suficie, więc gdyby do niego strzelał, musiałby to zrobić z jakiejś dziwnej pozycji. Wyglądało to tak(chyba zresztą słowa Kelvina), że Radzinsky wsadził sobie lufę karabinu do ust i skończył ze sobą. Inna sprawa, że Kelvin mógł w pierwszej kolejności ściemniać na temat tego, że ta plama to Radzinsky, ale chyba zbyt wiele byśmy w tym czytali ; )

Mnie bardziej zastanawia, zwłaszcza po ostatnich kilku odcinkach, dlaczego Inni pozwolili mu tam żyć. Wiedzieli chyba w końcu o "Łabędziu", skoro Ben i Juliet mogli obserwować tą stację z "Perły"(to było gdzieś w "Expose" chyba). Radzinsky wydawał się być kimś ważnym, tworzył w końcu projekt "Łabędzia", dowodził(jak się wydaje) jakąś grupą wewnątrz Dharmy(te czarne mundury) i mógł aresztować nawet szefa ochrony Baraków. Biorąc pod uwagę swoją przewagę liczebną mogliby chyba jakoś spróbować się do środka dostać i załatwić intruza. Jest taka możliwość, że zasugerowali się treścią notatek z "Perły" i uznali, że siedzący w bunkrze facet nie robi nic specjalnie ważnego i można go zostawić w spokoju, nie narażając się na straty w ludziach.

No chyba, że wiedzieli z czym mają do czynienia i woleli zrzucić ten przykry obowiązek wciskania przycisku na naszego Radzinsky'ego, ale to trochę niepewny strzał : ).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
irk
Przyjaciel Forum


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pon 9:42, 04 Maj 2009    Temat postu:

Odcinek oceniam 9/10.

Daniel nam oszalał - "Awansował na kolejny poziom". Wymyślił teorię ze "zmiennymi". Ciekawe, jeśli to jest prawda i samolot mógłby się nie rozbić. Biegu zdarzeń nie zmienią, jedyne co ważne w tej chwili, to ich życie bo jak widzieliśmy na końcu odcinka mają się czego bać.

Szkoda mi Daniela, będzie brakować tej mocno zakręconej postaci. Mocna końcówka.

Byłem ciekaw tej stacji Ann Harbour, ale jej nie pokazali.

Dowiedzieliśmy się, że Daniel zapadł na chorobę czasu przed przybyciem na wyspę. Na sobie również eksperymentował z podróżami w czasie.

Phil Jack.. Jack - Phil Very Happy
Daniel i ta jego czupryna w przeszłości Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
macned
Mieszkaniec Plaży


Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pon 14:22, 04 Maj 2009    Temat postu:

Brotha napisał:

Mnie bardziej zastanawia, zwłaszcza po ostatnich kilku odcinkach, dlaczego Inni pozwolili mu tam żyć. Wiedzieli chyba w końcu o "Łabędziu", skoro Ben i Juliet mogli obserwować tą stację z "Perły"(to było gdzieś w "Expose" chyba). Radzinsky wydawał się być kimś ważnym, tworzył w końcu projekt "Łabędzia", dowodził(jak się wydaje) jakąś grupą wewnątrz Dharmy(te czarne mundury) i mógł aresztować nawet szefa ochrony Baraków. Biorąc pod uwagę swoją przewagę liczebną mogliby chyba jakoś spróbować się do środka dostać i załatwić intruza. .

Rozbitkowie znajdują się w roku 1977. Wiemy od Faradaya, że za cztery godziny (od akcji w ostatnim odcinku) dojdzie do Incydentu, po którym Dharmowcy będą musieli wciskać klawisz. Czystka Dharmy nastąpiła w latach 90., więc przez ok. 15 lat klawisz był wciskany przez Radzińskiego. Kelvin Inman brał udział w wojnie w Zatoce Perskiej, która skończyła się w 1991 roku. Wtedy dołączył do Dharmy (skoro "dołączył", to znaczy, że wciąż istniała Inicjatywa). Możemy więc być pewni, że Czystka nastąpiła po '91. Bardzo prawdopodobnie, że Radzinsky popełnił samobójstwo tuż po tej czystce - możliwe również, że został przez Inmana zabity, gdy próbował przekręcić kluczyk (zdetonować stację). To by świadczyło o tym, że Inni po przejęciu stacji obserwowali Inmana, a nie Radzinskiego.

Nie rozumiem tylko jaki był cel w tworzeniu ultrafioletowej mapy wyspy przez Radzinskiego.

Brotha napisał:
Jest taka możliwość, że zasugerowali się treścią notatek z "Perły" i uznali, że siedzący w bunkrze facet nie robi nic specjalnie ważnego i można go zostawić w spokoju, nie narażając się na straty w ludziach.

To by wyjaśniało dlaczego Ben/Henry Gale mówił Locke'owi, że ten klawisz to żart i kłamał, że go nie wcisnął (chyba z odc. Lockdown)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jorge>
Rozbitek


Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 7:04, 05 Maj 2009    Temat postu:

No i chyba się nam już bardzo dużo wyklarowało. Ale czy napewno ? Twórcy filmu potwierdzili, że serial skończy się tak, że zupełnie nie będzie się dało dalej go kontynuować. Faraday mówi o detonacji atomówki, co by spowodowało że nigdy by się dramatyczne wydarzenia nie wydarzyły. Ale z drugiej strony .... nie byłoby również Faradaya bo zabiłby swoją matkę !!! Wyrżnąłby również i pozostałych Dharmowców i Innych, no coż koszt chyba nie warty całej akcji, prawda ? Nie klei mi się to zupełnie, tym bardzeij, że przed śmiercią Faraday zrozumiał, że jednak Whatever happened hapepned - myślał że zmienia przeszłość, a tu wszystko dokładnie już kiedyś było. Ale czy wszystko ? Des. Des jest chyba nowym aspektem, bo nawet sama Eloise mówi, że pierwszy raz nie wie co się wydarzy, w kontekście przeżycia bądź nie Desmonda. Tak czy siak, prawdopodobnie będziemy mieli woltę ponowną Jacka - już nie będzie człowiekiem przeznaczenia, jakim sie starał, a ponownie czynu, nawet i głupiego ( z wysadzeniem wyspy włącznie) W kontekście rozbitkowiczów, którzy są teraz w latach 70, teza że żeby wrócić muszą zginąć nabiera sensownego znacznia, nieprawdaż ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AC.
Rybak


Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 10:25, 05 Maj 2009    Temat postu:

Jorge> napisał:
No i chyba się nam już bardzo dużo wyklarowało. Ale czy napewno ? Twórcy filmu potwierdzili, że serial skończy się tak, że zupełnie nie będzie się dało dalej go kontynuować. Faraday mówi o detonacji atomówki, co by spowodowało że nigdy by się dramatyczne wydarzenia nie wydarzyły. Ale z drugiej strony .... nie byłoby również Faradaya bo zabiłby swoją matkę !!! Wyrżnąłby również i pozostałych Dharmowców i Innych, no coż koszt chyba nie warty całej akcji, prawda ?
Wart. Pamiętaj, że Jack O'Neil i Daniel Jackson wysadzili statek Ra, na którego pokładzie było mnóstwo zwykłych wyznawców w tym dzieci. Zawsze jest jakiś koszt, który trzeba zapłacić, żeby było lepiej.

A Faraday by był, bo Meet Kevin Johnson. Są zasady.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brotha
Człowiek Nauki


Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Znienacka
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Wto 10:42, 05 Maj 2009    Temat postu:

macned napisał:
Czystka Dharmy nastąpiła w latach 90., więc przez ok. 15 lat klawisz był wciskany przez Radzińskiego. Kelvin Inman brał udział w wojnie w Zatoce Perskiej, która skończyła się w 1991 roku. Wtedy dołączył do Dharmy (skoro "dołączył", to znaczy, że wciąż istniała Inicjatywa). Możemy więc być pewni, że Czystka nastąpiła po '91. Bardzo prawdopodobnie, że Radzinsky popełnił samobójstwo tuż po tej czystce - możliwe również, że został przez Inmana zabity, gdy próbował przekręcić kluczyk (zdetonować stację). To by świadczyło o tym, że Inni po przejęciu stacji obserwowali Inmana, a nie Radzinskiego.


Aż musiałem sprawdzić, który rok był podany w serialu jako ten od Czystki. Lostpedia podaje, że na podstawie słów Bena i Horacego powinien być to rok 1992 - co by tutaj pasowało, bo Kelvin mógł się na tą robotę załapać tuż po wojnie i przybyć na Wyspę tuż przed samą Czystką.

Co do Radzinsky'ego, fakt, że długo siedział w "Łabędziu", to jest, przed Czystką zdaje się potwierdzać inna rzecz znaleziona w Lostpedii. Notatki z "Perły", co do których śmiało chyba możemy założyć, że raczej nie Inni, tylko personel DI był autorem. Ktoś(chyba Kate) przegląda zeszyty i znajduje tam wzmianki typu "S.R. : bierze prysznic". S.R. - Stuart Radzinsky(którego imię niedawno w końcu poznaliśmy).

Prawdopodobnie to wskazuje, że Radzinsky był również tym, który napisał "Kwarantanna" na drzwiach od środka. Jeśli przebywał akurat w "Łabędziu" w czasie Czystki mógł uznać, że gaz, który zabił resztę jego znajomych z DI dalej się utrzymuje w powietrzu, i to samo też przekazał Kelvinowi. Pytanie tylko, kiedy Kelvin się zorientował, że to nie tak działa : ).

Po obejrzeniu ostatnich odcinków zastanawiam się też, czy siedzenie w "Łabędziu" nie było przypadkiem czymś w rodzaju zesłania dla Radzinsky'ego, za to, że jego projekt zakończył się w taki fatalny sposób(Incydent). Być może nakazano mu wziąć odpowiedzialność za tą wpadkę. To by wyjaśniało, dlaczego akurat on tyle czasu spędził w bunkrze.

macned napisał:

Nie rozumiem tylko jaki był cel w tworzeniu ultrafioletowej mapy wyspy przez Radzinskiego.


Chyba jakieś, trochę naciągane wytłumaczenie dałoby się znaleźć. Jeśli założyć, że Radzinsky tak szybko jednak samobójstwa nie popełnił(to jest, tuż po Czystce) można uznać, że próbował zachować jakiś plan wyspy i stacji dla powracającej Dharmy(na co mógł liczyć, ale co, jak wiemy, się nie stało). Można się zastanawiać, po co ją tak ukrywał, ale może najprostsze wyjaśnienie byłoby tu odpowiedzią: ze strachu przed tym, że Inni to odkryją. Raczej nieuzasadnionego, skoro znaleźli większość stacji, a może i wszystkie. Nie potrafię sobie w tej chwili przypomnieć, czy wszystkie znaki z mapy Radzinsky'ego zostały odszyfrowane, ale jeśli tak, to jego plan raczej nie wypalił(w mojej teorii). Jedyna stacja, co do której nie ma dowodu na obecność Innych, to "Strzała". Ale wiele to tam w środku nie było.

No i jeszcze pozostaje kwestia wyciętego fragmentu z filmu instruktażowego "Łabędzia". Możemy chyba założyć, że była to jego robota, a jeśli tak, to Radzinsky musiałby dotrzeć do "Strzały" i tam ten fragment zostawić. Pytanie po co to zrobił? Albo nie ufał Kelvinowi(naciągane) albo również po to, by utrudnić Innym zadanie, jeśliby się dostali do "Łabędzia".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bloo
Człowiek Nauki


Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Poznań
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Wto 12:19, 05 Maj 2009    Temat postu:

Locke znów obróci koło, w tym czasie nadejdzie Incydent a ostatnią sceną finału będzie poprawny lot 815 (jako futurospekcja).
Nie mam pomysłu co będzie w 6 sezonie... Rozbitkowie powiedzmy jednak zostaną na wyspie, na plaży, w odpowiednim czasie. Z Innymi są pogodzeni. Z kim mieliby walczyć?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bloo dnia Wto 12:20, 05 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
YaSHiM
Mysliwy


Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Wyspy
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Wto 13:29, 05 Maj 2009    Temat postu:

Odcinek dość przeciętny, jeszcze gorszy od poprzedniego. Nie wiem jak Wy ale jak ja dowiedziałem się że Elouise to matka Faradaya i żyła u innych wtedy co Withmore to już wiedziałem że Withmore to jego ojciec, więc się zbytnio nie zdziwiłem. Withmore to bestia, traktuje swoje dzieci gorzej od Bena, traktuje je jak pionki.

+Faraday gadający jak świr
+Końcowa scena z Faradayem
+Jack znowu chcę dowodzić :]

-Z każdym odcinkiem zachowanie Sawyera coraz mniej mi się podoba, podobnie było w tym odc.
-Wogóle jakieś nudy na pudy mało ciekawych scen

Ogólna ocena 6/10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Strona Główna -> LOST - po emisji serialu / LOST / Odcinki / Sezon V Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin