Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce
Welcome to the island - Namaste
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Odcinek 05x07 "The life and death of Jeremy Bentham&quo
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Strona Główna -> LOST - po emisji serialu / LOST / Odcinki / Sezon V
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Jak Ci się podobał ten odcinek?
10
64%
 64%  [ 153 ]
9
20%
 20%  [ 48 ]
8
7%
 7%  [ 17 ]
7
4%
 4%  [ 11 ]
6
0%
 0%  [ 2 ]
5
1%
 1%  [ 3 ]
4
0%
 0%  [ 1 ]
3
0%
 0%  [ 0 ]
2
0%
 0%  [ 0 ]
1
0%
 0%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 237

Autor Wiadomość
Marko
Moderator


Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4021
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 131 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Leszno
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 20:45, 26 Lut 2009    Temat postu:

Moje (i z pewnością nie tylko moje) oczekiwania wobec tego odcinka były ogromne.
Dziś mogę powiedzieć, że absolutnie się nie zawiodłem.
Epizod wręcz obfitował w niesamowite zwroty akcji.
Scena, w której to Ben zabija Locke'a, jest jedną z bardziej szokujących w serialu.
Wystąpienia Widmore'a oraz Abbadona jak najbardziej oceniam pozytywnie.
Trzeba przyznać, że rozmowa Johna z Charlesem w "szpitalu" była niezwykle intrygująca...
Pojawił się długo oczekiwany Walt. Ilana i Caesar - sądzę, że to nie jednorazowe wystąpienia.
Znakomity początek, jak i koniec odcinka. Klimat trwający przez całe 45'.
Reasumując, 5x07 znajdzie się w czołówce moich ulubionych epizodów. Możliwe, że nawet na 1. miejscu. Wink

10/10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bodzio
Przyjaciel Forum


Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3485
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 170 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 20:46, 26 Lut 2009    Temat postu:

IMO Ben chciał tylko wyciągnąć od Johna, jak wrócić na wyspę. Dowiedział się, że przez Hawking i zakatrupił Loczka.

Może już to było pisane Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soiree
Przyjaciel Forum


Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Zagubiona

PostWysłany: Czw 20:48, 26 Lut 2009    Temat postu:

Tak na dobrą sprawę współczuje Johnowi - i Ben i Widmore robią mu mętlik w głowie. Od zawsze uważałam, że Ben jest dobry a Widmore jest zły, lecz po dzisiejszym już nie wiem co o tym myśleć.

Scena gdy Locke zakłada sobie pętle na szyję - wspaniała. Jedna z dwóch tak mocno wzruszających scen w serialu, gdzie aż musiałam zrobić pauzę, żeby mi odcinek nie uciekał (jeszcze śmierć Charliego wywarła na mnie aż takie emocję).

A i jeszcze coś, taka mała rada dla Locke'a. Powinien sobie nagrać "My name is John Locke" i puszczać za każdym razem gdy widzi nowo poznaną osobę Smile

+ No cóż, Locke chyba nigdy nie dostanie prawa jazdy.
+ Śmierć Locke'a. Nie chodzi tutaj, że cieszę się z jego śmierci lecz z sposobu w jaki została ona ukazana. Szok!
+ Koniec odcinka, jak zawsze wbijający w krzesło.
+ Dobrze, że Locke żyje na wyspie.
+ Scena z Hurleyem, bardzo komiczna. Początkowo się zdziwiłam, że nie był zaskoczony jego obecnością ale chwilę potem już wszystko jasne.

- To może i nie tyczy się odcinka, ale Ci lekarze trochę brutalnie postąpili z Locke'em, mogli być trochę delikatniejsi. Dodatkowo jak zobaczyłam osoby wyskakujące z samochodu to myślałam, że oni chcą go rozerwać.
- I kolejny odcinek bez Sawyera.
- Nudna scena z Kate.
- Nudna scena z Jack'iem.

Ogólnie odcinek bardzo dobry, ale czego innego można się spodziewać po odcinku gdzie pierwsze skrzypce gra Locke.

Zdecydowanie 10/10 Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Soiree dnia Czw 20:50, 26 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smutek
Mieszkaniec Jaskini


Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 20:49, 26 Lut 2009    Temat postu:

Odcinek bardzo fajny. Kwintesencja klimatu tego sezonu: czyli zbiór świetnych, genialnych scen. Może wolałbym tak jak dawniej, ale może być.

+ Widmore jest dobry
+ Abbadon
+ no i Ben przeszedł samego siebie
+ Walt miewa sny. Przenosi się w przyszłość na wyspę astralnie? jako duch? jako szept? :O

- odcinek taki sztywny. rozmowy z O6 jakieś takie sobie, może poza Jackiem.

Ogólnie prawdopodobnie najlepszy w tym sezonie. Ewentualnie 5x05 może konkurować.

9/10
Dawnooo już nie dałem 10...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
White Raven
Przyjaciel Forum


Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 3754
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 53 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Widzewska Łódź
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 21:11, 26 Lut 2009    Temat postu:

Bardzo dobry odcinek. Szkoda tylko że Abbadon był tylko pionkiem ;/ Cesara nawet polubiłem natomiast Ilana nie przypadła mi do gustu. Coś czuje że twórcy zafundują nam niedługo masakrę aby NPC w grupie z Ajira pogineli. Coś mi się wydaje że się przekonam co do Widomore'a ;]

9/10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zasek
Cicha Woda z Wyspy


Dołączył: 23 Wrz 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z głębin odbytu
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 21:13, 26 Lut 2009    Temat postu:

Brotha napisał:

+ Widmore na pustyni - więc wiemy już, że Tunezja jest tym miejscem, w które trafiają wszyscy po opuszczeniu wyspy.

Wiem, że się czepiam, ale nie sądzę żeby Michael w Waltem dopłynęli na motorówce na sam środek pustyni w Tunezji. Taki już jestem.

Mi po tym odcinku kopara opadła jak stond do tamtond i spowrotem.
ja myślę, że z pilotem popłynęła Hawking. (teoria Elie=Hawking) Myślę, że Ben wywalił Elie razem z Widmorem (Ktoby pomyślał, że Widmore jest tak ważną postacią podczas pierwszych flashbacków Desmond`a) Kto jest dobry, a kto zły? Dopóki nie dadzą mi jasnych dowodów podważających będę uparcie twierdził, że Ben jest zły. inaczej by nie wykorzystał tak Locke`a. Ben czekał tylko by wydusić od Locke`a podpowiedź: jak wrócić na wyspę, dlatego na początku nie chciał by się zabił, a potem sam dokończył co Locke zaczął

Locke jest moją ulubioną postacią od samego początku, po prostu wiedziałem, że ten odcinek będzie genialny. 10/10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
YaSHiM
Mysliwy


Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Wyspy
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 21:15, 26 Lut 2009    Temat postu:

GENIALNE!

Nic innego nie nasuwa mi się na myśl po obejrzeniu tego odcinka. Hmmm... już w końcu nie wiem, kto z kim jest. Withmore udawał dobrego, a jego biedny Mattew już go zaczynałem lubić to dostał w klatę trochę ołowiu. Fajnie jak Ben gadał z Locke'em aż tu nagle go udusił Very Happy ale IMO Ben chyba nie jest aż taki zły, skoro Locke musiał umrzeć więc nie było dla niego różnicy. Szkoda że Locke znów dał się zmanipulować.

Do pewnego momentu myślałem że to słaby odcinek.

10/10 oczywiscie

ciekawe co teraz John zrobi Benowi Very Happy

a no i zapomniałem dodać że scena "duszenia" wymiata


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez YaSHiM dnia Czw 21:19, 26 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bayzia
Człowiek Nauki


Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 21:17, 26 Lut 2009    Temat postu:

To już jest nudne. Prawie same 10 stawiam w tym sezonie co mi sie wczesniej zdarzało bardzo rzadko no ale nie moge inaczej Razz
Największe plusy to za spotkanie z Waltem i Hugo. I znowu Abbadon Smile Ogólnie to całkiem inaczej wyobrażałam sobie życie Jeremiego Benthama Wink Naprawde bardzo dobry odcinek. Jak stary dobry Lost Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marko
Moderator


Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4021
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 131 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Leszno
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 21:18, 26 Lut 2009    Temat postu:

Bodzio napisał:
IMO Ben chciał tylko wyciągnąć od Johna, jak wrócić na wyspę. Dowiedział się, że przez Hawking i zakatrupił Loczka.

Okrutne, ale prawdziwe.

White Raven napisał:
Coś mi się wydaje że się przekonam co do Widomore'a ;]

Dzisiejszy epizod z pewnością wpłynął pozytywnie na ocenę Widmore'a w oczach fanów. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kate
Przyjaciel Forum


Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 2347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Marsa
Płeć: Zagubiona

PostWysłany: Czw 21:21, 26 Lut 2009    Temat postu:

Zasek napisał:

Wiem, że się czepiam, ale nie sądzę żeby Michael w Waltem dopłynęli na motorówce na sam środek pustyni w Tunezji. Taki już jestem.


No właśnie: kwestia Michaela i Walta. Odpłynęli w siną dal już w finale 2 sezonu, a mimo ich braku wyspa nie "szalała". Niedopatrzenie twórców?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kate dnia Czw 21:23, 26 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zasek
Cicha Woda z Wyspy


Dołączył: 23 Wrz 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z głębin odbytu
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 21:24, 26 Lut 2009    Temat postu:

Kate napisał:
Zasek napisał:

No właśnie: kwestia Michaela i Walta. Odpłynęli w siną dal już w finale 2 sezonu, a mimo ich braku wyspa nie "szalała". Niedopatrzenie twórców?
No właśnie: kwestia Michaela i Walta. Odpłynęli w siną dal już w finale 2 sezonu, a mimo ich braku wyspa nie "szalała". Niedopatrzenie twórców?


Michael już nie żyje - bliższe spotkanie z C4 podziękowało mu, a Walt.... mam nadzieję, ze ujrzymy go jeszcze na wyspie. Nie pokazali nam jeszcze wszystkich rozbitków, ani całego O6


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zasek dnia Czw 21:30, 26 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
White Raven
Przyjaciel Forum


Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 3754
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 53 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Widzewska Łódź
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 21:25, 26 Lut 2009    Temat postu:

Kate napisał:
Zasek napisał:

Wiem, że się czepiam, ale nie sądzę żeby Michael w Waltem dopłynęli na motorówce na sam środek pustyni w Tunezji. Taki już jestem.


No właśnie: kwestia Michaela i Walta. Odpłynęli w siną dal już w finale 2 sezonu, a mimo ich braku wyspa nie "szalała". Niedopatrzenie twórców?


Może 2 osoby wyspa jeszcze wytrzymała, ale sześciu już nie dała rady Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukasz15
Krewny Jacoba


Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 3711
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Sir Matt Busby Way
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 21:34, 26 Lut 2009    Temat postu:

Retrospekcje powracają w wielkim stylu Very Happy choć do normalka w przypadku Locke'a ;] Odc. bardzo dobry,nie lepszy niż 5x5 ale naprawde bardzo ciekawy.Widmore był liderem Exclamation Kurde tego sie nie spodziewałem.Szkoda,że Ben zabił Abaddona-jak dla mnie bardzo ciekawa postać.Co do zabicia Locke'a przez Bena spodziewałem się tego.No i nie można zapomnieć o miejscu katastrofy samolotu,ciekawe czemu na drugiej wyspie.Od tego odc. już wiem,że to Ben jest ten "bad guy".Odc. oceniam na 9 z wielkim plusem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
trawa_morska
Człowiek Nauki


Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:36, 26 Lut 2009    Temat postu:

Na poczatek powiem, ze dalam 9. Odcinek, owszem, bardzo mi sie podobal, ale poprzedni bardziej, a ze poprzednio dalam 10, to teraz trzeba dac mocne 9.

Mysle, ze za wczesnie jest skreslac Bena. Dlaczego nikt nie pomyslal, ze to byl jego plan. Ja odnioslam wrazenie, ze "Eloise Hawking" to takie haslo. Haslo, ze trzeba zabic Locke'a. Nie zapominajmy, ze to Ben przechowywal cialo Johna i dbal, zeby si enie rozlozylo. Bral udzial w akcji zabrania ciala na Wyspe, a chyba nie byl watpic, ze Wyspa go uzdrowi. Ben zabil Locke'a, bo to byl jedyny sposob, zeby o6 zainteresowali sie sprawa (zwlaszcza Jack). A nie dlatego, ze ten przestal mu byc potrzebny albo z nim rywalizowal. Juz dawno przestal.

Widmore - nie wiem, jakos mu nie ufam. Jedno nie moge powiedziec, nie to ze jest dobry. Nie po tym, co widzialam, ze zrobil. Jest tak samo zimny przebiegly i bezlitosny jak Ben. Z ta roznica, ze Bena lubie. A go nie.

Jedyne rozsadne wyjscie to byla katastrofa calego samolotu i za to plus. Plus tez za to, ze sa jacys ranni, bo juz zaczelam watpic. Wsrod rannych Ben, moglismy sie tego spodziewac. Plus za to, ze teraz bedziemy czekac na konfrontacje z Johnem.

Jack, Hugo i Kate przeniesli sie do Dharmy. Jezeli ta kobieta z Lapidusem to Sun to by znaczylo, ze ta dwojka przeniosla sie razem z reszta samolotu. A raczej, ze reszta przeniosla sie razem z nimi. To by bylo dziwne. Ceasar znalazl m.in. notatki Daniela. Wiec moze oni tak naprawde sie nie przeniesli. Tzn. Lapidus z reszta samolotu. I jest on z kims innym. A Sun przeniosla sie razem z Sayidem.

Swietny poczatek, okazalo sie, ze to Wyspa i ze zaraz po katastrofie. Ceasar i Iljana sie znaja, z czego ten pierwszy czegos szuka. I jest wazniejszy, bo jak Locke pytal sie Iljany o liste, ona odeslala go do Ceasara. Fajnie, ze mieli kwestie, beda z nami na dluzej. I tez mnie zastanawia, dlaczego nie jest przejeta, ze nie ma wieznia.

Potem kolejne zdziwienie - Widmore w normalnych ciuchach, zakurzony, z mina niewinnego staruszka sprawia wrazenie dobrego dziadka. Nie, nie, mnie panie Widmore nie oszukasz. Czy byl przywodca Innych. Jak na raie wiemy to tylko od niego. No i Abbadon. Ucieszylam sie, ze go zobaczylam, bylo to jak spotkanie ze starym znajomym, a tu zonk. Pracuje do Widmora i jeszcze ma do tego jakas dziwna teorie. O sprowadzaniu w odpowiednie miejsce. No i nie zdazylam strawic tej wiadomosci, gdy bach - i po nim. Szkoda. Ale dobra scena, wydaje sie, ze jest kims waznym, a tu niespodzianka.

Swietna scena z Hugo. Od razu widac bylo, ze wzial go za zwidy, bo wcale nie zdziwil sie, ze go widzi. Swietne - czy ja rozmawiam z facetem na wozku? Jeszcze mam usmiec na twarzy, jak o tym mysle.

Walt - no wyrosl wyrosl, niewatpliwie. Wlasciwie to nie widzialam w nim Walta. Nie przypominam sobie, zeby byl tak wyrosniety, gdy odwiedzal Hugo w 4 serii. Ale fajnie, ze sie pojawil. I tak sympatycznie powital Locke. I ze Locke'owi jakby zrobilo sie go zal.

Kamera w Tunezji - mi sie raczej wydawalo, ze byla Widmora.

Kate - rozumiem, ze nie chce wracac, Aaron i w ogole. Ale ze tak sie w ogole nie przejela Sawyerem? I dlaczego nie robi nic w zwiazku z obietnica mu daną?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anj74
Mieszkaniec Jaskini


Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 21:48, 26 Lut 2009    Temat postu:

Zasek napisał:

Wiem, że się czepiam, ale nie sądzę żeby Michael w Waltem dopłynęli na motorówce na sam środek pustyni w Tunezji. Taki już jestem.


Do Tunezji trafia ten kto kręci kołem. Michael w Waltem opuścili wyspę w ten sam sposób w jaki na wyspę dostała się załoga Kahany - płynęli określonym kursem. Być może w taki sposób podróżowali na wyspe Inni (np. Juliet z Ethanem w łodzi podwodnej)

Kate napisał:

No właśnie: kwestia Michaela i Walta. Odpłynęli w siną dal już w finale 2 sezonu, a mimo ich braku wyspa nie "szalała". Niedopatrzenie twórców?

Niedopatrzenie albo czegoś jeszcze nie wiemy. O moich wątpliwościach w temacie podrózy na wyspę pisałem tu

Edit:
trawa_morska napisał:

Kate - rozumiem, ze nie chce wracac, Aaron i w ogole. Ale ze tak sie w ogole nie przejela Sawyerem?

Bo ona zawsze wolała Jacka.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez anj74 dnia Czw 23:03, 26 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniunitka
Mieszkaniec Plaży


Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Zagubiona

PostWysłany: Czw 22:23, 26 Lut 2009    Temat postu:

Scena zabicia Locke'a - nieziemska!
Ostatnio takie wrażenie wywarła na mnie scena powieszonego Charliego i jego reanimacja w I sezonie.

Genialne....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aniunitka dnia Czw 22:24, 26 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mucha6630
Pasażer


Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 22:36, 26 Lut 2009    Temat postu:

odcinek wymiata !

z resztą jak każdy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mucha6630 dnia Czw 22:37, 26 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
John Locke :)
Zbieracz Owoców


Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 22:44, 26 Lut 2009    Temat postu:

trawa_morska napisał:

Kate - rozumiem, ze nie chce wracac, Aaron i w ogole. Ale ze tak sie w ogole nie przejela Sawyerem? I dlaczego nie robi nic w związku z obietnica mu daną?


Jak to nie? Było we flashforwardach z Jackiem. O to właśnie się pokłócił Jack z Kate. Kate dzwoniła do kogoś (przypuszczanie do córki Jamesa) i Jack się wnerwił, że ta mu o niczym nie powiedziała i że robi coś dla niego skoro ten postanowił zostać na wyspie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Polska
Zbieracz Owoców


Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Czw 22:54, 26 Lut 2009    Temat postu:

Ciekaw jestem co zrobi Locke z Benem gdy ten już się ocknie :d

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
trawa_morska
Człowiek Nauki


Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 23:21, 26 Lut 2009    Temat postu:

John Locke Smile napisał:
trawa_morska napisał:

Kate - rozumiem, ze nie chce wracac, Aaron i w ogole. Ale ze tak sie w ogole nie przejela Sawyerem? I dlaczego nie robi nic w związku z obietnica mu daną?


Jak to nie? Było we flashforwardach z Jackiem. O to właśnie się pokłócił Jack z Kate. Kate dzwoniła do kogoś (przypuszczanie do córki Jamesa) i Jack się wnerwił, że ta mu o niczym nie powiedziała i że robi coś dla niego skoro ten postanowił zostać na wyspie.


No powiedzmy, ze dzwonila. Moze do Cassidy. Ale wciaz nic sie nie dzieje w tym temacie.

Dalam 9 za:
- katastrofe samolotu
- Bena duszacego Locke'a (i jestem pewna, ze ma to podwojne dno)
- Abbadona, za niespodziewane pojawienie sie i rownie nespodziewana smierc...chociaz trupa nie widzialam
- spotkanie Hugo i Johna
- zakonczenie watku z Helen, powodujace u Locke'a zlamanie - mysle, ze jej smier spowodowala, ze poczul totalna beznadzieje i pustke, przypieczetowalo to poczucie bezsensu po rozmowach z o6
- Sayida budujacego domy, poniewaz to wywolalo pytanie, skoro prowadzil tak spokojne i jakby ustabilizowane zycie, to co sie stalo, ze znalazl sie z naszymi bohaterami w centrum akcji w LA

Minus na nudne sceny z Kate (jakas taka bezplciowa byla) i Jacka, ktory mogl lepiej zareagowac na to, ze John ma kontakt z jego ojcem)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Strona Główna -> LOST - po emisji serialu / LOST / Odcinki / Sezon V Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 3 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin