Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

White Raven

Mitologia wyspy nie jest ciekawym wątkiem? A co, może stękanie Jacka biorącego piguły? o,O

Lukasz15

Kolejny bardzo dobry odc. Młody Widmore na wyspie wymiata,aż mnie zatkało podczas tej sceny.Wiemy już co robił Richard u młodego Johna,wiemy chyba jakie były początki Dharmy,pierw amerykanie przybyli na wyspę w celu badań na tymi bombami wodorowymi,później jakoś dowiedzieli się o właściwościach wyspy i tak powstała Dharma.Odc. przyniósł kilka odp. ale także kilka zagadek Wink

jak dla mnie 9/10

tuchorza178

JAK DLAMNIE TO TA SUPER BLONDI TO MATKA Faradaya (DLATEGO MÓWI DO NIEJ ZE JĄ KOJAŻY) A JEGO OJCEM BEDZIE Widmore TAK SOBIE WYMYŚLIŁEM POZDRAWIAM

kzysiek

Wszędzie rozpowiadany jako kapitalny odcinek, czy taki był? IMO nie, owszem wyjaśniono nam dlaczego Richard wizytował młodego Johna i pokazano Widmore'a. Wszystko zaczyna się układać w całośc. Za co ogromny plus.

Jednak poziom akcji tego odcinka na mizernym poziomie, cały ten kabaret Dana z bomba bardzo mi się nie podobał, swoją drogą ciekawe co się z nią stało. Liczyłem też na więcej w rozmowie Johna z Richardem, który jak dowiadujemy się odpowiada przed Jacobem (kolejne kłamstwo Bena)

8/10 liczyłem na wiecej

Czy mi sie wydaje, że ktoś kilka sezonów temu wspominał o znalezieniu noża amerykańskiej armii? jeśli tak to ładnie Cool

piro987

10/10
Odcinek fantastyczny,
* Widmore na wyspie jako inny!
* Dowiedzieliśmy się dlaczego Richard odwiedził Locke'a.
* Bomba - ciekawe co z nią będzie ?
* Czemu tylko Charlotte doświadcza skutków ubocznych skoków wyspy ?
* Teresa - czyżby niania Boone'a

Teraz tylko czekać na 5x04 Smile

pRz3m0_ck

Mirage

Tak krótko ode mnie.

To co nakreca ten sezon i to co tak bardzo nam się podoba wydaje się być prostą, nieskomplikowaną sytuacja związana ze skokami w czasie. W ten sposób scenarzysci mają niebywałe pole do popisu aby wyjaśnić całą historię wyspy, jednoznacznie dając odpowiedzi na masę pytań, które wcześniej zadali.

Byliśmy w roku 1954, być może trafimy do lat 70-tych i początku Dharmy, być może cała szóstka (piątka?) spotka się z Candlem?

To wszystko nakręca ten sezon, zrobiony wybitnie pod fanatyków serialu, którzy dniami i nocami zgłębiają tajemnice skrywane przez Lost. Innym takie rozwiązanie podobać się w końcu nie musi. Ja osobiście czekam na przeniesienie się w czasie do momentu kiedy posąg na wyspie był jeszcze cały Smile

A co do odcinka - sporo odpowiedzi, trochę zapychaczy z poszukiwaniem mamuski Faraday'a no i ta bomba. Chciałbym aby był z nia jakiś wiekszy zwiazek. Skoro Daniel mówił rdzennym by ją zakopali to może po pewnym czasie zostanie odkopana?

No i Charlotte odleciała...albo odleci. Jesli nie po tym skoku wyspy, to po następnym? Chyba, że Daniel znajdzie dla niej lekarstwo, skoro ją kocha.

Przydała się taka odskocznia od szaleństw związanych z O6 Wink

Fronsi

Miles:
Przeszliśmy po świeżym grobie.
Czterech amerykańskich żołnierzy|martwych prawie od miesiąca.
Trzech zastrzelonych.
Jeden zginął od napromieniowania.
Very Happy

Locke:
Jacob Send Me Very Happy

Richard:yyyy

Ogólnie odcinek daje radę tylko coś mało osób z plaży żyje gdzie Bernard Roose i psinka:D

g30rn-

Odcinek 9/10. Czemu 9? Trochę zawiało nudą w momentach Des/Penny.

Nie będę pisał o + odcinka, bo juz prawie kazdy wymienil Very Happy

Dodam tylko takie jedno moje przemyślenie:

Gdy Ethan spotkał się z Locke'em i go postrzelił w xxxx roku, lecz na pewno przed katastrofą czyli 2004 rokiem, więc czy nie powinien go pamiętać?
Został wysłany by zrobić listę dla Bena (Jacoba), powinien raczej być mocno zaszokowany/zdumiony/whatever gdy go zobaczył wśród rozbitków. Wspomnieć o tym Benowi przy najblizszej okoliczności.

A pamiętać powinien, bo rozumiem, ze mógłby go zapomnieć spotykając Locke'a załózmy w Nowym Jorku, czy w jakimś zadupiu w Arizonie, gdzie mógłby zapomnieć twarz, albo o spotkaniu po kilku latach. Ale nie spotykając go na wyspie i prawie zabijając, gdzie jak wiadomo ludzi za wiele nie bylo. Szczególnie takich, o których nie wiedzieliby Inni(mam tu na myśli Bena i spółkę)

Anonim

Odcinek lepszy od drugiego słabszy od pierwszego.
Niepotrzebnie przeciągana akcja matką Daniela.
Dobrze rozegfrane jest podzielenie akcji. To na wyspie, to poza nia. Chociaż szkoda trochę, że brak retrosów. MOże się jeszcze jakieś pojawiąc.
Miło, że Charlie jest Charlie.
Najlepsza akcja była z młodym Widmorem. Kurde taki kozaczek, który nic prawie na wyspie nie znaczył, poza nią stał się jednym z głównych wrogów. Nieźle.
Trochę mało Sawyera. Jul zna łacinę? No dobra na medycynie musiała uczyć się podstaw, ale żeby był to wymóg innych?
A i niezłym plusem był lol u Richarda na wieść o Jacobie. Laughing

Dobos

dzik

jej, ileż osób, tyle teorii! mnie osobiście przyszło do głowy że bomba wybuchnie na wyspie uwalniając jej specjalne właściwości. wybuch powoduje Widmore, a reszta z oddziału zostaje uratowana przez Jacoba i zostają nieśmiertelni/długowieczni. sam odcinek bardzo dobry ale trudny do porównania z poprzednimi dwoma

+ teksty Sawyera! chyba najlepsze w całych Lost
+ Widmore! noż cholera by go, nie spodziewałem się go tam Smile

+ Rysiek! lubię typa po prostu Smile

8/10

g30rn-

Nathaniel

Jeśli chodzi o wyspę odcinek super, w sprawie wątku Desmonda dno i nuda.
Średnia 7 Lepiej niż 2 odcinek bo przynajmniej nie było Kate i Jacka ^^ szkoda że przynudzają parką Des i Penny bo ich lubiłem.

Teraz byłoby miło jakby Juliet powiedziała co wie zanim te skoki w czasie zdążą już bardzo namieszać. Jul jest skarbnica wiedzy na temat przeszłości wyspy i w przeciwieństwie do wiecznego Richarda skacze razem z rozbitkami.

Mam nadzieję że sezon skupi się na wyspie niż na "akcjach" i romansach poza nią.

kzysiek

wow
[link widoczny dla zalogowanych]

Dobos

kameleon30

burza

Servantess

tak sie zastanawialem... Ile Richard moze miec lat? jesli w 54' mial kolo 30.. za 2 lata urodzi sie Locke, a na wyspie ma kolo 60?...oj Richard Richard gdzie twoje zmarszczki i prostata ;p

White Raven