Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

Sabri

Green Day - cała dyskografia od początku do końca po kolei Smile

missext

prodigy i chris liebing Smile

dzik

Ozomatli - Cut Chemist Suite

sajmon

Mika - Grace Kelly
Chumbawamba - shes got all the friends
Dj Magic - Inside
September - looking for love

Boys -Biba Very Happy

Fasolki - Fantazja Very Happy

missext

jak zwykle krzys liebing najczesciej w moim foobarze a w tej chwili swietny set Virgila Enzingera

okce

missext

3 godzinny secik mario ranieriego i franka kvitty
polecam tym ktorzy lubia mocniej ]:->

dzik

good shoes - in the city

*Meredith*

Pachanga "Loco" , Infernal "From A to B", Sean Paul "Give it up to me" Wink

Lukasz15

Przed wczoraj mój brat kupił sobie najnowszą płyte Eminema The Re-Up i powiem wam,że jest niezła,jest pare naprawde dobrych kawałków i tak sobie z bratem słuchamy całymi dniami.

dzik

z okazji reaktywacji. The Libertines - I get along

jeszcze jeden taki krótki post i możesz byc pewny że dostaniesz ostrzeżenie Wink

- Simon

daniel9114

old school: house of pain - jump around - naprawde niezle buja Very Happy

dzik

to samo co kolega powyżej.

PiroMan

Aamanee

Ja dziś słucham już chyba trzeci raz z rzędu piosenkę zespołu, którego nigdy nie spodziewałabym się, że będę słuchać. Cóz, przez długi czas nie miaąłm pojęcia, któ to wykonuje, a gdy sie dowiedziałam byłam w niemałym szoku. Jak widać grupie zmiana stylu przyniosła wiele dobrego... Aha, jeszcze nie napisałam o jakim zespole mowa. Chodzi mi o grupę Blue Cafe a konkretnie o utwór Another Girl. Zmiana wokalistki była chyba najlepszą rzecza jaka mogła im się przytrafić, obecna ma prezencję, świetny głos i dobrze brzmi w całokształcie, szczególnie we wspomnianym przeze mnie utworze. Na pewno nie rzucę się teraz do sklepu, żeby kupić ich płytę, ale piosenki "Another Girl" słuchać mogę w kółko, do znudzenia, które nastapi nieprędko.

Poza tym w moje ręce wpadł krążek Jennifer Lopez "Como ama una mujer". Jednak tutaj jestem zawiedziona. Wydawało by się, że hiszpańskojęzyczne utwory zawsze będą brzmiały przyjemnie dla ucha, jednak w tym wypadku nie do końca tak jest. Płyta monotematyczna. Niby można spodziewać się po tytule płyty ("Jak kocha kobieta") słownego kiczu, jednak ma sie nadzieję, że choć kilka utworów odejdzie od schematu. Niestety, nie lirycznego. W sumie od J.Lo nie wymagam wiele, ba... nie wymagam od niej nic, ale jak na tak osławioną płytę mogłaby bardziej się postarać. Kilka piosenek nadaje się do wielokrotnego posłuchania. Na przykład singlowe "Que hiciste" - fajnie zmienia sie tu dynamika utworu, nastrojowe "Sola" (nie, to nie piosenka o rybie Wink

) i "Amarte es Todo", w tych dwóch ostatnich chętnie usłyszałabym artystkę o większych możliwościach wokalnych... Ogólnie z jedenastoutworowego krążka tylko trzy piosenki mogę polecić z ręka na sercu. Czyli bilans kiepski, ale pamiętajmy, że to tylko J.Lo ;P

dzik

Aamanee, o czym Ty w ogóle mówisz ? Very Happy

Nie słucham Blue Cafe, ale nawet baaardzo pobieżna znajomość ich twórczości pozwala powiedzieć że poprzednia wokalistka miała naprawde dobry i oryginalny głos o dużej skali. Ta nowa może i też ma dobry, ale wcale nie oryginalny, a oryginalność to bardzo ważna cecha wokalisty.
teraz The Cure - Siamese Twins

Aamanee

tamta była tak irytująca (moim zdaniem) osobą, że jej głos wręcz mi przeszkadzał. Poza tym był stylizowany na taką jakąś gwiazdkę popu (nie pamiętam teraz jak się nazywała). I o oryginalności wg mnie tu mowy nie ma, bo pojawiła się skrzecząc jak żaba tuż po tamtej Razz

Janek

Aamanee

No właśnie nie dość, że styl muzyki nie ten, to tej kobiety nigdy nie trawiłam samej w sobie. A jej głos zawsze dla mnie pozostanie żabim rechotem. Dobra do odtwarzania w hipermarketach.

Mast

Ostatnio słucham Jedi Mind Tricks.Monumentalne,świetne bity i głos rapera,od którego ciarki przechodzą.Polcam.