Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

dzik

bue, cienias ;D

ja sobie nie daruje, nie ma teraz lepszego festiwalu z samymi polskimi zespołami chyba. trza bilet kupić, zaraz po openerze Smile

dzik

z góry przepraszam za post pod postem.

właśnie wróciłem z openera 08 i po prostu wymiękłem. genialne koncerty Racounters i Goldfrapp. magia na Interpolu (dosłownie, magia!), transowy Massive Attack (jeden z najmocniejszych punktów festiwalu), taneczne Chemical Bros ( i Autobahn Kraftwerka puszczony z taśmy przed ich występem ;D). warto też wspomnieć o legendzie czyli Sex Pistols którzy dali niezłego czadu. najfajniejszy koncert jak dla mnie to The Cribs - młodzi kolesie z Anglii dali takiego czadu że nadal przeżywam ich koncert ;D

poza tym ledwie żyje z powodu wyczerpania. ale to detal.

mimi191919

Teraz to będzie dużo koncertów bo Kret przy mapie pokazywał i mówił, że termometry wzrosną i biomet wysoki czy coś takiego Laughing

missext

dzik

na pewno był transowy. grali dużo nowego materiału i mówiąc ogólnie wszyscy w publiczności stali wryci w ziemię Very Happy

i tak punktem kulminacyjnym był Teardrop <3 Very Happy

missext

massive attack z trancem nie maja nic wspolnego, oni graja trip hop, moze zachaczaja o idm i tego typu rzeczy
trance brzmi zupelnie inaczej, nie chce zle doradzic bo na trance sie nie znam i nawet go nie lubie (za duzo konotacji z wiksa :p) ale posluchaj sobie armina van burena, tiesto itp. na pewno to zupelnie inne brzmienie niz massive attack.

dzik

aj, ale mi nie chodzi o muzykę trance bo wiem że tego nie grają. chodziło mi o ogólny klimat całości, po prostu wkręcało w ziemię. równie dobrze zamiast 'transowy' mógłbym użyć słowa 'hipnotyczny'

na pewno jednak był genialny Very Happy

missext

no to lepiej uzyj "hipnotyczny" bo juz zaczynalam sie bac ze chlopakom cos do glowy strzelilo i naprawde zagrali trance Razz

nie strasz mnie tak wiecej <nonono> Wink

dzik

dobra, sorry ;D

ale było tak niesamowicie że nie mogłem znaleźć innego słowa, bajka. właściwie wszystko było świetne, za wyjątkiem Editors, CKOD i Lao Che (a Powstanie Warszawskie było taką dobrą płytą...)

szkoda że nikogo z was nie było Wink

adamu

hej Dziku. Ja byłem na open 'erze i cóż...The Raconteurs-mistrzostwo świata! Czegoś takiego się nie spodziewałem, jakbym przeniósł się w lata siedemdziesiąte. Kilka godzin wcześniej genialny występ Mitch&Mitch'a-tak się robi szoł. Editors-spodziewałem sie więcej... Fajny występ Roisin, choć koleżanka powiedziała, że była kilka miesiecy wcześniej na jej koncercie i był identyczny.
Interpol totalnie mnie rozczarował, tyle o tym. Fantastyczny Gentelman, Sex Pistols-porażka, Erykah-nuda.
Lao Che-jako wielki fan chłopaków, słowa złego nie powiem. Mogliby zagrać w namiocie i troszkę później, wielki zespół. Niezłe Kobiety, a Massive Attack? Po Teardrop poszliśmy na Ściankę (która dała taki koncert...), Massive, to już nie ten sam zespół, mogli zamiast nich zaprosić Portishead...Fajne wizualizacje na Chemicznych Braciach.
Ogólnie festiwal muzycznie słabiutki a organizacyjnie koszmar. Kasa rządzi Sad

dzik

no ja niestety Mitch&Mitch ominąłem, a słyszałem że było świetnie. co do Eryki to mogłeś zostać na Everything is made in China, którzy jak dla mnie grali świetnie. co do Interpolu to mozna się przyczepić jedynie do tego że to nie jest zespół na festiwale, jakbym ich słyszał w małym klubie, albo chociaż na Tent Stage to byłby ogień. Editorsów zlałem bo wolałem iść na Cribsów i się nie rozczarowałem. najlepszy koncert festiwalu imo, mimo słabego nagłosnienia chłopaki dali z siebie wszystko, energia lała się ze sceny. co do Pistolsów to po dłuższym czasie stwierdziłem że jak się weźmie poprawkę na to ze grali tylko i wyłącznie dla kasy i punku jako takiego w tym nie było to koncert był dobry i można było się nieźle wybawić. co do Massive to zdania nie zmienie - byli fantastyczni. Portishead byłoby chyba trudno namówić na koncert :>

WISKI

Zapraszamy na lokalną imprezkę Smile

Był ktoś kiedyś?

A oto jak bawili się ludzie rok temu, m. in. na koncercie Dżemu (12,000 popa). Relacja z soboty:

[link widoczny dla zalogowanych]

(trochę słaba jakość, szczególnie na początku)

dzik

huh, w sumie macie ciekawe te 'imprezki'. dobre zespoły są zaproszone, Cree to naprawde niezły warsztat instrumentalny i fajna muzyka rockowa. Feel to wiadomo, ludzi to rusza. za to ostatnio miałem (nie)szczęście być na koncercie Zbigniewa Wodeckiego. kolega odwala wyjątkowo chamski playback, poza tym nie mogłem oprzeć się wrażeniu że jest lekko wcięty -.-'

Fisher

28.09.2008 roku we Wschowie w Domu Kultury wystąpi Kabaret Neo- Nówka Very Happy

O godzinie 16:30.

P.S Słyszałem, że bilety mają być za 30 zł- ja pierdziele...

White Raven

Wiski pójdzie pewnie ze względu na Grupe Operacyjną Razz

Na Feela przyjdzie pewnie sporo hołoty a Wodecki to raczej dla starszych pań Razz

Ale jak na takie miasteczko jak Działoszyn to całkiem znane osoby przyjadą.

Fisher: kiedyś jak na łódzkim ChKSie było AMM to bilety były po 50 zł ;]

dzik

a ja się do Łodzi wybieram na Pepsi Vena Music Festival ;>

takie nazwy jak Klaxons, Happy Mondays, Primal Scream są dla mnie wystarczająco zachęcające Smile

Fisher

Kate

20.11.2008 - Rzeszów - Hala Podpromie

[link widoczny dla zalogowanych]

missext

[link widoczny dla zalogowanych]

i w tym roku tylko jeden trance'owy tandeciarz, poza tym sami dobrzy zawodnicy ]:->