Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

Ace

A moze jego zabiją? Przecież Locke tam samo nie żyje ale musi wrócić.

White Raven

Nie będę znowu powtarzał plusów i minusów tego odcinka wymienionych przez moich poprzedników. Koło, zabójstwo Keamy'ego, Orchidea, Orientation, Richard i cała reszta sprawiła że odcinek był świetny. Zasmuciła mnie śmierć Jina i Michaela za to w dobry humor wprawiło mnie spotkanie Desa i Penny. 10/10 świetny odcinek tylko nie wiemy jak będzie wyglądał V sezon. IV był jednym z najlepszych, a postacie wprowadzone w tej serii były bardzo ciekawe. Dobra robota.

Amos81

ehh nie zauwazylem ze 3 zakonczenia sa w dziale spojlery

ale jeszcze jedno co mowi sawyer kate przed pocalunkiem:

[link widoczny dla zalogowanych]

Dera

Nareszcie...genialny odcinek.
+Locke w trumnie
+Sawyer wyskakujący z helikoptera
+Micheal i Jin ginący na statku
+Walt nastolatek
+Ben zabijający Keamy'ego
+koło przenoszące wyspę
+Keamy vs. Sayid
+"Szach Mat, Panie Eko" ;d ;d

-Richard strzelił Keamy'emu w plecy... loser
-tylu ludzi zginęło na statku Neutral

Aamanee

Heh no tak, ale nie wrócili. A skoro wyspa sie przeniosła, to skąd może wiedzieć, że dopłynął.

Tomixx

krisu

odcinek super wypas, nie będe powtarzał tego co inni już wymieniali ale zauważyłem trochę śmieszną/irytującą sytuację

Około 0:48:30 na statku wybucha panika bo BOMBA. Nasi główni bohaterowie ładują się do helikoptera, Jin biegnie. Ale w tle widzimy kupe innych ludzi - WTF? Shocked

Zakładają kamizelki i biegają w pośpiechu czyli wiedzą o bombie. To co normalny człowiek by robił w takiej sytuacji - czekał sobie na statku aż wybuchnie? Czy może tłum zacząłby się ładować do heli (oglądaliście Tytanika jaka tam zadyma?) albo skakać do wody?

Tak czy siak 100/10 Wink

Bodzio

O odcinku chyba już większość została powiedziana, ja napiszę swoją ocenę - 10/10, och ale niespodzianka, i powiem że dla mnie to chyba najlepszy epizod w historii.
Ale nie o tym - czy nie uważacie, że V sezon będzie się, bynajmniej na początku, skupiał na tym co się dzieje poza wyspą?
Pierwsze kilka odcinków bez flashbacków/ futuro, po prostu akcja w normalnym świecie, już w 2007 roku.
Dla mnie to by było dość ciekawe rozwiązanie.
Niestety, po raz drugi przychodzi nam czekać prawie 250 dni na sezon...

MAD

10/10. Obejrzałem 3 godz. za jednym zamachem. Bez spoilerów, bez promosów i tego błazna lostfana108. Jakie wrażenia po seansie? Jestem zachwycony ;o ! Może i fabuła była dosyć przewidywalna, ale i tak całość robi piorunujące wrażenie Very Happy

. Jeśli odnieść się do całego sezonu - w większości kwestii dotrzymano słowa. Można go traktować jak książkę, odrębną całość od serialu. Był on treściwy i konkretny. Wypełniono wszystkie luki, które pojawiły się po TTLG. Teraz pozostaje czekać co się stało na wyspie....Jeśli chodzi o postaci - każdy znajdzie tu coś dla siebie. W centrum uwagi byli oczywiście Locke i Ben, ale każdy charakter miał jakiś ważny epizod. W sumie tyle się działo, że nie wiem od czego zacząć. Zróbmy więc tak:

+akcja
+dramaturgia
+Ben ciągle zaskakuje (zarówno pozytywnie jak i negatywnie)
+przewaga odpowiedzi nad pytaniami
+powrót wielu postaci
+Orchidea
+Desmond i Penny

-mało Richarda
-śmierć Keamy'ego (motyw z granatem miażdży xD xD xD . Każdy sezon ma swojego Terminatora)
-brak The Temple i Posągu

Monst3r

Heh... znalazłem błąd.
Pamiętacie zapewne finałową sceną 3 sezonu, po słynnym "We have to go back" Kate odjeżdża, a zwróćcie uwagę na to co robi Jack, odwraca się i podąża do samochodu. Dlaczego więc na początku tego odcinka nadal stoi w tym samym miejscu z taką samą miną? Razz

Denek

Odcinek świetny! Trochę inaczej wyobrażałem sobie przesuwanie wyspy, ale ujdzie ;] Ben powiedział, że nikt kto to zrobi, już nie wróci, a jednak w flashforwardach wystąpił. Locke w trumnie? Nie mogłem uwierzyć 0_o Zastanawia mnie teraz tylko o czym będzie V sezon. O samotnych poczynaniach Locke'a na di Ajlend? Co tu dużo mówić... 10/10 Smile

Bodzio

Giovani

Kolej tym razem na moją wypowiedź. Otóż odcinek, trzeba przyznać, zasługuje oczywiście na ocenę 10/10!. I taką właśnie daję Wink

Odcinek powalający, szczególnie sceny z wybuchem statku (śmierć Jina i Michaela, bo nie wierzę, żeby Jinowi udało się uratować w jakikolwiek sposób), helikopterem 2x (1. Sawyer, 2. upadek do wody), kołem do przesuwania wyspy, walką Keamy'ego z Sayidem i tak można by dalej wymieniać. Szokująca ostatnia scena, w której widzimy Locke'a w trumnie. Nie przypuszczałem nawet, że to właśnie on może się tam znaleźć. Klimat lostowy, trzymający w napięciu do ostatniej sekundy, za co oczywiście wielki plus. Szkoda tylko, że czeka nas aż 246 dni do kolejnego sezonu. Mam nadzieję, że warto będzie czekać i w 5 już sezonie dowiemy się ciekawych rzeczy.

Lost, pomimo tego, że już ma za sobą 4 sezony, trzyma naprawdę wysoki poziom i nie zanudza (przynajmniej mnie), przez co czyni go w moich oczach najlepszym serialem, jakikolwiek w życiu oglądałem. Tyle ode mnie.

Apophis_

Niesamowity odcinek. Tyle emocji za sobą niósł, naprawdę przez pierwszą połowę odcinka gryzłem koszulkę z emocji. Drugą połowę płakałem albo dostawałem tiki nerwowe. Nie będę już wymieniał plusów i minusów - zrobiliście to za mnie. Cóż, powiem tylko: obok "The Constant" najlepszy odcinek sezonu. A sezon? Myślę, że bardzo dobry. BARDZO dobry. Teraz czekanie na V sezon :<

Generalnie 10/10

drago174

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
1000000000000000 tylko tyle moze tutaj byc Very Happy

Genialny genialny po prostu genialny final.

Coz ja moge powiedziec te wszystkie dramaturgie , walki, teleportacje, smierci, przeniesienie wyspy , the others... i wiele wiele innych rzeczy spowodowalo, ze final byl miazdzacy .

A przede wszystkim wtf?! koncowka ... Locke w trumnie ? ale jakim cudem , gdzie jest wyspa, "co sie stalo sie" mozna by powiedziec Very Happy

Ogolnie wyjasniono bardzo sporo rzeczy i troche wiecej pozostalo zagadek jak zwykle Smile

no bo skad jakies lody pod wyspa i jakies kolo przesuwajace wyspe gdzies indziej no i to swiatlo... Shocked

moglbym pisac godzinami , ale po co kto ogladal to widzial o co "come on" Smile

kto nie ogladal niech szybko ogladnie Smile

'

ZZZZZZZZZZZZZ wielkim bolem serca czekam na jesien i kolejne odcinki Sad

Aniunitka

Wstyd, wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd! Nie poznałam Locke'a w trumnie! Jakiś taki wypucowany i wymalowany...
+ super bijatyka
+ Walt
+ stacja 6
+ Penny&Des
+ Ben wymiata
+ Sawyer

- co się stało z wyspą
- dlaczego Locke is dead
- dlaczego muszą wrócić na wyspę
- dlaczego tak długo trzeba czekać na V sezon

Elissa

Jestem zadowolona z finału. Nie było w nim takiego zaskoczenie jak w finale 3 serii, wiele rzeczy przewidywalnych, ale i tak było mnóstwo emocji. Dobrze podsumował tę bardzo dobrą serię.
Chociaż dłużył się dość mocno, wolę jednak krótsze odcinki. Ale i tak po zakończeniu nie mogłam się otrząsnąć Smile

Orchidea.
Świetna rozmowa Jacka z Johnem. Jednak to John miał racje, co wyjaśnia żal Jacka w f poprzednim finale.
Ciekawy filmik instruktażowy, tylko czemu się nagle zaciął?
Ben teleportował się w czasie i przestrzeni - ciekawe, czy naprawdę nigdy nie będzie mógł wrócić na Wyspę.

Ewakuacja z Wyspy.
Bardzo dramatyczne chwile. A jednak nikt z rozbitków (prócz Johna) nie chciał tam zostać. Straszna scena wybuchu statku, szkoda mi Jina i Michaela, mimo że go nie lubiłam. Wątek Michaela był jednak jednym z najbardziej prwdopodobnych historii rozbitków. Świetna scena z Christianem.
Szkoda, że Juliet nie udał osię opuścić Wyspy. Ciekawe, ile osób zostało jeszcze na plaży. Myśle, że oni wszyscy dołączą do Innych. Oczywiście zakładają,c, że na Wyspie minęło już trochę czasu, a nie że po 3 latach pojawi się tam O 6, a dla Wyspiarzy nie minie nawet sekunda Smile

Co do Daniela i pontoniarzy, to chyba też sie pzrenieśli z Wyspą, tak jak ta druga wyspa. Inaczej ci z helikoptera by ich chyba zauważyli.
W sumie wiadomo, dlaczego po powrocie O6 starało sie zaponieć o wszystkim. Wiedzieli, że skoro Wyspa zniknęła na ich oczach, to mało prawdopodobne, żeby ją odnaleźli.

"Wielka Czwórka".
Frank zdobył to co chciał - przekonał się, że miał rację co do podłożenia statku. Ciekawe, co z pozostałymi. Charlotte urodziła sie na Wyspie, czyżby córka naukowca z Dharmy? Byleby nie okazało się, że to córka Bena i Annie Razz

Dziwne, że Miles o tym wie. Może on i Daniel też wychowali się na Wyspie.

Flashforwardy.
Całe były zaskakujące:
Kate ma wrócić i jednocześnie nie wrócić na Wyspę? Czyżby Ben i Jacob mieli tym razem sprzeczne interesy. Albo Claire to prawdziwy duch, który troszczy sie o syna... :blink:
Czego ten facet w samochodzie mógł chcieć od Hurleya? No i dokąd Sayid go zabrał?Btw. odpowiedź na pytanie Sayida - godzina 8:15 :rolleyes:
Sun będzie pewnie wtyką Widmore'a. Nie wiem jednak, dlaczego właśnie Jacka obwinia za śmierć Jina.
Intrygujące, jak Ben zbierze całą O6 do kupy. Jak zwykle, ma kilka pomysłów^^ Jack już przekonany, Hurley dla dobra przyjaciół, pewnie też pójdzie, Sayid skoro pracuje dla Bena, pewnie też, ale Sun i Kate z Aronem?
Ciekawe, jakie to złe rzeczy działy się na Wyspie, że O6 ma wracać. Cociaż Ben może jak zwykle naginać prawdę do swoich potrzeb. Coś jednak musiało być, skoro Locke opuścił Wyspę.
Z Locke'em najciekawsza sprawa. Opuścił Wyspę, bo znów trzeba ja było przesunąć? I dlatego może odwiedzał rozbitków, chcąc żeby wracali na Wyspę, bo to była jego jedyna szansa na powrót. Może faktycznie taerz stanie się drugim Christianem, moze to właśnie było jego przeznaczeniem.

Największe plusy:
+Richard
+Walt
+Hurley i Eko
+scena ze zniknięciem Wyspy
+Des i Penny razem
+walka Keamy'ego z sayidem
+sen Kate
+i w oóle większość rzeczy Smile

Na minus:
- pierwsza scena, kiedy Kate cofa się, żeby nawrzucać Jackowi, wypadła trochę sztucznie.
- Miles wie trochę za dużo, ale to się pewnie wyjaśni Smile

- Ben tak nagle sie pojawił, jakby siedział w tym zakładzie pogrzebowym i tylko czekał na Jacka^^

wiedzma

:szok: Jestem w szoku! Odcinek genialny 10/10 Nie będę pisała plusów, bo wszystkie zostały już wymienione. Richarda było trochę za mało jak dla mnie. Ben i jego pomysły. Ciekawe co z wyspą i z resztą. Co cóż, musimy poczekać na V sezon Razz

tom95

Jestem w szoku po tym finale. Niesamowite, wynik normalnie 4815162342/10. Gdybym miał opisywać i zachwycać się nim to chyba zająłby całą stronę. Dlatego powiem tyle: jeden z najlepszych finałów w LOST. Oglądając go czułem się jakby to był ostatni odcinek Losta. Taka akcja... tyle się działo ;p

Daszek

John przybiera imiona które już są znane, z historii i sztuki. Trochę się zdziwiłem gdy profesor wspomniał o Johnie Locke'u ^^
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]