Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

radek-barbarzynca

Bezdomność jest zjawiskiem występującym we wszystkich niemal krajach świata, choć oczywiście w różnej skali. Zróżnicowane są jej przyczyny. Bezdomność to problem społeczny. W Polsce bezdomność non stop się poszerza.

Powody bezdomności według materiałów rządowych:

* rozpad rodziny,
* eksmisja,
* powrót z zakładu karnego bez możliwości zamieszkania,
* brak stałych dochodów,
* przemoc w rodzinie,
* brak tolerancji społecznej,
* uzależnienia,
* likwidacja hoteli pracowniczych,
* opuszczenie domu dziecka,
* powrót ze szpitala psychiatrycznego.

Czemu rzadko daję pieniądze biednym bezpośrednio:
a)wielu z nich to oszuści i alkoholicy
b)nie mam własnych dochodów
c)nie wierzę każdemu kogo napotkam z karteczką, że jest biedny

Wiele osób, które uważamy za bezdomne i biedne nie do końca są nimi w rzeczywistości. Np.: byłem świadkiem sytuacji gdy człowiek nie mogący chodzić(tak przynajmniej pisało na kartce) wstał po otrzymaniu 50zł i poszedł. O_O. Kiedyś przeprowadzono akcję pomocy bezdomnym. Ci nie chcieli pomocy, a spytani dlaczego nie chcą pójść do przytułku powiedzieli: "Bo tam nie można pić". Nie wiem na co ci którzy proszą o pieniądze chcą je wydać, więc nie daję. Kiedyś mój kolega opowiedział jak przyszło do niego i jego mamy dziecko. Poprosiło o 3zł na chleb. Mama tego kolegi powiedziała, że kupi mu chleb ale nie da 3zł w monetach. To ono powiedziało że jak tak to nie chce i pobiegło do swojej podchmielonej matki stojącej za rogiem.
Jeśli bezdomny chce zmienić swoje położenie to moim zdaniem powinien zgłosić się po:
a)pomoc społeczną, zapomogę
b)żywność, łóżko w przytułku

Dlaczego większość się nie zgłasza? Powodów jest wiele. Alkoholizm, honor, wstyd, niewiedza. Nikt nie lubi widoku pospolitych "obszczymurów". Współczuję ludziom, którzy nie ze swojej winy znaleźli się bez dachu nad głową. Nie daję pieniędzy żebrakom. Wolę je przeznaczyć na organizację im pomagające. Wtedy wiem, że pomogę tym, którzy chcą pomocy, a nie oddam pieniądze alkoholikom i narkomanom na kolejne używki.
Co sądzicie o bezdomnych? Czy pomagacie im w jakiś sposób? Macie pomysły na zmianę ich sytuacji?

Silver

Bezdomny. Zawsze mi się robi żal jak takowego widzę. Niestety nie mam na tyle pieniędzy żeby jakoś biedaka wesprzeć. Wspomniałeś o alkoholu. Takiemu czy innemu bezdomnego nie pozostaje nic oprócz tego, by na chwile zapomnieć (jak to mawia Hurley) że ma przechlapane na całej linii. W moim mieście nie jest takich wiele, działa też "Przytułek św. Brata Alberta", gdzie mogą przychodzić kiedy chcą. Wyspać sie, umyć i co najważniejsze - zjeść. Czy mam jakiś pomysł na zmianę ich sytuacji? Pogrzebać żywcem Kaczyńskich, może wtedy zapaliło by sie dla bezdomnych jakieś światełko. Przyznacie sami że kwaki nic nie robią w związku z nimi, a powinni...

White Raven

daniel9114

wogole odkad pamietam wszyscy narzekali na brak super szybkiej inicjatywy ze strony rzadu... Czasami zdarza mi sie rzucic jakies grosze, najgorzej jest zimą kiedy oni zamarzaja a policja ich z bram wywala

radek-barbarzynca

Lukasz15

Według mnie ten temat jest bezsensowny,po co dyskutować o ludzkim nieszczęściu Question

fudi

Po to by tego uniknąć ;]

radek-barbarzynca

Xarol

Czasami oglądam filmy, w których ludzie są obdzierani z majątku- komornicy przychodzą i konfiskują całe mienie, bo człowiek nie daje rady spłacać długów. A wiadomo że trzeba się z czegoś utrzymać, a jak trzeba jeszcze podatki płacić- dla osób bezrobotnych nawet zasiłek już nie wystarcza. Człowiekowi żal się robi jak patrzy jak druga osoba ląduje pod mostem. A są jeszcze tacy, którzy przechodzą obok tego obojętnie.

u.

Niespodkałem jeszcze innych bezdomnych niż tych z pod sklepu żebrzących o kase na wódke, a moje zdanie o tych ludziach jest raczej negatywne. Najbardziej to mnie już dobijają tacy którzy udawaja inwalidów, a potem hulają do marketu po alkochol.

Również polecam SP1107 Smile

Denek

Przechdząć koło bezdomnego zawsze staram się rzucić parę groszy. Bardzo żal mi takich ludzi...

dzik

A moim zdaniem to zależne od sytuacji. Jeśli widze jakąś osobe niepełnosprawną, starszą, to zawsze staram sie coś wrzucić. Zawsze wrzucam ulicznym grajkom, moim zdaniem to pewna forma zarobku. Za to co teraz napisze prawdopodobnie mnie zjedziecie - Nigdy, ale to nigdy, nie dam pieniędzy nikomu kto jest w wieku 20-60 lat (na oko) pod pretekstem 'na zupe' albo 'na chore dzieci' itd. Są to osoby w stu procentach sprawne i wydaje mi się że mogłyby chociaż pochodzić po domach i popytać się czy można okna umyć za pare groszy.

mikul

ogladałem ostatnio film o bezdomnych przy koncówce uroniłem łze . tak samo w zyciu zeczywistym , ale jesli chca pieniedzy to wole im kupic to co im potrzebne.

Ace

To był taki film o dzieciach w Moskwie że wciągały klej z torebek, mieszkały w kanałach. No i jeszcze jedną przyczyną bezdomności to bezrobocie.

u.

Ace

k chodzi mi o to, aż żal sie robi, jak to może być. My narzekamy na Polskę, a to i tak dla nas jest dobrze, że mamy chociaż internet, komputer.

kamyczek333

U mnie to jak z malym dzieckiem jakas starsza obcokrajowa osoba siedzi pod kosciolem to zawsze dorzuce te 2, 3, 4, czy 5 zeta. Nieraz na nich patrze i mi se na serio zal robi. Oni są brudni, niezadbani, nie mają co jeść. Więc takich ludzi trzeba wspierac.

radek-barbarzynca

Często jednak te osoby wykorzystują te pieniądze na narkotyki czy alkohol. Nie są w rzeczywistości aż tak biedne. Jednym z powodów, dla których ja nie daję im pieniędzy bezpośrednio jest właśnie to, że nie chcę się przyczyniać do alkoholizmu i narkomanii. Wolę oddać sumę pieniędzy organizacjom pomagającym bezdomnym i biednym. Wtedy wiem, że zostaną należycie wykorzystane.