Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce
Welcome to the island - Namaste
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Incydent?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Strona Główna -> LOST - po emisji serialu / LOST / Serial / Teorie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jenot
Rozbitek


Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kątowni

PostWysłany: Śro 21:44, 18 Mar 2009    Temat postu: Incydent?

Przeglądając stare już filmy instruktażowe Dharmy, natrafiłem na wycięty kawałek instruktarzu z Łabędzia ("What Kate Did" 02x09), mówiący o tym, żeby komputera nie używać do komunikacji, bo doprowadzi to do kompromitacji projektu, lub, co gorsza, kolejnego incydentu. No właśnie. Incydentu. Czyli, jak się domyślamy, coś, co ma wiele wspólnego z Orchideą, FDW, błyskami i skokami rozbitków. Czy nawiązanie kontaktu z kimkolwiek (czymkolwiek?), oprócz oczywistej kompromitacji projektu, mogło zakłócić kontinuum czasoprzestrzenne, by następny "Incydent" mógł się wydarzyć? Co mogła ujawnić pierwotna załoga The Swan, że stałoby się to aż tak ważne? Czyżby pełna wiedza o całej historii Swana mogłaby spowodować Incydent? Oczywiście, mogłoby to być spowodowane samym faktem połączenia, a nie infromacją.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sharha
Mieszkaniec Plaży


Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiona

PostWysłany: Czw 14:00, 19 Mar 2009    Temat postu:

Być może chodziło im o to, żeby się z nikim nie komunikowali, aby ten bunkier pozostał tajemnicą, bądź jeśli bunkier był powszechnie znany to, aby "agresorzy" nie dowiedzieli się przypadkiem o tym, że nie wciskanie 4,8,15,16,23,42 może doprowadzić do poważnej katastrofy na wyspie, DHARMA według mnie była przekonana, że agresorzy chcą zniszczyć wyspę. Obstawiali na to, że oni wtargnęliby do środka, zabili załogę i czekali na to co się wydarzy po upłynięciu 108 minut.

Ale bardziej prawdopodobna opcja według mnie stawia na to, żeby nikt spoza wyspy nie dowiedział się o jej istnieniu lub nawet położeniu, zapobiegło by to niechcianym "ciekawskim" bądź ludźmi takimi jak Widmore....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sharha dnia Czw 14:02, 19 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brotha
Człowiek Nauki


Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Znienacka
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Nie 0:15, 22 Mar 2009    Temat postu:

Wydaje mi się, że chyba zbyt wiele odczytujesz z tej wypowiedzi dotyczącej komunikacji między stacjami. Jak wiemy, Walt, lub też, Inni się za niego podający, bez trudu porozumieli się z Michaelem, gdy ten odbywał swój dyżur w "Łabędziu". Później, jak mi się wydaje, sam Michael użył go do kontaktu z "Waltem", by ten wskazał mu miejsce swojego pobytu. Żadnych wyjątkowych efektów(poza złapaniem Michaela) nie widzieliśmy. Jeśli więc o film chodzi, to wydaje mi się, że Candle zwyczajnie chciał by pracownicy "Łabędzia" skupili się na swojej robocie i nie przeciążali i tak raczej gównianego systemu : ). Być może obawiał się też, że przy jego pomocy dowiedzą się czegoś, czego się dowiedzieć nie powinni.

Może być też tak, że rzeczywiście poprzednia próba komunikacji przy użyciu komputerów z "Łabędzia" doprowadziła do Incydentu, ale w inny sposób. Na przykład, mogło być tak, że Inni przejęli którąś stację i podając się za Dharmę skontaktowali się z załogą "Łabędzia" lub innej stacji i wykorzystali zdobyte informacje do sabotażu którejś z pozostałych placówek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bigblackcock
Mieszkaniec Jaskini


Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: mam wiedzieć
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Nie 11:39, 22 Mar 2009    Temat postu:

Skutkiem incydentu była, jak wiadomo, konieczność rozładowywania energii co 108 minut. Dlatego myślę, że takie właśnie podłoże miał incydent - coś jest pod Swanem, może coś podobnego do FDW (hieroglify z zegara w Swanie są tłumaczone jako "zaświaty", może dowiemy się czegoś o Dymie). Daniel dotrze do miejsca pod Swanem podczas budowania stacji, będzie chciał zmienić bieg wydarzeń wykorzystując energię Wyspy (co musi być bardzo niebezpieczne) i wtedy wydarzy się incydent. Kolejnym skutkiem będzie powrót wszystkich "zagubionych w czasie" do swoich czasów.

Jeśli chodzi o zakaz komunikacji z innymi stacjami, to myślę że Chang bał się skutków nie wciśnięcia klawisza, dlatego chciał aby robotę wykonywali zaufani ludzie. Chciał odizolować od stacji wszystko co mogło by zagrozić ludziom wciskającym klawisz. Stąd napis "kwarantanna", Chang wymyślił chorobę aby zatrzymać mieszkańców stacji w środku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zębacz
Cicha Woda z Wyspy


Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:54, 28 Mar 2009    Temat postu:

Moja teoria: mi się wydaje, że pod swanem nic nie ma. Za betonową ścianą był jedynie GES i kiedy kod nie został wpisany dyski owego GES'u zaczeły sie kręcić, wirowały coraz szybciej, generując coraz większą siłę elektromagnetyczną i przyciągały coraz to cięższe metalowe rzeczy. A klucz autodestrukcji spowodował jego detonację, która objawiła się jeszcze większą mocą i wszystkie metalowe części bunkra implodowały ( GES potrafi zapadać w sobie materię ).

Wdłg mnie było tak: ( to tylko teoria ): Pamiętamy, że w instruktarzu dr. Marvin Candle ( Pierre Chang ) mówił, że początkowo w Swanie badano jakąś anomalię magnetyczną rozchodzącą się z tej części wyspy czy coś takiego. No i myślę, że w Łabędziu skonstruowano taki klon GES'u ( Dlaczego akurat tam? bo obecność anomalii magnetycznej ) no i prowadzono nad nim badania. GES działa w taki sposób, że przemienia energię magnetyczną w elektryczną ( nie jestem pewny do końca ), no i dzięki temu można by uzyskać niewyczerpywalne źródło energii elektrycznej. I własnie do tego służył Łabędź - prowadzono badania nad GES'em, który mógłby produkować nieskończone ilości energii elektrycznej dla świata. Przecież kiedyś węgiel kamienny i inne węgle kopalne się skończą i co wtedy? I tym także zajmowała się TDI, a konkretnie w Łabędziu. No dobra, a skąd ta " tajność bunkra ", Dharma chciala utrzymać ten bunkier w tajemnicy w przeciwieństwie do innych. Wydaje mi się, że wszyscy wiedzieli, do czego praca nad GES'em może doprowadzić, jakie jest to niebezpieczne. Może niektórzy z naukowców Dharmy się bali, że coś może pójść nie tak i jakieś inne energie wyspy np. ta pod Orchideą do kontrolowania czasu zostaną zakłócone, zniszczone czy coś takiego? No i w związku z bardzo niebezpiecznymi badaniami prowadzonymi w tej stacji postanowiono, że będzie ściśle tajna. Do tego dochodzą jeszcze Inni, o czym chyba pisać nie muszę...


No i jak to bywa, coś poszło w końcu nie tak i stracono panowanie nad GES'em.Z tego co mówił Kevin nastąpił jakiś wyciek. Czyli coś się stało z tym GES'em. No i potem zbudowano komputer by rozładowywać go co 108 minut, zabetonowano tunel do pomieszczenia w którym sie znajdował by maksymalnie zmniejszczyć fale elektromagnetyczne emitowane przez uszkodzony GES, oddziałujące na mieszkańców Łabędzia.

No, jak wam się podoba moja teoria Łabędzia ? :>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diabeu
Zbieracz Owoców


Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Zakopane

PostWysłany: Pon 13:12, 30 Mar 2009    Temat postu:

Mnie się bardzo podoba i jest ona przede wszystkim SPÓJNA.

Miejmy nadzieję, że nie opiera się na jakichś spoilerach Wink

Takie rozwiązanie by mnie całkowicie usatysfakcjonowało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
YaSHiM
Mysliwy


Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Wyspy
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pon 16:04, 30 Mar 2009    Temat postu:

Może inni tak załatwili DHARME że wrzucili tam zepsutą bombę wodorową "jughead" pamiętamy że była uszkodzona. I to może bomba emituję fale radioaktywne które trzeba rozładowywa co 108 minut?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MAD
Moderator


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 67 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: URS
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pon 18:11, 30 Mar 2009    Temat postu:

Sporo o tym myślałem ostatnio. Nie ulega wątpliwości fakt, że Swan i Orchid są ze sobą ściśle powiązane. O rozmieszczeniu stacji oprócz względów strategicznych (Strzała) decydowała również obecność antycznych "artefaktów". W przypadku baraków był to Secret Room, a w przypadku Orchidei - The Frozen Donky Wheel. W obu filmach instruktażowych mowa jest o specyficznej materii/energii, tak więc za betonową ścianą też musiało znajdować się coś ciekawego.

Nie jestem pewien jak elektromagnetyzm ma się do podróży w czasie. Wiemy jednak, że zawirowania czasoprzestrzenne w połączeniu z napromieniowaniem wywoływały u ludzi tzw. "Side effects", podobnie jak u nas dezorientację wywołuje przejście w inną strefę czasową. Cokolwiek wywołało incydent (rozbitkowie?) skończyło się wyciekiem ładunku elektromagnetycznego. Wprowadzono więc procedurę wciskania klawisza w celu ustabilizowania położenia wyspy w czasie i przestrzeni. Każdemu "System Failure" towarzyszyło otwarcie jednego z okien, o którym mówiła Hawking w 04x06. Za 1 razem pojawił się lot 815, za drugim nastąpił zrzut żywności ("I never push the button"), a za trzecim wyspa stała się widoczna dla świata.

Co o tym myślicie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brotha
Człowiek Nauki


Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Znienacka
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pon 20:04, 30 Mar 2009    Temat postu:

To by mogło tłumaczyć tą nieszczęsną sytuację ze zrzutem żywności, której jakoś dotąd nam nie wytłumaczyli. Niemniej jednak, nie przypominam sobie, byśmy mieli dotąd więcej niż dwie sytuacje z "system failure". Pierwsza to Desmond i Kelvin, wtedy gdy rozbił się samolot 815. A druga to końcówka drugiego sezonu i zniszczenie "Swanna". O ile więc zgodzę się z tym, że w tych przypadkach ma to sens, to jednak tuż przed zrzutem nie mieliśmy chyba takiej sytuacji. No chyba, że masz na myśli odcinek "Lockdown" i moment w którym Locke zostaje sam, uwięziony pod drzwiami, a Ben ma w tym czasie wcisnąć przycisk. Tylko, że wtedy chyba całemu temu zdarzeniu nie towarzyszyły takie efekty(zmiana koloru nieba, wyładowania energii w bunkrze) jak przy tamtych dwóch.

Poprawcie mnie, jeśli coś pokręciłem, bo dawno już drugiego sezonu nie oglądałem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MAD
Moderator


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 67 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: URS
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pon 21:06, 30 Mar 2009    Temat postu:

Tą scenę analizował niegdyś PiroMan. Kiedy Locke leży przygnieciony drzwiami słychać charakterystyczny dźwięk i chwilę później resetowanie się zegara. Podobnie jak w 02x16 kiedy Locke wpisuje kod po pijaku.\

Darlton w podcaście rzekł, że zrzuty żywności mają związek z anomaliami czasowymi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Strona Główna -> LOST - po emisji serialu / LOST / Serial / Teorie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin