Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

pitus15 · Wysłany: Śro 20:25, 29 Mar 2006 Temat postu: Dziwne slowa HENREGO...

ello! Chcialbym sie was zapytac co myslicie o tych dziwnych slowach Henrego z 16 odcinka 2 serii LOST. W tych slowach, po narysowaniu dla any mapy, pod koniec odcinka mowi o tym co mogloby sie stac sayidowi, charliemu i anie gdy dojda do zaznaczonego na mapie punktu Smile

Mowi to dziwnie i dlatego mnie to zaciekawilo Razz

a co wy o tym myslicie Question

czekam na wasze opinie Rolling Eyes

Lukasz15 · Wysłany: Czw 11:04, 30 Mar 2006 Temat postu:

Henry Chce ich wkurzyć tym zachowaniem.

Łysy24 · Wysłany: Czw 14:29, 30 Mar 2006 Temat postu:

wlasnie, ogladalem ten odcinek wczoraj i to najbardziej przykulo moja uwaga, normalny czlowiek w takiej sytuacji jak on nie mowil by takich rzeczy, a i jesli chodzi o balon to co z tego ze go znajda, nie musi to odrazu oznaczac ze nie jest innym, a i koleja rzecz co mnie nurtuje to czemu Jack badz LOcke nie zaczna go wypytywac o rzeczy ktore sie dzialy na swiecie np. w usa w polityce czy cos, jesli by nzal odpowiedz to moglo by to znaczyc, ze naprawde przylecial tym balon, lub to ze inni maja kontak ze swiatem zewnetrznym Smile

pacer · Wysłany: Czw 14:53, 30 Mar 2006 Temat postu:

chciał pewnie zobaczyc ich reakcje.
jezeli byliby bardziej przekonani, ze to jest inny to pewnie zrobili by mu to co zrobił sayid. jednak tego nie zrobili- to był znak dla henrego, ze nie są do konca przekonani.

Lukasz15 · Wysłany: Czw 16:36, 30 Mar 2006 Temat postu:

No tak ale ja jak byłbym na jego miejscu to bym próbował zdobyc zaufanie Locke'a albo Jacka

Łysy24 · Wysłany: Czw 18:33, 30 Mar 2006 Temat postu:

neon · Wysłany: Czw 19:28, 30 Mar 2006 Temat postu:

a teraz stracil te zaufanie Smile

pomimo swojej pomocy to ich oklamal i to niezle

Łysy24 · Wysłany: Czw 19:36, 30 Mar 2006 Temat postu:

tomi · Wysłany: Czw 23:15, 30 Mar 2006 Temat postu:

Może on chciał żeby jeden z nich (Locke lub Jack) poszedł na pomoc Saidowi i reszcie którzy poszli szukać balona a sam by próbował przekonać tego który został do siebie.

Łysy24 · Wysłany: Pią 11:51, 31 Mar 2006 Temat postu:

on wlasnie cos takiego chce z Locke zrobic zeby go do siebie przekonac, tzn zeby nie sluchal Jacka

neon · Wysłany: Pią 17:07, 31 Mar 2006 Temat postu:

hmm jak obejzysz 17 odcinek to sie dowiesz czemu Wink

Łysy24 · Wysłany: Pią 19:06, 31 Mar 2006 Temat postu:

bedzie to niepredko przy moim necie :/ mam dopiero 10% sciagniete

Kolczat

moim zdaniem henry powiedzial tak bo wiedzial ze Ana Charlie i Sayid wroca cali, a to podniesie ich(Jacka i Locke'a) zaufanie wobec niego(Henr'ego) ... jednak jak wiadadomo po 17 odcinku to sie henremu nie udalo bo Sayid byl przebieglejszy od niego Razz

Szymon

mam nadzieje ze "henry" zmieknie i powie prawde, jesli predzej nie zabije go sayid

pacer

hmm... mozliwe ze ten mały koles (dajmy ex. h.gale'mu jakąś ksywke:D)
jest zmiennikiem w ktorejs ze stacji. jednak pozostaje pytanie kim w takim razie są ci od zeke i ethana...

Kolczat

aleniby dlaczego ma byc zmiennikiem przeciez zmiennik Desmonda umarl, a nie jest pewne ze Zeke jest "zmiennikiem"

Lukasz15

fudi

Na moje to Daesmund nie jest żadnym zmiennikiem:/ poprostu się rozbił...ej a on czasem niechciał przelecieć balonem się dookoła świata?????? Very Happy

:

Łysy24

on chcial plynac statkiem dookola swiata Smile

Lukasz15

Tak jak juz pisałem wczesniej to Desmond jest zmiennikiem z przymusu ,rozbił sie na wyspie i znalazł go Kelvin i tak sie stał zmiennikiem,gdyby nie Kelvin to pewnie by zginął.