Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce
Welcome to the island - Namaste
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy John Locke jest Jacobem?
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Strona Główna -> LOST - po emisji serialu / LOST / Serial / Teorie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Henioo
Administrator


Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Flocke's home
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pon 15:21, 16 Lut 2009    Temat postu:

Co do zdjęcia to nie ma co porównywać, bo to nie jest nawet aktor ten ziomal, a głosu użyczył Twórca losta. Zastanawiam się, czy ten temat ma sens. Nie lepiej porozmawiać o tym w temacie o Jacobie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dickson
Mysliwy


Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 15:22, 16 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:

Jaką rolę miałby tu John? Jacobem nie jest niemal napewno - nie ma na to żadnego dowodu, no i po co mówiłby do siebie "Help me"?


Już to tłumaczyłem.

Cytat:
Cały serial byłby wtedy drogą Jacka, najbardziej sceptycznego chyba, wobec wydarzeń/cudów na wyspie z całej ekipy bohaterów człowieka, który z "człowieka nauki" przeistacza się w "człowieka wiary"(wybrańca). Może być kimś w rodzaju przewodnika dla Jacka, kimś kto wskaże mu właściwą drogę.


Przecież to Locke jest wybrańcem i to on już od początku pierwszego sezonu kroczy tą drogą. A za przewodnika robi mu sam Jacob poprzez sny jak i innych rozbitków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rotflcopter
Zbieracz Owoców


Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pon 16:01, 16 Lut 2009    Temat postu:

dickson napisał:
Przecież to Locke jest wybrańcem i to on już od początku pierwszego sezonu kroczy tą drogą. A za przewodnika robi mu sam Jacob poprzez sny jak i innych rozbitków.

Widzisz tylko to co chcesz widzieć. Masz racje Locke jest wybrańcem , tak samo jak wybrańcem przed nim był Ben , a jeszcze przed Benem Widmore ...
Co do tego że przewodnikiem Locke'a jest Jacob też sie nie zgodze. Objawił mu się tylko raz w chatce, a później kontaktował się tylko z Christianem.
Kto wie , może Christian go cały czas zwodzi i wcale nie mówi w imieniu Jacoba


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brotha
Człowiek Nauki


Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Znienacka
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pon 19:48, 16 Lut 2009    Temat postu:

Rotflcopter napisał:
Brotha napisał:
Cały serial byłby wtedy drogą Jacka, najbardziej sceptycznego chyba, wobec wydarzeń/cudów na wyspie z całej ekipy bohaterów człowieka, który z "człowieka nauki" przeistacza się w "człowieka wiary"(wybrańca).

Mam nadzieje że sie mylisz, Jack moim zdaniem zupełnie nie nadawałby sie do roli wybrańca.


Też mam nadzieję, że się mylę Smile. Ten pomysł mi się nie podoba, ale teraz, po "We have to go back" i Jacku z 5 sezonu, myślę, że tak będzie.

dickson napisał:
Brotha napisał:

Jaką rolę miałby tu John? Jacobem nie jest niemal napewno - nie ma na to żadnego dowodu, no i po co mówiłby do siebie "Help me"?



Już to tłumaczyłem.


Wypowiedziałeś swoje zdanie, moje jest inne Smile

Moja, powiedzmy, niezbyt może oryginalna teoria, opiera się między innymi na tym, że od samego początku wierzyliśmy, że to John jest wybrańcem. Ale jak się przekonaliśmy przy historii Bena - "Destiny is a fickle bitch" Smile. Zwłaszcza po odcinku 5 mam wrażenie, że moce wyspy, objawiające się jako Christian - posłaniec/pośrednik Jacoba wykorzystują Johna w wyjątkowo podły sposób. Tak samo zresztą jak wykorzystano innych - na przykład Michaela.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dickson
Mysliwy


Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 22:18, 16 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:
Co do tego że przewodnikiem Locke'a jest Jacob też sie nie zgodze. Objawił mu się tylko raz w chatce, a później kontaktował się tylko z Christianem.


A kto powiedział, że aby być przewodnikiem trzeba od razu się osobiście komuś pokazywać, przywitać się, albo pójść razem na piwo ?
Jacob do tego by naprowadzić łysola na odpowiednią drogę używał wizji, snów i innych rozbitków, a także Christiana.

Cytat:
Widzisz tylko to co chcesz widzieć. Masz racje Locke jest wybrańcem , tak samo jak wybrańcem przed nim był Ben , a jeszcze przed Benem Widmore ...


Problem w tym, że tamci dali dupy. Zresztą obaj żyją, żaden nie musiał umrzeć dla dobra wyspy. Więc chyba łysol okazał się tym "najlepszym".

Cytat:
Zastanawiam się, czy ten temat ma sens.


Ma.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jumen48
Cicha Woda z Wyspy


Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Wto 0:35, 17 Lut 2009    Temat postu:

Rotflcopter napisał:
Co do tego że przewodnikiem Locke'a jest Jacob też sie nie zgodze. Objawił mu się tylko raz w chatce, a później kontaktował się tylko z Christianem.
Kto wie , może Christian go cały czas zwodzi i wcale nie mówi w imieniu Jacoba


Christian nie ma nic do gadania. To zombie, wskrzeszony po to, żeby przekazywać informacje (najwyraźniej nie tylko Locke'owi, bo Claire też go widziała, poszła za nim itp.). Gdyby Rose leciała w trumnie, ona byłaby messengerem. To nic osobistego, Christian jest po prostu zmartwychwstałym trupem-sługusem.

Dla mnie jest oczywiste, że kiedy Locke wróci na Wyspę, Jack odzyska (zwłoki) ojca, a Jacob i John postarają się, by liczba pustych trumien na Wyspie była stała i wynosiła 1.

Myślę, że tajemnice Jacoba poznamy dopiero dzięki wątkowi Claire i cała sprawa rozegra się w "wyspiarskiej" rodzinie:
Jack,
jego martwy tatuś,
jego siostra (żywa lub martwa),
Aaron (jak dotąd tylko on i Alex z całą pewnością urodzili się na Wyspie),
martwy "tatuś-dziadek" Locke (pamiętacie jak Jack szukając ojca w "White Rabbit" trafił na Locke'a - odtąd cały czas wpisują się w synowsko-ojcowską relację; opieki, jaką John otoczył Claire i Aarona zastępując na moment Charliego, kołyski itp. nie trzeba chyba przypominać)
+ Ben i Richard w roli dobrych wujków


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jumen48 dnia Wto 0:36, 17 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rotflcopter
Zbieracz Owoców


Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Wto 1:00, 17 Lut 2009    Temat postu:

dickson napisał:
A kto powiedział, że aby być przewodnikiem trzeba od razu się osobiście komuś pokazywać, przywitać się, albo pójść razem na piwo ?
Jacob do tego by naprowadzić łysola na odpowiednią drogę używał wizji, snów i innych rozbitków, a także Christiana.

Mówisz o tym z takim przekonaniem jakbyś miał na to dowody.
dickson napisał:
Problem w tym, że tamci dali dupy. Zresztą obaj żyją, żaden nie musiał umrzeć dla dobra wyspy. Więc chyba łysol okazał się tym "najlepszym".

Daj mi przykład kiedy Ben "dał dupy" ... bo z tego co ja pamietam dostał raka w dzień katastrofy samolotu, wtedy kiedy na wyspie pojawił się kolejny wybraniec.
Locke nie okazał się najlepszym , tylko "najnowszym" wybrańcem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diabeu
Zbieracz Owoców


Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Zakopane

PostWysłany: Wto 2:10, 17 Lut 2009    Temat postu:

to skoro Ben dostał tego guza, to pewnie Wyspa go ukarała właśnie za to, że "dał dupy".
pewnie dobrze wiedział, że to Locke ma przekręcić koło, ale sam to zrobił żeby wydostać się z Wyspy.

sorki za delikatny offtop Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dickson
Mysliwy


Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 16:49, 17 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:
Mówisz o tym z takim przekonaniem jakbyś miał na to dowody.

Ta... ja wymyślam scenariusz Losta Laughing

Cytat:
Daj mi przykład kiedy Ben "dał dupy" ... bo z tego co ja pamietam dostał raka w dzień katastrofy samolotu, wtedy kiedy na wyspie pojawił się kolejny wybraniec. Locke nie okazał się najlepszym , tylko "najnowszym" wybrańcem


Ben dał dupy, bo najprawdopodobniej stracił kontakt z Jacobem. Poza tym jak sam powiedział, on też miewał kiedyś sny tak jak łysol. Ale miewał, a nie nadal ma. Co można uznać za kolejny dowód iż stracił kontakt z Jacobem. Zresztą sam Richard stwierdził, że łysol jest tutaj aby przypomnieć othersom o naprawdę ważnych rzeczach, ważniejszych niż badania nad płodnością którymi zajmował się Ben.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Voldemort
Cicha Woda z Wyspy


Dołączył: 16 Gru 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:16, 17 Lut 2009    Temat postu:

Ale z tym Jackiem to moze byc dobry pomysl, on moze byc Jackobem
1. Jack jest kluczowa postacja, w sumie od niego rozpoczyna sie serial Smile
2. Tatuaz Jacka ktory oznacza ze "jest wsrod nas ale nie jest jednym z nas"
3. Dziewczya ktora mu go tatuowala wczeniej opowiadala ze widzi "dusze" czlowieka i potrafi go okreslic, Jacka okreslila jako niezwyklego i wielkiego lidera, ale przez to samotnego i nieszczesliwego.

Choc z drugiej strony ..."Sheprada nie bylo nawet na liscie Jackoba" wiec moze nie miec z nim nic wspolnego, jak i to, ze bylo tak oczywiste ze on sam o sobie by pamietal Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Voldemort dnia Wto 20:38, 17 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rotflcopter
Zbieracz Owoców


Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Wto 19:14, 17 Lut 2009    Temat postu:

dickson napisał:
Ben dał dupy, bo najprawdopodobniej stracił kontakt z Jacobem. Poza tym jak sam powiedział, on też miewał kiedyś sny tak jak łysol. Ale miewał, a nie nadal ma. Co można uznać za kolejny dowód iż stracił kontakt z Jacobem.

To jest dowod na to ze stracil kontakt, a nie na to ze przestal byc wybrancem ze swojej winy.
Kolejny raz powtarzam ze Ben BYL wybrancem do momenty pojawienia sie kogos lepszego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brotha
Człowiek Nauki


Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Znienacka
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pon 20:56, 23 Lut 2009    Temat postu:

Voldemort napisał:

Choc z drugiej strony ..."Sheprada nie bylo nawet na liscie Jackoba" wiec moze nie miec z nim nic wspolnego, jak i to, ze bylo tak oczywiste ze on sam o sobie by pamietal Smile


Nie było go na liście, ale z tego co pamiętam sugerowano nam, że listę sporządził nie kto inny, jak Ben. Tylko on miał się kontaktować z Jacobem, nawet Richard tego chyba nie robił. Widać też było jasno, że "moc" Jacoba nad wyspą musiała być ograniczona w tym czasie - stąd to "help me", niesłyszalne dla nikogo poza Johnem. Fakt, że Ben tego nie słyszał, wskazuje, że w jakiś sposób musiał swojej misji nie wypełnić i Jacob stracił do niego zaufanie.

Chyba John Locke jako Jacob byłby jednak zbyt dużym szaleństwem, nawet jak na LOST. Już ta scena z Locke'em zachęcającym Richarda by przyszedł do szpitala w dniu jego narodzin sporo namieszała, a gdyby do tego dodać jeszcze, że Jacob, który go "wysłał" jest nim samym, to dla mnie byłoby to już "lekkie" przegięcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Superman98
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Sob 16:47, 07 Mar 2009    Temat postu:

Nie, tą teorie można na 100% odrzucić. Locke na pewno nie jest Jacobem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dickson
Mysliwy


Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 18:10, 07 Mar 2009    Temat postu:

No, zapewne jest dziadkiem Jacka Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Strona Główna -> LOST - po emisji serialu / LOST / Serial / Teorie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin