Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce
Welcome to the island - Namaste
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Amy - czy aby na pewno jest z Dharmą?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Strona Główna -> LOST - po emisji serialu / LOST / Serial / Teorie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lostowicz
Mysliwy


Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pon 20:33, 30 Mar 2009    Temat postu: Amy - czy aby na pewno jest z Dharmą?

Po ostatnim odcinku nasunęłą mi się pewna teoria. Miałem napisać ją wcześniej, ale jakoś nie mogłem się zebrać.

Otóż: Amy jest Inną i szpieguje Dharmę.

Dowody:
- jest bardzo za jeśli chodzi o zabicie Sayida (dlatego, że wie, że nie jest on jednym z Innych)
- cała akcja z jej mężusiem miała być tak naprawdę testem lojalności wobec Innych, musiała udowodnić, że jest gotowa na poświęcenia
- wyjaśniało by to dlaczego ostatecznie Ethan jest jednym z Innych, Amy mogła uczestniczyć w Czystce, a później spokojnie żyć sobie z dzieckiem wśród Innych
- poza tym źle jej z oczu patrzy Very Happy

Co wy na to?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MAD
Moderator


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 67 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: URS
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pon 21:09, 30 Mar 2009    Temat postu:

Szczerze wątpię. Ethan ma jeszcze sporo czasu na przejście do Innych, a ci jak wiemy gustują w porywaniu dzieci.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
YaSHiM
Mysliwy


Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Wyspy
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pon 21:13, 30 Mar 2009    Temat postu:

Ja od początku ją o to podejrzewałem, to jej zachowanie jasno na to wskazuje. Po ostatnim odcinku jestem pewien na 90% że jest od innych.

Nie ma w co wątpic, to jasne jak słońce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MAD
Moderator


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 67 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: URS
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pon 21:29, 30 Mar 2009    Temat postu:

A później zagazuje swojego męża. sure.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anj74
Mieszkaniec Jaskini


Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pon 23:10, 30 Mar 2009    Temat postu: Re: Amy - czy aby na pewno jest z Dharmą?

lostowicz napisał:

Otóż: Amy jest Inną i szpieguje Dharmę.
Dowody:
- jest bardzo za jeśli chodzi o zabicie Sayida (dlatego, że wie, że nie jest on jednym z Innych)


Na tej zasadzie to cała elita Dharmy może być Innymi, bo wszyscy byli zdecydowanie za.

lostowicz napisał:

- cała akcja z jej mężusiem miała być tak naprawdę testem lojalności wobec Innych, musiała udowodnić, że jest gotowa na poświęcenia


No to go nie zdała, bo prosiła by go nie zabijali. Zresztą wszystko co wtedy mówi świadczy o jej związku z Dharmą, a była przecież z Innymi sam na sam, nie musiała nic udawać.

lostowicz napisał:

- wyjaśniało by to dlaczego ostatecznie Ethan jest jednym z Innych, Amy mogła uczestniczyć w Czystce, a później spokojnie żyć sobie z dzieckiem wśród Innych


No to od biedy mogło by się zgadzać, ale przecież to,że Ethan przyłączył się do Innych nie jest znowu takie tajemnicze. Mógł Ben, to czemu nie Ethan?

lostowicz napisał:

- poza tym źle jej z oczu patrzy Very Happy


Wydaje ci się Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lostowicz
Mysliwy


Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Wto 0:05, 31 Mar 2009    Temat postu: Re: Amy - czy aby na pewno jest z Dharmą?

MAD napisał:
A później zagazuje swojego męża. sure.


Męża? Przecież mężczyznę którego naprawdę kochała zabili Inni, by sprawdzić czy jest gotowa by do nich dołączyć, a to że związała się z Horace'm to wcale nie świadczy, że coś do niego czuje. Po prostu jej zadaniem jest zdobywanie informacji, a kto ma lepsze informacje niż lider Dharmy?

anj74 napisał:
lostowicz napisał:

Otóż: Amy jest Inną i szpieguje Dharmę.
Dowody:
- jest bardzo za jeśli chodzi o zabicie Sayida (dlatego, że wie, że nie jest on jednym z Innych)


Na tej zasadzie to cała elita Dharmy może być Innymi, bo wszyscy byli zdecydowanie za.


Hmm, chyba nie oglądaliśmy tego samego odcinka ;P Wyrażnie ZA zabiciem Sayida jest TYLKO Radzinsky, reszta z Horace'm na czele rozważa inne możliwości i chce jeszcze poczekać z decyzją. Dopiero rozpaczliwa gadka Amy przekonuje Horace'a żeby jednak skazać Sayida na śmierć. Jeśli Horace jest przekonany, to reszta nawet nie śmie się sprzeciwić, nawet Sawyer ulega.

anj74 napisał:
lostowicz napisał:

- cała akcja z jej mężusiem miała być tak naprawdę testem lojalności wobec Innych, musiała udowodnić, że jest gotowa na poświęcenia


No to go nie zdała, bo prosiła by go nie zabijali. Zresztą wszystko co wtedy mówi świadczy o jej związku z Dharmą, a była przecież z Innymi sam na sam, nie musiała nic udawać.


Tak jak pisałem to był test. Wiadomo, że nikt nie chce aby jego ukochany stracił życie, ale jeśli chciała przeżyć Czystkę (którą pewnie Inni już mieli w planach, może w powijakach, ale mieli), to musiała udowodnić, że jest gotowa do poświęceń i że przypadkiem się nie wygada, może postraszyli ją, że zginą kolejni jej bliscy, jeśli nie wywiąże się z zadania. Tutaj pozostaje wiele możliwości... To że założyli jej worek na głowę było ostatecznym testem. Miała powierzyć swój własny los w ich ręce, sprawdzali czy nie boi się śmierci, ale wtedy do akcji wkroczyli rozbitkowie i wiemy jak to się skończyło. Amy nie wiedziała kim są (kimś z Dharmy czy może z obozu Richarda), wiec asekuracyjnie strzeliła gadkę o rozejmie i takie tam...

anj74 napisał:
lostowicz napisał:

- wyjaśniało by to dlaczego ostatecznie Ethan jest jednym z Innych, Amy mogła uczestniczyć w Czystce, a później spokojnie żyć sobie z dzieckiem wśród Innych


No to od biedy mogło by się zgadzać, ale przecież to,że Ethan przyłączył się do Innych nie jest znowu takie tajemnicze. Mógł Ben, to czemu nie Ethan?


No, mogło być i tak, ale bardziej mi tu pasuje instynkt macierzyński i wychowanie Ethana jako Innego (a nie stracenie go razem z resztą Dharmy) w ramach wdzięczności za szpiegowanie Dharmy przez Amy.

anj74 napisał:
lostowicz napisał:

- poza tym źle jej z oczu patrzy Very Happy


Wydaje ci się Very Happy


Jak ją jeszcze pokażą, to się przypatrz Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brotha
Człowiek Nauki


Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Znienacka
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Wto 9:37, 31 Mar 2009    Temat postu:

To chyba jednak zbyt grubymi nićmi szyte. Przede wszystkim nic w jej zachowaniu na to nie wskazuje, w "LaFleur" widać, że jest tylko przerażoną kobietą w szoku, której ktoś zamordował męża. Ponadto, czy nie lepszym testem lojalności byłoby, gdyby zwyczajnie zabiła Sawyera i jego grupę po tym jak padli na ziemię przy "sonic fence"? Przecież mieli przy sobie sporo broni, a jak wiemy, wielu ludzi Dharmy potrafiło z niej korzystać. A Sawyer i Juliet zabili przecież dwóch z nich, tych właśnie, którzy mieliby przeprowadzić tą ostateczną próbę. Jako osoba chcąca udowodnić, że Inni są jej nowymi ludźmi, powinna odstrzelić ich zabójców, gdy ci leżeli bezsilni na ziemi. Ciężko mi też uwierzyć w to, że Amy mogłaby uznać Sawyera i resztę za dalszy element próby, czyli kolejnych "Innych egzaminatorów" ; ). Czy Richard poświęciłby ot tak, życie dwóch swoich ludzi? Nie jest Benem.

Wydaje mi się też, że to byłoby chyba spore poświęcenie, jeśli miałaby dla sprawy Innych związać się z jakimś facetem, którego szpieguje i jeszcze mu dzieci rodzić na dokładkę. Takie rzeczy zdarzają się może w filmach szpiegowskich, ale tutaj byłoby to chyba lekką przesadą.

Jeśli uważasz za argument naradę z ostatniego odcinka, to akurat mnie zachowanie Amy wydało się wtedy najbardziej uzasadnione. Strach o to, że jej małego synka spotka to samo co jej męża wydaje się normalny po tym co przeszła, wzmocniony jeszcze dodatkowo gadką Radzinskiego o tym, że Sayid dużo widział i wie niemało na temat niektórych stacji Dharmy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Brotha dnia Wto 9:40, 31 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lostowicz
Mysliwy


Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Wto 10:04, 31 Mar 2009    Temat postu:

Brotha napisał:
To chyba jednak zbyt grubymi nićmi szyte. Przede wszystkim nic w jej zachowaniu na to nie wskazuje, w "LaFleur" widać, że jest tylko przerażoną kobietą w szoku, której ktoś zamordował męża. Ponadto, czy nie lepszym testem lojalności byłoby, gdyby zwyczajnie zabiła Sawyera i jego grupę po tym jak padli na ziemię przy "sonic fence"? Przecież mieli przy sobie sporo broni, a jak wiemy, wielu ludzi Dharmy potrafiło z niej korzystać. A Sawyer i Juliet zabili przecież dwóch z nich, tych właśnie, którzy mieliby przeprowadzić tą ostateczną próbę. Jako osoba chcąca udowodnić, że Inni są jej nowymi ludźmi, powinna odstrzelić ich zabójców, gdy ci leżeli bezsilni na ziemi. Ciężko mi też uwierzyć w to, że Amy mogłaby uznać Sawyera i resztę za dalszy element próby, czyli kolejnych "Innych egzaminatorów" ; ). Czy Richard poświęciłby ot tak, życie dwóch swoich ludzi? Nie jest Benem.

Wydaje mi się też, że to byłoby chyba spore poświęcenie, jeśli miałaby dla sprawy Innych związać się z jakimś facetem, którego szpieguje i jeszcze mu dzieci rodzić na dokładkę. Takie rzeczy zdarzają się może w filmach szpiegowskich, ale tutaj byłoby to chyba lekką przesadą.

Jeśli uważasz za argument naradę z ostatniego odcinka, to akurat mnie zachowanie Amy wydało się wtedy najbardziej uzasadnione. Strach o to, że jej małego synka spotka to samo co jej męża wydaje się normalny po tym co przeszła, wzmocniony jeszcze dodatkowo gadką Radzinskiego o tym, że Sayid dużo widział i wie niemało na temat niektórych stacji Dharmy.


No wiesz, punkt widzenia zależy od punktu siedzienia Razz A poza tym to tylko teoria, może jeszcze nie ma na nią mocnych dowodów, ale zobaczymy co pokażą kolejne odcinki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bigblackcock
Mieszkaniec Jaskini


Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: mam wiedzieć
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Wto 18:32, 31 Mar 2009    Temat postu:

Możliwe. Amy być może odkryła Secret Room (a mieszka pewnie z Horacem w domku szefa), zobaczyła Dym i popadła w "chorobę"/spotkała Innych.
Jak wiemy potrafi manipulować (przynajmniej w 77, przy naradzie. Przy Sonic Fence w 75 nie potrafiła okłamać rozbitków).

Może Amy to Amelia (starsza pani) która odwiedziła Juliet w 3x01? Tak dziwnie patrzyła na Ethana... jakby z troską. Jeśli tak jest, musiałaby przeżyć czystkę i być "jedną z tych, którzy nie byli na tyle głupi aby skończyć w tym dole".

Co wy na to?


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anonim
Człowiek Wiary


Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 3/3

PostWysłany: Wto 18:50, 31 Mar 2009    Temat postu:

Bigblackcock napisał:
Może Amy to Amelia (starsza pani) która odwiedziła Juliet w 3x01? Tak dziwnie patrzyła na Ethana... jakby z troską. Jeśli tak jest, musiałaby przeżyć czystkę i być "jedną z tych, którzy nie byli na tyle głupi aby skończyć w tym dole".

Co wy na to?


NIeno bez jaj xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brotha
Człowiek Nauki


Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Znienacka
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Wto 19:52, 31 Mar 2009    Temat postu:

Bigblackcock napisał:

Może Amy to Amelia (starsza pani) która odwiedziła Juliet w 3x01? Tak dziwnie patrzyła na Ethana... jakby z troską. Jeśli tak jest, musiałaby przeżyć czystkę i być "jedną z tych, którzy nie byli na tyle głupi aby skończyć w tym dole".

Co wy na to?


Hej, moim zdaniem to ma sens i to już rzeczywiście by się wpisywało w teorię lostowicza. Byłbym w stanie za tym pójść, ale raczej skłaniałbym się do tego, że dołączyła do Innych później, być może dopiero po praniu mózgu, lub za namową młodego Ethana. Nadal ciężko byłoby mi uwierzyć w to, że już wtedy w 74 roku była po ich stronie, ale później? Czemu nie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejmil
Zbieracz Owoców


Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Miasta
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Wto 21:06, 31 Mar 2009    Temat postu:

Byłby to ciekawy wątek gdyby była inną. Chociaż po co inni by ją porywali(pierwsza scena z jej udziałem). A to z Amelią naprawdę ma sens.
Nie przepadam za nią, ale mam nadzieję, że zrobi jeszcze coś ważnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bodzio
Przyjaciel Forum


Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3485
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 170 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Śro 11:50, 01 Kwi 2009    Temat postu:

Brotha napisał:
Bigblackcock napisał:

Może Amy to Amelia (starsza pani) która odwiedziła Juliet w 3x01? Tak dziwnie patrzyła na Ethana... jakby z troską. Jeśli tak jest, musiałaby przeżyć czystkę i być "jedną z tych, którzy nie byli na tyle głupi aby skończyć w tym dole".

Co wy na to?


Hej, moim zdaniem to ma sens i to już rzeczywiście by się wpisywało w teorię lostowicza. Byłbym w stanie za tym pójść, ale raczej skłaniałbym się do tego, że dołączyła do Innych później, być może dopiero po praniu mózgu, lub za namową młodego Ethana. Nadal ciężko byłoby mi uwierzyć w to, że już wtedy w 74 roku była po ich stronie, ale później? Czemu nie.


Tylko że musiałaby pamiętać Juliet, i chyba byłaby zdziwiona jakby w 2004 widziała kobietę która odbierała jej poród 27 lat wcześniej, a w dodatku ani trochę się nie postarzała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
trawa_morska
Człowiek Nauki


Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 16:34, 01 Kwi 2009    Temat postu:

Ja sie zgadzam z dwiema rzeczami:

1) faktycznie zle jej z oczu patrzy
2) faktycznie nie ma lepszego zrodla na informacje niz lider Dharmy

Poza tym:
Nie wydaje mi sie, zeby ona byla Inna, po prostu szczerze martwila sie o dziecko, przed jej porodem przez jakis czas byl spokoj, a teraz nagle wisi w powietrzu wielkie niebezpieczenstwo
Co nie zmienia faktu, ze jestem bardzo ciekawa, dlaczego zwiazala sie z Horacym. On ja kochal, owszem, ale ona? Tak szybko zapomniala o mezu? I akurat Horacy?

----------------
:krzeslem:


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez trawa_morska dnia Śro 16:34, 01 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brotha
Człowiek Nauki


Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Znienacka
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Śro 16:45, 01 Kwi 2009    Temat postu:

Bodzio napisał:
Brotha napisał:
Bigblackcock napisał:

Może Amy to Amelia (starsza pani) która odwiedziła Juliet w 3x01? Tak dziwnie patrzyła na Ethana... jakby z troską. Jeśli tak jest, musiałaby przeżyć czystkę i być "jedną z tych, którzy nie byli na tyle głupi aby skończyć w tym dole".

Co wy na to?


Hej, moim zdaniem to ma sens i to już rzeczywiście by się wpisywało w teorię lostowicza. Byłbym w stanie za tym pójść, ale raczej skłaniałbym się do tego, że dołączyła do Innych później, być może dopiero po praniu mózgu, lub za namową młodego Ethana. Nadal ciężko byłoby mi uwierzyć w to, że już wtedy w 74 roku była po ich stronie, ale później? Czemu nie.


Tylko że musiałaby pamiętać Juliet, i chyba byłaby zdziwiona jakby w 2004 widziała kobietę która odbierała jej poród 27 lat wcześniej, a w dodatku ani trochę się nie postarzała.


No chyba, że zrobili z niej taką "Cindy", która tylko bezwolnie łazi z całą resztą Innych z szerokim uśmiechem na twarzy. Amy/Amelia mogła zostać poddana praniu mózgu, lub też, zwyczajnie przydarzyło się jej to co Robertowi i reszcie Francuzów. Nie wiemy co ona wie na temat wyspy, bo też widzieliśmy ją tylko w 3x01 i w Missing Pieces chyba też.

Co do Horace'a i jego z nią związku, mamy lukę trzyletnią, w tym czasie niemało mogło się zdarzyć.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Brotha dnia Śro 16:48, 01 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lostowicz
Mysliwy


Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Śro 18:45, 01 Kwi 2009    Temat postu:

Bodzio napisał:

Tylko że musiałaby pamiętać Juliet, i chyba byłaby zdziwiona jakby w 2004 widziała kobietę która odbierała jej poród 27 lat wcześniej, a w dodatku ani trochę się nie postarzała.


Jak widziałam wiecznie młodego Richarda, to dlaczego miała by ją zdziwić niestarzejąca się Juliet?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brotha
Człowiek Nauki


Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Znienacka
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pią 18:17, 03 Kwi 2009    Temat postu:

Po 11 odcinku wiemy już, że teoria, że Amy albo jest, albo będzie należeć do Innych ma większe szanse. Nadal skłaniam się do tej drugiej(czyli, że jeszcze nie, ale będzie), zwłaszcza teraz, gdy wiemy, że wystarczy kogoś zaprowadzić do Świątyni, a Richard, lub też, cokolwiek co tam siedzi w środku może "przemienić" tą osobę w Innego, tak by stała się jedną z nich. Możemy chyba założyć, że to samo przydarzyło się Cindy i pozostałym porwanym rozbitkom z 815.

Nawet więc, jeśli Amy to Amelia i pamiętałaby kim jest Juliet, po takiej przemianie stałaby się prawdopodobnie całkowicie oddaną i lojalną podwładną Bena, która poproszona o to, by milczała na jakiś temat, tak by zrobiła. Zwłaszcza, że nadal tajemniczo brzmi ten tekst z "The Other Woman", słowa wypowiedziane przez Harper, po stwierdzeniu Juliet, że Ben jest dla niej bardzo miły(jakoś tak). Harper powiedziała wtedy "nic dziwnego, wyglądasz zupełnie jak ona". Wygląda zupełnie jak ona, bo nią jest? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bigblackcock
Mieszkaniec Jaskini


Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: mam wiedzieć
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Sob 12:03, 04 Kwi 2009    Temat postu:

Brotha napisał:

Nawet więc, jeśli Amy to Amelia i pamiętałaby kim jest Juliet, po takiej przemianie stałaby się prawdopodobnie całkowicie oddaną i lojalną podwładną Bena, która poproszona o to, by milczała na jakiś temat, tak by zrobiła. Zwłaszcza, że nadal tajemniczo brzmi ten tekst z "The Other Woman", słowa wypowiedziane przez Harper, po stwierdzeniu Juliet, że Ben jest dla niej bardzo miły(jakoś tak). Harper powiedziała wtedy "nic dziwnego, wyglądasz zupełnie jak ona". Wygląda zupełnie jak ona, bo nią jest? Very Happy


Zgadzam się. Co do Harper, jest w 4x6 jest Easter Egg - dyplom ze znaczkiem Dharmy w jej gabinecie. Być może tak jak Amy była w Dharmie, dlatego pamięta Juliet, pytanie tylko czemu nie jest w 2004 pomarszczona? Very Happy
Może "uinnienie" daje niektórym lepsze moce - Rysiek i Harper są nieśmiertelni (podobnie jak w "Wywiadzie z wampirem" - Lestat potrafił czytać w myślach, Louis nie).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MAD
Moderator


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 67 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: URS
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Sob 12:07, 04 Kwi 2009    Temat postu:

Ona miał znak Hanso Foundation, a nie Dharmy.

<img alt="Image:Hanso diploma.jpg" src="http://images1.wikia.nocookie.net/lostpedia/images/5/55/Hanso_diploma.jpg" border="0" height="235" width="298"></a>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brotha
Człowiek Nauki


Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Znienacka
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Sob 19:37, 04 Kwi 2009    Temat postu:

MAD napisał:
Ona miał znak Hanso Foundation, a nie Dharmy.


Zgadza się, ponieważ jednak Hanso finansował Dharmę, wydaje się być całkiem sensownym przypuszczenie, że mogła w niej pracować. Podobnie Goodwin, na którego z kolei wskazuje to, że przynajmniej za czasów Juliet pracował zdaje się, w stacji "The Tempest", czyli tej odpowiedzialnej za zagazowanie wyspy przy Czystce. Mógł być właśnie tym sabotażystą, który pomógł Benowi do niej doprowadzić.

Ciężko byłoby mi się jednak zgodzić z tym, że Harper nie starzeje się, podobnie jak Richard. Zarówno ona, jak i Goodwin wyglądają na ludzi w wieku około 40, co daje szansę na to, że byli młodymi pracownikami Dharmy w czasach, gdy doszło do Czystki. Gdyby posiadała tą samą zdolność co Richard, oznaczałoby to, że jest jakąś ważniejszą dla fabuły postacią, co jest raczej wątpliwe. Nie wiadomo nawet, czy jeszcze ją zobaczymy, może się okazać, że zniknie jak ta "Isabel" ze strasznego odcinka "Stranger in a strange land", która według słów Damona "umarła" gdzieś poza kadrem.

Pozostaje jeszcze kwestia skąd Harper wiedziałaby, że Juliet "wygląda zupełnie jak ona", jeśli nie poznała jej osobiście w przeszłości. Pierwsza możliwość: z opowieści innych członków Dharmy, takich jak Amy(jeśli Amelia to ona), na której życie Juliet miała w latach 70 niemały wpływ - odebrała w końcu poród jej dziecka, który był, zdaje się zagrożony. A druga: z opowieści + zdjęć, tych grupowych Dharmy, które, jak widać po wizycie Sun w Barakach w odcinku "Namaste", przetrwały.


Myślę, że to może być raczej unikalna zdolność Richarda, której źródła jeszcze nie znamy, jak dotąd nie ma dowodów, by ktoś inny również ją posiadał.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Brotha dnia Sob 19:39, 04 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Strona Główna -> LOST - po emisji serialu / LOST / Serial / Teorie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin