Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

wldu19

Myśle, że to już koniec Mikhaila. Nie wydaje mi sier żeby przeżył takąekspolzje, chociaż z drugiej strony na tej wyspie jest wszystko możliwe.
pzdr

Krzys

Nie no, nie przesadzajmy Smile

. Michail nie żyje. Rozumiem, że strzała mogła ominąć serce i Michail ostatkiem sił zsunął się do wody i zdetonował granat. To koniec jego życia. Więcej "zmartwychwstań" już nie zniosę.

palinnka

ja tam bym chciała żeby żył fajny z niego rusek Smile

podoba mi sie jego akcent i wogule taki nieśmiertelny. fajną zrobił mine jak detonował granat Very Happy

Krzys

Wszystko w nim jest fajne, nawet blizna po oku Smile

. Ale życia mu nie wrócimy.

Misia_czynka

wg mnie on żyje... tak samo jak przeżył poprzednie próby uśmiercenia go... chyab Wyspa dodaje mu mocy i wciąż go reaktywuje

shotokan

Xarol

Krzys

Albo po prostu ma szczęście Smile

Misia_czynka

no właśnie miałam na myśli to co napisał Karol, tylko się nie wyraziłam precyzyjnie... Sad

mikul

i jest to rusek

shotokan

Rosjanin na wyspie urodzony?

Ech.... No ni hu hu mi nie pasuje...

Richard jako rodowity ma nienaganny Amerykański akcent, a Michaił.... Cóż... nie do końca Smile

MaTiX.

Raczej by swojego życia nie poświęcał dla bena

Myśle że żyje jakimś cudem

xero

według mnie żyje ten koleś jest jakiś nieśmiertelny ale tyko na tej wyspie a gdy będzie w normalnym świecie umrze...

agent007

ludzię co on ma moce nadprzyrodzone czy co jeśli by przeżył to z serialu zrobił by się jakiś archiwum x a nie Lost .
Zginąl !!

Gerardinho

Michaił jest jak karaluch (do tego ruski) przeżyje więcej niż wszystko... Wink

pacer

z tego co wiem to jak cos jebnie w wodzie to bebenki rozwala osobie pare kilometrów dalej. ale granat nie daje takiego powera zeby tsunami powstalo... tsunami powstaje jak sie plyty tektoniczne ruszają.

Matjias

Ten seriol nie nazywalby sie Lost gdyby koles nie przezyl. On chybajest nie do zniszczenia!

u.

pacer

nie wiem jak ty ale ja slyszalem, ze ruscy na wojnie mieli po 3 zycia

no_to_frugo

Sam już nie wiem co myśleć. Zaznaczyłem, że nie, bo taką mam nadzieję. Jego czas dobiegł końca w III sezonie.. imo ofc.

Mam dwie teorie.

1. Scenarzyści, gdyby chcieli zabić Charliego, to zrobili by to w inny sposób niż za pomocą Mikhail'a z harpunem w klatce piersiowej, a co za tym idzie Mikhail będzie do czegoś potrzebny.

2. Twórcy byli, aż tak denni, że jednak wykorzystali Mikhail'a do zabicia Charliego, po czym go uśmiercili, co byłoby wielką klapą. Chociaż byłoby to niefachowe, to taki obrót wydarzeń cieszyłby mnie, bo nie lubię zbytnio tej postaci. Tnz. jest bardzo ciekawa, ale denerwująca.

Więc mówię Mikhailowi "Spieprzaj Dziadu, IV sezon nie dla ciebie " Very Happy