Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 14:38, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No, ten ktoś mógł zginąć np. podczas jakiejś strzelaniny z Dharmą. Niekoniecznie musiał go ktoś przedstawiać. Mógł mieć jakąś wizję ze wskazówkami gdzie go szukać tak jak Locke z Barakami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anonim
Człowiek Wiary
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Pią 22:51, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No i co wszyscy mu uwierzyli na słowow? Zresztą skąd Inni wiedzą o Kubusiu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 22:53, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Anonim napisał: |
No i co wszyscy mu uwierzyli na słowow? |
Benowi czy Ktosiowi ?
Cytat: |
Zresztą skąd Inni wiedzą o Kubusiu? |
Chciałbym to wiedzieć .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anonim
Człowiek Wiary
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Sob 12:35, 23 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
MAD napisał: |
Anonim napisał: |
No i co wszyscy mu uwierzyli na słowow? |
Benowi czy Ktosiowi ?
|
Obydwóm.
Co Ben sobie przyszedł do Innych i powiedział:
"Hej Inni, wiecie co? Pogadałem sobie z Jacobem, to taki gostek, który wami rządzi, ale tylko ja go widzę. I wiecie co? Mam być od dzisiaj waszym przywudcą. Fajnie co?"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 16:52, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Wczoraj obejrzałem 3x20 i za każdym razem gdy to robię jestem pod wrażeniem . W odcinku jest kilka fajnych smaczków. Nie pamiętam czy były już wspomniane, ale nawet jeśli, to nie zaszkodzi rozpocząć dyskusję od nowa. Ponieważ dotyczy to także dalszych odpowiedzi, uznałem, że to będzie bardziej odpowiedni dział niż "III Sezon" .
Ben urodził się 32 mile od Portland i prawdopodobnie tam mieszkał przed przybyciem na wyspę. Richard mówił, że tam zostanie rekrutowana Juliet. Czyżby w Portland było jakąś istotną lokacją dla Innych?
Matki Bena i Locke'a mają to samo imię.
W PŚ, kiedy Bóg zamknął Raj powiedział: "Obarczę cię niezmiernie wielkim trudem twej brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci(....)" - Ewa, "W pocie więc oblicza twego będziesz musiał zdobywać pożywienie, póki nie wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty;(...)" - Adam. Jak się później okazało Roger został dozorcą (czyli ciężko pracował) a Emily umarła w 7 miesiącu ciąży. Czytałem teorię mówiącą, że to przez Bena ciężarne kobiety na wyspie umierają i wydaje mi się bardzo realna.
Słupy nie przepuszczały Cerberusa, więc skąd się wzięła Emily?
Jak wiadomo Ben jest bardzo nieprzewidywalny. Od początku (odważę się użyć tego słowa) fascynowały mnie jego motywy. Doszedłem do wniosku, że są one o wiele prostsze niż się wydaje. Wpadłem na to oglądając ostatnio 1x17 X-Files. Odcinek opowiadał o chłopaku, który potrafił wskrzeszać martwych. Jego ojczym powiedział o nim, że "On jest bardzo wrażliwą osobą. Dla niego ukłucie igłą jest jak otwarta rana" (twórcy wiele czerpią z kultury masowej). Podobnie może być z Benem z tą różnicą, że on jest bardziej skryty i nie okazuje swoich emocji. Jak widzieliśmy każdy kto mu podskoczył - źle kończył. Tyczy się to Dharmy, w której czuł się wyobcowany, wygnanej Alex i Johna. Być może na początku chciał rządzić razem z nim, ale łysy uraził go zarzucając kłamstwo czego - jak wiadomo - Ben bardzo nie lubi. Pewnym wyjątkiem jest Juliet, ale sądzę, że w niej Ben zwyczajnie się bujał i dlatego nie chciał jej puścić z wyspy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xarol
Pracownik Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 1241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 21:46, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Teoria dość dobra, swoją drogą matka Bena może i była cerberusem i może pojawiła się pod oknem przenikając do obozu wtedy kiedy słupy zostały na chwilę wyłączone, np. podczas strzelaniny. A z tymi ''właściwościami'' Bena to różnie może być, może nawet że to przez niego nie rodzą się dzieci a kobiety w ciąży umierają, ponieważ rdzenni mieszkańcy musieli się skądś wziąć na wyspie, chyba że są nieśmiertelni, ale wszystko ma swój początek. Trzeba poczekać na retro Richarda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AguSs_
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:55, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Jezuu Ben wymiata.Najlepszy z najlepszych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amos81
Inny
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 107 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 20:37, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
tak sobie dzis siedzialem z braciszkiem i rozmawialismy o Benie i wpadlo mi cos takiego do glowy:
Czemu Benowi tak bardzo zalezy aby kobiety na wyspie rodzily sie dzieci ? wrecz " maniakalna obsesja " - a zarazem czemu ma takis stosunek do Juliet
hmmm to tylko moja teoria:
Ben i Annie byli bardzo blisko moze az tak blisko ze chcieli miec dziecko i Annie zmarla z tego wlasnie powodu (kazda kobieta zachodzac w ciaze na wyspie umiera). Ben nie moze sobie tego darowac i nie mogac sie pogodzic z jej strata, nie pozwala Juliet opuscic wyspe widzac w osobie Juliet - Annie.
co wy na to ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukasz15
Krewny Jacoba
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 3711
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sir Matt Busby Way Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 0:02, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Wiesz też o tym myślałem,nawet chciałem założyć temat o tym w "Teoriach" ale jakoś nie mogłem się zebrać Jak dla mnie to jest bardzo prawdopodobne.Annie zaszła z nim w ciąże po czym zmarła,Ben nie mógł się pogodzić i sprowadził Juliet,która miała temu zaradzić a zarazem przypomina Annie jako to ktoś powiedział w 4x6.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Locke
Człowiek Wiary
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz / Lot 815 :)
|
Wysłany: Sob 0:51, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Narazie nie wiemy czy Annie w ogóle przeżyła czystkę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacpik
Przyjaciel Forum
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wojcieszów Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Sob 14:20, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Teoria prawdopodobna, bo po czystce od razu zacząłem się zastanawiać co się stało z Annie i wpadło mi właśnie na myśl, że Ben się z nią związał i w jakiś tajemniczy sposób umarła. Myślę, że Ben ją jakoś uratował przed czystką, zabrał ją w bezpieczną odległość, bo nie sądzę, żeby zabijał jedyną przyjaciółkę. Ktoś (Harper albo Goodwin) dokładnie nie pamiętam, powiedział do Juliet coś takiego: Nie dziw się, że za tobą lata, jeśli tak bardzo ją przypominasz. "Ją" na pewno odnosiło się do Annie według mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Locke
Człowiek Wiary
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz / Lot 815 :)
|
Wysłany: Sob 14:22, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Równie dobrze Annie mogła umrzeć jak byli dorośli, ale jeszcze przed czystką. Zgadzam się do słow Harper, które odnosza się własnie do Annie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 18:58, 02 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Myślę, że warto ponownie przyjrzeć się tej postaci pod kątem ostatnich odcinków. Widmore mówi "Wiem kim jesteś. Wiem CZYM jesteś". Co właściwie stało się z Benem po wejściu do Świątyni? Widzieliśmy jak Cerberus wpłynął na ekipę Danielle. Czy nadal jest do końca człowiekiem? Richard mówi, że nie będzie niczego pamiętał, ale przecież dorosły Ben kojarzył Juliet. Chociaż z drugiej strony wyjaśnia to czemu twierdził, że urodził się na wyspie. Jakieś pomysły?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MAD dnia Czw 19:00, 02 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anonim
Człowiek Wiary
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Sob 14:49, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No i co myślicie o Beniastym po 05x15?
Chodzi mi czy waszym zdaniem Locke miał rację i Ben na prawdę nigdy nie widział Jacoba?
IMHO jest to całkiem możliwe. Wiadomo, że Linus to manipulator jakich mało. Chociaż z drugiej strny nie chce mi się wierzyć by Inni (z Richardem na czele) dali się tak łatwo omamić.
NO i pozostaje jeszcze sam Jacob, który też ma chyba coś do powiedzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loock
Mysliwy
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Z The Flame
|
Wysłany: Czw 22:27, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
W nowym sezonie postać Bena jest bezbarwna jak dla mnie :/
Kiedyś go uwielbiałem. Z czasem coraz bardziej mnie nudzi ta postać i to jego nawracanie się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kalista
Rozbitek
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Pią 11:23, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam Bena, i tutaj ogromne brawa dla warsztatu aktorskiego Michaela Emersona. Świetna postać, człowiek po którym można się było wszystkiego spodziewać. Przykro, że w VI sezonie zszedł na plan dalszy, ale i tutaj było kilka perełek (kopanie grobu, rozmowa z Illana, wyznanie Bena podczas pogrzebu Locke'a). Czy była inna postać, która tak często obrywała? Ben wzbudzał wiele emocji XD Ostatecznie jego historia skończyła się dobrze, chociaż bez większych fajerwerków. Przy takiej ilości zabitych przez Bena osób nie sądziłam, że wytrwa do końca Ciekawa jestem jak potoczyły się jego i Hugo losy jako opiekunów wyspy. Brakuje odpowiedzi na parę pytań :
1. Czy Ben celowo dał się złapać Rousseau( i jak to możliwe, że Rousseu nie pamiętała, że to właśnie Ben porwał jej córkę?) Jaki był prawdziwy motyw jego wizyty u rozbitków?
2. Jaka była rola Bena w wybiciu Dharmy? (niejasne jest dla mnie kto wtedy był przywódcą Innych, bo przecież Widmore został wydalony z wyspy już po masakrze Dharmy)
3. Skąd wiedział o kole? Wiedział jak "wezwać" Dymek a nie wiedział o jego naturze, ?
I cała mała innych pytań głównie w sposobie zarządzania Innymi oraz jego kontaktów z Jacobem (a raczej dlaczego nigdy z nim nie rozmawiał) ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|